Corsa D 1.2 po wymianie rozrządu falują obroty

[Gość Grzesiu]

Corsa D 1.2 benzyna.

Po wymianie rozrządu, oleju, filtrów auto gdy zejdzie ze ssania ma coś koło 750 obrotów i spadki co kilka sekund co około 100. Gdy spada przy tym zaczyna się dusić na sekundę dwie i powrót do 750 mniej więcej. Cały ten cykl trwa aż auto się nie zagrzeje ale i tak jest to ciagle wyczuwalne. Dodam ze z dupy mu smierdzi nieprzepalonym paliwem. Walczę z tym od ponad pół roku… nikt nic nie wie a mechanik który robił rozrząd twierdzi ze nie ma opcji żeby się przestawiło coś i zaczął mi wymieniać następne części a ja w nadziei ze pomoże płaciłem. Wymienione dalej zostały:

-egr

-cewka

-swiece

-map sensor

-lambda ta pierwsza 

-sprawdzana kompresja również ok

-czyszczona przepustnica, sam ją również zdejmowałem i uszczelka wyglądała okej

 
problem jak był tak jest. Nie kopci, zbiera się całkiem dobrze. Jest to jakkolwiek możliwe żeby ten rozrząd był źle ustawiony? Ten „mechanik” twierdzi ze nie bo by auto nie odpaliło. 
Ktos z innego forum napisał mi o złej synchronizacji, tylko czy tej rzeczy nie powinny pilnować czujniki? 

Dodam ciekawostkę ze odpięcie aku na pare minut i po podłączeniu gdy odpalę auto chodzi jak złoto. Również gdy odepne mapa albo lambde komp przyjmuje swoje wartości i tez chodzi jak złoto. 

Prosze o pomoc bo nie mam sił do tej kosiarki już

 

 

[adam1954]

Tytuł poprawiłem.

Nie chcial byś chyba aby tobie gdy szukasz w wyszukiwarce pokazywały się bzdury.

Pewnie chciałbyś aby wyświetlały się tytuły z podobnym problemem.

50 minut temu, Grzesiu napisał:

Ten „mechanik” twierdzi ze nie bo by auto nie odpaliło. 

Nie odpaliło by gdyby był uwalony czujnik walu.

Jedź do innego aby sprawdził rozrząd.

51 minut temu, Grzesiu napisał:

uszczelka wyglądała okej

Nie patrzy się na wygląd lecz na szczelność.

Przy odpalonym silniku zatkaj rurę od wlotu za filtrem powietrza i zobaczysz czy zgaśnie .

 

[Gość Grzesiu]

54 minuty temu, adam1954 napisał:

Właśnie sprawdziłem i tam w ogóle nie ma ciągu powietrza. Zatkanie nie dało nic. Nie zgasł i chodzi dalej. Przepustnica czy jakaś totalna nieszczelność?

 

Edytowane 29 Września 2021 przez Grzesiu

 

[adam1954]

Będzie lewe powietrze w dolcie.

Czyli do sprawdzania wszystko od rury wylotowej z filtra powietrza po kolektor ssący

 

[Gość Grzesiu]

Dziwne, nie słyszałem żadnych syków powietrza ani nic. Przepustnica również do sprawdzenia albo ewentualnego podmienienia? Jest jakiś sposób żeby sprawdzić szczelność całego układu?

No i tez dziwna rzecz ze odpięcie Np sondy albo mapa powoduje ze problemu nie ma i chodzi ideolo

 

[Gość robertoszym]

13 godzin temu, Grzesiu napisał:

Dziwne, nie słyszałem żadnych syków powietrza ani nic. Przepustnica również do sprawdzenia albo ewentualnego podmienienia? Jest jakiś sposób żeby sprawdzić szczelność całego układu?

No i tez dziwna rzecz ze odpięcie Np sondy albo mapa powoduje ze problemu nie ma i chodzi ideolo

No przecież kolega wyżej napisał. Jak zatkasz wlot powietrza i nie zgaśnie to znaczy że jest nieszczelnośc. Inna metoda to maszyna do robienia dymu na zgaszonym silniku