Skocz do zawartości

Swierszcz w okolicach zegarów po sronie włącznika świateł


Rekomendowane odpowiedzi

...hmmm, może być ciężko znaleźć co to dokładnie za smar. Chyba po prostu podzwonię po ASO i zorientuję się jaki to koszt. Druga sprawa czy to pomoże, ciekawe czy ktoś z Forumowiczów już to przerabiał.

Luzy na krzyżakach... kolejny temat. Moim zdaniem bez odkręcenia / oddzielenia wałka od przekładni zębatej, to bardzo ciężko wyczuć gdzie jest dokładnie luz, gdyż może być złudzenie że na kardanie a to jednak przekładnia stuka. Jeżeli na krzyżakach, to teoretycznie też powinno pomóc smarowanie, no bo wymiany samych łożysk to raczej chyba nie wchodzi w grę. Zapewne pozostanie wymiana całego wałka, oby nie kolumny ;p

W ogóle to ten cały EPS się chyba OPLOWI niezbyt udał, gdzie się nie dotkniesz to się sypie :beer:

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

...hmmm, może być ciężko znaleźć co to dokładnie za smar

Znalazlem specyfikacja na temat bezpieczenstwa tego smaru.

 

moze komus coś to powie i bedzie w stanie stwierdzic co to za cudo, lub czego uzyc w zamian.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiemy coraz więcej. Z karty część składu (0,5% fenylo....) kolor brązowy oraz gęstość, niestety też się na smarach nie znam, ale pewnie ten fenylo... jest składnikiem większości smarów.

Zapewne tą przekładnię można smarować smarem ogólnodostępnym, tylko trzeba by określić rodzaj (grafitowy, silikonowy, wazelina techniczna) przecież ta przekładnia to w końcu nie żadna technologia kosmiczna :beer:

Pytałem w ASO, nasmarowanie EPS kosztuje 220 zł :wesoly: Trochę dużo jak za 5ml smaru i 30 min pracy, ale cóż ... Jak bym miał 100% pewności, to może bym odżałował.... ale smutno będzie jak się po tym okaże że to nie to. Ciekawe czy ktoś już to w ASO smarował i czy pomogło. Jak się zdecyduję to dam znać czy pomogło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do grafitowego to raczej chyba nie,przez to że jest w nim grafitowy pył (twardy bo to węgiel) nie powinno się go stosować do części które trą o siebie

220PLN zapłacić a mogą naładować tam ŁT albo towotu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem w ASO, nasmarowanie EPS kosztuje 220 zł

A czy pytales czy dostepny do sprzedazy jest sam smar ?

220 PLN to faktycznie troche duzo jak za taka robote .. no ale to ASO i rządzi sie swoimi prawami :wesoly: . No i ciekawe na ile czasu takie przesmarowanie starczy i czy za jakiś czas nie wróci grzechotanie z powrotem.

Tak jak kol. gawon pisał tez smarem grafitowym bym tego nie smarowal, wazelina techniczna jest chyba za rzadka gęstość -> 0,89 g/cm3 . Silikonowy ma gęstość -> 1.25 , Smar miedziowy -> 1.14 wiec chyba najbardziej zbliżona do tego Oplowskiego wynalazku. Tylko czy kierować sie jedynie gestocia ?

Nie wiem dokladnie jak zbudowana jest ta czesc EPS. Czy to przesmarowanie ma jedynie zmniejszyc tarcie i unieruchomic jakies elementy ? czy ten smar ma także przewodzic ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Też miałem właśnie wątpliwości czy to nie ma być jakiś przewodzący, czy nie ma tam czasem jakiś ścieżek, ślizgaczy? Postanowiłem odpuścić z dobieraniem smaru. Pojechałem do ASO. U mnie to było TO, po tej operacji "chrobotów" z za zegarów / kolumny już nie ma.

A czy pytales czy dostepny do sprzedazy jest sam smar ?

220 PLN to faktycznie troche duzo jak za taka robote .. no ale to ASO i rządzi sie swoimi prawami :znudzony: . No i ciekawe na ile czasu takie przesmarowanie starczy i czy za jakiś czas nie wróci grzechotanie z powrotem.

Sam smar na fakturce to 95 zł, więc wydaje się że pewnie można go w ASO kupić. Operacji nie robi się cyklicznie, po prostu w fabryce za mało dawali i po dodaniu powinno już być OK, na gwarancji uzupełniają to bezpłatnie.

 

Także ten problem rozwiązany, dzięki Wszystkim za pomoc.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nawiązując do tematu świerszczy, to w mojej Mery po każdym przejechaniu po jakiś nierównościach przez jakiś czas trzeszczy deska rozdzielcza, początkowo tylko po lewej stronie na środku górnej części, teraz też odzywa się po prawej, jak się jedzie po równym trzeszczenie ustaje i w ogóle go nie słychac, ale jak znowu się wózek wytrzesie jest to samo. Rozmawiałem w serwisie opla w Wie na Rudnickiego (podobnież najlepszy w Wie) i gość powiedział że trzeba całą deskę demontowac i ona jest dokłanie spasowana, nie ma sensu, bedzie drogo i nie wiadomo czy pomoże. Czy rzeczywiście człowiek jest skazany na te trzaski?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Po przejrzeniu charakterystyki smaru uważam że najistotniejszym jego parametrem jest bardzo wysoka lepkość kinematyczna w 40stC. Angielska nazwa tego specyfiku (sticky grease) też sugeruje ten najważniejszy parametr. Nieduże odchyły w gęstości nie powinny mieć żadnego znaczenia. Ważna też może być temperatura krzepnięcia (18stC) i nie rozpuszczalność w wodzie. Pozostałe parametry są raczej mało istotne.

Sądzę że jedyną funkcją tego smaru jest zapewnienie dobrego kontaktu między silnikiem EPS a kolumną kierowniczą i uniemożliwienie stuków tych dwóch elementów. Dodatkowo ewentualnie uniemożliwienie dostania się wody do tych elementów.

Raczej nie może być mowy o jakichkolwiek połączeniach elektrycznych w tym miejscu, więc przewodność smaru nie ma znaczenia.

Podsumowując myślę że powinno to być coś bardzo lepkiego o konsystencji pasty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przejrzeniu charakterystyki smaru uważam że najistotniejszym jego parametrem jest bardzo wysoka lepkość kinematyczna w 40stC. ....

Sądzę że jedyną funkcją tego smaru jest zapewnienie dobrego kontaktu między silnikiem EPS a kolumną kierowniczą i uniemożliwienie stuków tych dwóch elementów. Dodatkowo ewentualnie uniemożliwienie dostania się wody do tych elementów.

Masz rację, gęstość jest zapewne duża, co prawda subiektywne odczucie, ale mam wrażenie że po smarowaniu kierownica już tak "luźno" nie biega, zachowuje się normalnie, a przed smarowaniem to miałem odczucie że jakoś tak za lekko chodzi. Smar ten chyba też jednak smaruje oprócz sprzęgu silnika również przekładnię (podejrzewam że jest tam przekładnia ślimakowa) Dlatego też odpuściłem smarowania samodzielnie, bo jednak element odpowiadający za bezpieczeństwo, to nie będę wydziwiał, chociaż faktycznie jak na smar to dosyć drogi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nawiązując do trzeszczenia w desce rozdzielczej to udało mi się kupić silikon w spreju (specjalny na trzeszczenie plastików 20 zł.) wypsikałem kilka razy wszystkie łaczenia na desce i po tygodniu mogę powiedzieć że jest około 60% lepiej, zawsze coś, warto spróbować zanim zabierzecie się do większych działań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności