Skocz do zawartości

Jak naciągnąć ręczny hamulec?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość mirekhood

Gdyby kto pytał, gdzie byłem przez ostatnie dwa dni, to odpowiadam, że walczyłem z ręcznym. I mam problem.

 

Ogólnie ręczny niedawno przestał działać, ale tylko do przodu, do tyłu łapał solidnie, ale lewe koło było wyraźnie słabsze, więc we wtorek postanowiłem się wziąć za regulację rozpieraka z lewej strony. Okazało się, że wypadł bolec z dźwigni

post-40459-0-08804600-1391669091_thumb.jpg

Wsadziłem na miejsce, koło po zaciągnięciu ręcznego trzymało (kiedy było jeszcze w powietrzu), ale po ruszeniu znów nie trzyma, tylko do tyłu się nie stoczy, jak zwykle.

 

Drugie podejście do tematu było wczoraj, zrzucone obie tarcze, popuściłem linkę przy dźwigni, naciągnąłem linki między kołami, rozpieraki nasmarowałem, założyłem szczęki, sprawdziłem, czy przy pociągnięciu za linkę rozsuwają się (było ok). Rozpierakiem manewrowałem tak, żeby ciasno wchodziły na szczęki, obracały się lekko ocierając. Po założeniu tarcz podciągnąłem linkę przy dźwigni, tak by na 3-4 ząbku tarczy nie dało się ruszyć.

 

Wszystko miodzio na postoju. Ruszyłem na jazdę próbną, zaciągam ręczny z góreczki i....... jadę dalej. Ręcznego prawie nie ma, a wyżej nie da się go zaciągnąć. Oczywiście stojąc pod górkę oba koła trzymają betonowo, do tyłu nie poleci....

 

Pomóżcie rodacy, co zrobiłem źle, albo co jeszcze mogę zrobić. Okładziny na szczękach jest 2-3mm

Pomijam już fakt, że nie będę mógł driftować na śniegu ;) ale przegląd miło by było jednak przejść...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Pomóżcie rodacy, co zrobiłem źle, albo co jeszcze mogę zrobić. Okładziny na szczękach jest 2-3mm

Pomijam już fakt, że nie będę mógł driftować na śniegu ;) ale przegląd miło by było jednak przejść...

Cześć

A próbowałeś regulować rozpieraczami szczek. O ile takie są u ciebie. Ja po podtoczeniu bębna ustawiałem samym rozpieraczem - Nie ruszałem linek -tylko smarowanie. W bębnie i piaście jest dodatkowy otwór do regulacji rozpieracza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekhood

Taaak, "rozpieracze rozparte" były tak, żeby tarcza ciasno wchodziła. Toczyć nie ma co, bo są nowe, mają może 10 miesięcy, nie ma progu zużycia nawet. Nie wiem co jest grane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po zamontowaniu jeszcze raz je dopasuj i dociągnij - rozpieracze, tarcze zamontuj, spróbuj dociągnąć śrubami kół żeby się dobrze i równo ustawiły następnie doreguluj rozpieracz żeby było słychać że ociera szczęka o bęben ale żeby nie było zbyt dużego tarcia, zaciągnij ręczny - sprawdź (najlepiej jakąś brechą) - spuść z ręcznego i ponownie sprawdź, operację powtórz gdy coś będzie nie tak :glupek: Ja toczyłem bo ręczny trzymał 1 koło a drugie słabo


Mnie czeka wymiana tarcz i klocków tylnych, więc temat na czasie (wczoraj zacząłem je słyszeć) :mlotek: Tarcze są dość ładne - niestety mają bicie i pasi nowe założyć (Są w garażu ale nie było motywacji a teraz już jest). :wstyd:

Edytowane przez rafalgrzegorz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekhood

Zastanawiałem się też, czy to nie linki. Są raczej oryginalne i może już mają dość, nie dociągają i nie odbijają jak trzeba...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W bębnie i piaście jest dodatkowy otwór do regulacji rozpieracza

To coś nowego - u mnie nie ma.

Mirek ja jak reguluje ręczny to dwa kola w górę i tak z 10 razy zakładam i zdejmuje bęben po każdej stronie.

Dodatkowo za każdym razem zaciągam ręczny o 1-2 ząbki i sprawdzam czy jeszcze mogę ręką obrócić bęben.

Jeśli uważam że jest ok. to jadę na drogę szutrową zaciągam ręczny i próbuje ruszyć. Jeśli przejadę metr to wysiadam i sprawdzam ślady tylnych kół. czy widać że szurały czy jechały.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekhood

Cos tam musi być zrypane, bo tarcza ledwo wchodzi i lekko szoruje, a ręcznego nie ma po zaciągnięciu po przejechaniu kilkunastu metrów. A zablokuje Ci koła jak zaciągniesz w czasie jazdy? Albo zahamuje? Dziś dojeżdżając do świateł tempem babci biegnącej do autobusu zaciągnąłem dźwignię,ale nie było czuć żadnej różnicy, auto zwalniało samo z siebie i na końcu i tak musiałem nożnym zatrzymać do pełnego "stopu". Tarczobęben zakładałem i zdejmowałem w sumie z 5 razy, ale może to jednak za mało :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie jazdy nie zablokuje kół. chyba że na śniegu. Ale lepiej tak nie sprawdzać. Po zaciągnięciu czuć że bardzo mocno zwalnia.

Musisz kręcić regulatorem aż do skutku. Przy dźwigni ręcznego poluzuj linkę na maksa, po regulacji w kolach i założeniu bębnów sprawdzaj jak wysoko możesz zaciągnąć.

Jeśli tryknie przy zaciąganiu 5-7 razy to powinno być git. Wtedy na koniec podciągniesz jeszcze przy samej dźwigni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekhood

Dzięki za wszelakie sugestie, zrobię jeszcze jedno podejście, ale nie dziś, nie mam siły, trochę się zniechęciłem wczoraj... ;)

Mówisz, żeby nie zaciągać podczas jazdy, ale na przeglądzie to właśnie w czasie symulowanej jazdy sprawdza się ręczny, a mi nie zwalnia ani trochę :/ No chyba że poczekam aż się samo naprawi... :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość harnas1515

U mnie blokuje koła... :)

Jak próbuje ruszyć to przód dęba staje i wlecze kola tylne.

A do tyłu to już mowy nie ma aby ruszył.

Przód prawie w ziemię wbija.

 

Jak zaciagne podczas wolnej jazdy to koło zablokuje aż opona zapiszczy.

Z tym że jedno koło bardziej łapie. ;)

 

Edytowane przez harnas1515
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności