Skocz do zawartości

zamarznięta odma (?) Corsa E 1.4 90KM benzyna/lpg


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ostatnio było kilka dni z dużym mrozem i w poniedziałek rano spotkała mnie niemiła niespodzianka. Pod koniec grudnia wymieniałem olej i widziałem po korkiem, że jest trochę majonezu, po wymianie oleju jeszcze raz sprawdzałem olej, był w okolicach maksa a majonez oczywiście cały czas na korku. W poniedziałek było około -15 stopni, odpaliłem silnik żeby chociaż trochę szyba odmarzła i wziąłem się za skrobanie. Po około 1,5 minuty (sprawdziłem na kamerze) silnik zaczął się dusić i tracić obroty a jak się odwróciłem to zobaczyłem chmurę białego dymu z rury wydechowej. Wyłączyłem silnik i sprawdziłem płyny w silniku, płynu w chłodnicy było tyle ile powinno, ale bagnet był ledwie na samym końcu w oleju. Samochód przed wyłączeniem nie wyrzucił żadnego checka ani nie zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju. Nie byłem w stanie otworzyć przymarzniętej zakrętki od wlewu oleju to wziąłem elektryczną opalarkę i kilka minut podgrzewałem korek i przy okazji pokrywę odmy. Dolałem olej, zadzwoniłem do znajomego mechanika opla, który powiedział, że skoro płyny są, nie ma kontrolek to można próbować zapalać. Odpalałem kilka razy, za każdym razem z rury leciało pełno białego dymu i smród palonego oleju. Po każdej kilkunasto-kilkudziesięciosekundowej sesji sprawdzałem poziom oleju czy przypadkiem znowu olej gdzieś nie zniknął. Silnik przez moment się męczył, był przyduszony, ale ostatecznie chodzi już normalnie. Po tym wszystkim wybrałem się na przejażdżkę ~70km żeby rozgrzać silnik i rozpuścić pozostałości majonezu. Od tego czasu normalnie pali, trochę jeszcze czasami czuć zapach palonego oleju z rury wydechowej, ale nie dymi.

Normalnie pokonuję codziennie około 24km (2 x 12km) i wiem, że silnik nie rozgrzewa się zbyt dobrze. Przez ostatnie 3 tygodnie nie miałem okazji się nigdzie dalej przejechać, więc tylko te krótkie trasy gdy cały czas był mróz. Trochę zaniedbałem rutynę, którą zazwyczaj miałem w zimie żeby raz na jakiś czas przejechać więcej zimą nawet jeśli nie mam potrzeby. Olej leję Total Quartz Ineo MC3, taki miałem zalany przez ASO. Początkowo pokazywało, że na bagnecie jest resztka oleju, ale dla bezpieczeństwa dolałem do połowy i okazało się, że po rozgrzaniu opalarką i rozruchach jest na maksa czyli część spłynęła z powrotem a zniknęło jakieś 0,5l oleju. Majonez był widoczny tylko pod korkiem, olej jest czysty, płynu chłodniczego nie ubywa.  Miałbym kilka pytań:

1. Czy mogło to być coś innego niż zamarznięta odma?

2. Jak bardzo mogło to zaszkodzić silnikowi, katalizatorowi lub czemuś innemu?

3. Wiem, że raczej majonez w takich warunkach jest czymś normalnym, ale czy w swoim samochodach też tak macie?

4. Co mógłbym zrobić poza przepaleniem raz na jakiś czas? Czy może jakiś inny olej?

5. Czy znacie jakiś sposób na oczyszczenie odmy poza odkręceniem pokrywy zaworów?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 12KM nie masz zagrzanego silnika? Tempertaturę to chyba łapie roboczą przynajmniej płyny chłodzącego patrzać na wskazówkę?

 

Oleju trzymaj pod maksimum.

 

Weże od odmy przedmuchane bo zakładam że masz podobnie jak w z14xep dwa węże idące z pokrywy zaworów?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czyli takie coś- nie wiem czemu mi się  myślało o starszej wersji corsy

https://allegro.pl/oferta/odma-separator-oleju-membrana-do-opel-corsa-e-1-4-14679827933

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam       Corsa E 1.4 90KM benzyna/lpg  81tys km

co roku wymiany  oleju filtrów lpg wszystko  w Aso  na czas.,  ogólnie bardzo zadbany samochód od nowości  u mnie ,  jeżeli jest u ciebie jak na tym filmiku  no to podobno w najlepszym wypadku tylko albo aż uszczelka pod głowica do tyg. będę wiedział silnik pojechał na pomiary 

Piszczy na filmie   laweta nie corsa 

 

Edytowane przez MariuszKas

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, zmarznietacorsa napisał:

U mnie to było nagłe, dymu było więcej, po ogrzaniu, uzupełnieniu oleju i wypaleniu przez kilka minut już nie dymi.

 

To masz szczęście ja czekam na wyrok 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, zmarznietacorsa napisał:

U Ciebie dymiła wcześniej czy też zaczęła po nocy na mrozie? Dawaj znać co tam Ci powiedzą :⁠-⁠)

 

Nic nie dymiło wcześniej.

W sobotę zaparkowałem pod blokiem,padał deszcz w nocy przymrozek stal tak do wtorku.
Po odpaleniu 1min chodził normalnie skrobałem szybę boczną usłyszałem dźwięk zmiany obrotów, po czym zaczął strasznie kopcić.

Możliwe, że problem powstał w wakacje jadać na autostradzie rozciekła mi się pompa wody laweta wymiana na nowa pompę zero problemów, ale może cos się jednak przypaliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności