Skocz do zawartości

Astra h 2008r 1.8l b+g - problem z odpowietrzeniem układu sprzęgła, pompka sprzęgła


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez mateusz101195,

Rekomendowane odpowiedzi

  • Rozwiązanie

Witam, problem w sumie rozwiązałem już ale informacyjnie robie posta bo samemu się przekopałem przez pół neta zanim znalazłem to co mi faktycznie pomogło (poza radami mechanika).

Od jakiegoś czasu miałem na wpół miękkie sprzęgło (do połowy pustka, od połowy łapie). Po nocy biegi często ciężko wchodził, czasami nawet nie chciały i trzeba było popompować. Po rozrzaniu silnika było o niebo lepiej, wyczytałem - zapowietrzone. Dobra, zajeżdżam do domu, płyn hamulcowy pod korek, odkręcam odpowietrznik a tu nic. Ten gumowy kaputer byl leciutko wilgotny ale to zlałem. Próbuje odpowietrzać, ojciec pompu ja luzuje a tu nic. Dopiero po jakiś 2-3 obrotach odpowietrznika coś tam plunęło, dobra to lecimy. 3 plunięcia i potem susza, kompletne zero. Dokręcam odpowietrznik a on dmucha dalej, dobrwa zwalony odpowietrznik. Zamówiony oryginalny gmoski trójnik za tam 60ziko, wymienione, dalej nie idzie odpowietrzyć. Pompka jakby nie pobierała płynu z zbiorniczka wyrównawczego mimo iż zalane pod kórek. Odkręciłem odpowietrznik na full, czuć że pompka puszcza powietrze ale przy puszczeniu pedału zaciąga tym samym otworem. Próbuje i wyłoczyć płyn przez odpowietnik, i prosto do tego wężyka co idzie od pompki, no kompletne zero. Strzykawka pękła a tu nic nie idzie. Troche się wlało do środka, sprzęgło znów w pół twarde jak przed tym wszystkim ale odpowietrzanie kończy się usunięciem całego płynu z pompki. Dobra, pompka do wymiany, 240zł dałem za sascha na cito na następnym dzień. Wymiana to jakiś dramat, dostęp idealny dla kogoś kto ma małe dłonie i ogólnie ręce. Zdemontowałem zbiorniczek od płynu chłodniczego, mocowanie od pompy abs takie plastikowe i jakoś przy zdarciu pół skóry z rąk można łapsko wsadzić. Ja zrobiłem tak że odkręciłem pompke od wnętrza, odusnałem tyle ile się dało do przodu (powyginałem troche ten metalowy przewód wyciągnąc pompke tyle ile to możliwe), użyłem gwoździa aby rozpiąc pompke od przewodu z taką puszką metalową, zasrane zardzewiałe mocowanie trzymało jakby od tego jego życie zależało ale po paru min puściło. Wyjęcie, włożenie nowej, skręcenie to już to samo co wyżej tylko analogicznie od tyłu. Protip od mechanika: nie naciskać pompki na sucho, napełnić ją płynem hamulcowym tak że wyleje się troche od tej strony gdzie się tą rurke wkłada. Cymbanty dane w zestawie z pompką dopasowywał jakiś imbecyl, jakiś centymetr za małe, trytytki poszły w ruch (mocowanie rurki od pompki do zbiorniczka). Co zauważyłem to od razu po przymocowaniu węża i uzupełnieniu płynu hamulcowego (przed operacją lepiej wypompować tak do połowy, tak czy siak pół komory bedzie uwalone w płynie hamulcowym ale będzie mniej do mycia) z pompki zaczęło się sączyć, na starej nie było ani kropli. po zamocowaniu wszystkiego z tego wężyka też sączył się płyn. Wpięcie w odpowietrznik, 3 naciśnięcia pedała, przytrzymanie, odkręcenie odpowietrznika na pół obrotu i sru, strumień płynu z bombelkami. operacja powtórzona 3-4 razy, sprzęgło malina. profalikatycznie jak pogoda się poprawi (nie bedzie napierdzielać deszcz 24/7) przeleje jeszcze 3-4 razy płyn przez pompke, wydaje mi się że te pierwsze odpowietrzenie jakoś za szybko poszło. pedał jest twardy już jakoś pół centymetra po naciśnięciu więc myślę że jest git, ale płyn na promocji kupiłem w auchan k2 dot4 to można skorzystać. taka krótka-długa historia, proste odpowietrzenie skończyło się na zesraniu się odpowetrznika, pompki i opuchniętych i podrapanych łapach :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki odpowietrznika który przy próbie odpowietrzenia tak zassało do środka że nie dało się go odkręcić, po godzinie zorientowaliśmy się że trójnik można bez problemu odpiać od wysprzęglika, kolejne info dla potomnych. I jeszcze uzupełniająć z pompką nie było żadnych widocznych problemów, obijało sprzęgło normalnie, żadnych wycieków, po demontażu pod gumką też sucho. coś w środku musiało się rozdupczyć

271713168_910332356294231_1683076930679766847_n.jpg

271705249_2997704757117325_2446523029530661408_n.jpg

271713237_411114674125194_1471046060092508697_n.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od strony pompki dałem na metalowy cyband bo taki miałem, do zbiorniczka złapałem na 2 trytytki. Tam chyba nie ma jakiegoś ciśnienia więc powinno dać rade na amen. Za tydzien bd odpowietrzał dla pewności drugi raz, jak wąż się obsunie czy cokolwiek to zmienie trytyki na cybanta 

 

Edytowane przez mateusz101195

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś montowalem na trtytkach harmonijkę (osłonę) drążka kierowniczego a tam nie ma też obciążenia i po pół roku trytka strzeliła.

Doszedłem do wniosku że opaski metalowej nic nie zastąpi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały update, po przejechaniu około 300km ponownie dokonałem odpowietrzenia, i słusznie. Pierwsze 2-3 zlania z odpowietrznika poleciały z bombelkami, nastepne już czyściutko. Sprzęgło jest twarde od samej góry, żadnego jałowego ruchu. Polecam każdemu po przejechaniu paru km profilaktycznie trochę zlać z odpowietrznika. Metoda prosta, 3 razy nacisnąc pedał, przytrzymać, poluzować odpowietrznik, z ciśnieniem poleci, zakręcic, powolutku odpuszczać pedał, i powoli pompować aby nie zaciągnąc powietrza, płynu pod sam dekiel najelpiej i kontrolowac po każdym spuszczeniu 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności