Szarpanie podczas rozgrzewania 1,7 CDTI (Z17DTH)

[michal549]

Witam,

pacjent to Meriva A 2007 z silnikiem Z17DTH na osprzęcie Denso. Problem polega na poszarpywaniu podczas jednostajnej jazdy. Co ciekawe, usterka występuje jedynie od momentu, kiedy wskazówka temperatury cieczy "drgnie" (tzn. minimalnie podniesie się) do momentu pełnego nagrzania się silnika (czyli ustalenia temperatury 82-85*C).

Błędów w chwili obecnej brak; był błąd czujnika ciśnienia doładowania - czujnik wymieniony, błąd skasowany. Nie chcę wymieniać losowo części bez diagnostyki, bo w tego typu przypadkach pojawiające się na ślepo sugestie są "kosztowne": wtryski, zawór SCV, sterownik silnika, czy opiłki z pompy...

 

[Marcin 83]

Na biegu jałowym trzyma sztywno obroty ?

 

[michal549]

Tak. Idealnie, niezależnie od tego czy zimny, czy ciepły...

 

[Marcin 83]

A sprawdzałeś korekty na zimnym i rozgrzanym ? To jeszcze można zrobić bezkosztowo

 

[michal549]

To jest motor Isuzu na osprzęcie Denso - nie ma takiej opcji (przynajmniej w moim oprogramowaniu).

 

EDIT: 

 

Edytowane 24 Października 2022 przez michal549

 

[Marcin 83]

Spróbuj car scanner 

 

[michal549]

Niestety, VGATE iCar2 + Car Scanner - też brak opcji.

 

[Marcin 83]

UJ by strzelił te Denso. U mnie też ten osprzęt siedzi. Nie dość że drogi i nie naprawiany to jeszcze słabo diagnozowalny.  Ktoś tam pisał że tech to ogarnia

 

[Deep_Nothingness]

Witam.

 

Zdaje się, że mam podobny, jak nie ten sam problem co kolega Michal549, ale od początku.

Pacjent Meriva A 1.7 CDTi 100KM, wtryski Denso, Z17DTH, rocznik 2003. Autko kupiłem niedawno i również zauważyłem u siebie poszarpywanie przy delikatnym dodawaniu gazu. Zwłaszcza kiedy jadę do pracy z rana i mam po drodze mały spad z ograniczeniem do 40km/h. Jadąc na 3 biegu silnik wpada w delirkę szarpiąc całym autem, ma wtedy ok 1,6k obrotów. Kiedy wrzucę 4 bieg szarpanie ustępuje. Oczywiście w momencie nagrzania silnika problem jak ręką odjął. Odpala bez problemu, pięknie trzyma obroty jałowe. Brak błędów w sterowniku.

 

Co do stanu technicznego:

 

- 292k nalotu

- nowy rozrząd wraz z pompą wody i paskiem osprzętu

- wyczyszczony EGR

- nowe filtry powietrza i paliwa

- brak dwumasy, ktoś po drodze zamienił ją na zwykłe koło zamachowe, sprzęgło chodzi cacy

- w grudniu zeszłego roku poprzedni właściciel regenerował wtryski - mam nowe kodowania

- turbo ma akceptowalne (minimalne) luzy

- oleju ani płynu chłodniczego nie ubywa, brak masła pod korkiem

- wóz nie dymi bardziej jak typowy dwudziestoletni diesel kiedy dostanie ostro w palnik

- poprzedni właściciel zalał 10W40 - zamierzam zrobić płukankę i wlać 5W30 jak zaleca producent

- paliwo lane najczęściej z Moya

 

Moje przemyślenia:

 

- SCR raczej odpada, brak problemów z obrotami jałowymi

- myślałem nad zużytymi płytkami zaworowymi, ale auto dobrze odpala, nic nie klekocze

- szaleje na ssaniu, ale te jest sterowane przez komputer z czujnika temperatury cieczy, a ten działa

 

Za wszelkie pomysły z góry dziękuję

 

 

[michal549]

U mnie nalot to ok. 245000 km. Stan techniczny - nowy rozrząd i sprzęgiełko alternatora, filtry i olej (GM 5W30) na bieżąco, nowy czujnik ciśnienia doładowania, EGR jeszcze nie czyszczony, wtryski nie ruszane, brak zmian w płynie i oleju. Paliwo lałem jakiś czas BP Ultimate, teraz zwykły ON z Auchan, bo nie widzę różnicy (spalanie było nawet większe przy premium) :).

Myślałem że to wina sterownika (w DTI były wadliwe), ale w firmie zajmującej się regeneracją sterowników po podaniu objawów usłyszałem że to "opiłki w układzie paliwowym" - ale czy wtedy by nie szarpał ciągle? Sytuacja pojawia się dopiero w momencie, kiedy wskaźnik temperatury cieczy "drgnie" z położenia "zerowego", a zanika przy ok. 80 stopniach (początek - pierwsze szerokie pole na skali). Poszarpuje tylko na lekko dodanym gazie, przy mocniejszym wciśnięciu zjawisko ustaje, niezależnie od obrotów.

 

PS: Jak sprawuje się sztywne koło (zwłaszcza przy niskich obrotach)? A może to po prostu DTI bez dwumasy?