Skocz do zawartości

Czyszczenie hydropopychaczy


Gość lord_wiader

Rekomendowane odpowiedzi

Gość lord_wiader

Dzisiaj zajmiemy się regeneracją hydraulicznych kompensatorów luzu zaworowego, jednakowych dla wszystkich silników 8V OPLA (takie same są w 1.4,1.6,1.8,2.0).

 

Trafiła mi się za darmo głowica od silnika C14NZ. Problem polegał na tym, że pękła uszczelka pod głowicą między cylindrem a płaszczem wodnym, a dalej między kanałem olejowym. Cała woda poszła w układ smarowania (w takim stopniu, że mieszanina wody z olejem trafiała do silnika przez odmę). Jako, że głowica była cała i nie wykazywała śladów wykrzywienia, to postanowiłem ją odratować. Byłoby jednak grzechem, gdyby wrzucić zasyfioną głowicę do silnika z czyściutkim olejem, więc konieczne okazało się czyszczenie głowicy.

 

Przy okazji czyszczenia hydropopychaczy z oleju poświęciłem trochę czasu na sesję zdjęciową.

 

Budowa kompensatora wygląda następująco:

 

Dołączona grafika

 

Zaczynamy.

Wyciągamy hydropopychacz z gniazda. Jest tam pełno oleju, więc uważajcie aby nic nie poplamić. Ja do wycierania oleju użyłem papieru toaletowego, na osiem hydropopychaczy zeszła niecała rolka.

 

Dołączona grafika

 

Pierwszym krokiem do rozebrania hydropopychacza jest zdjęcie metalowego pierścienia. Znajdują się na nim dwa wgłębienia, które zabezpieczają pierścień przed zsunięciem. Aby jgo zdjąć bierzemy śrubokręt płaski i podważamy pierścień pod wgłębieniem z jednej strony

 

Dołączona grafika

 

I z drugiej

 

Dołączona grafika

 

Pierścień powinien ładnie wyskoczyć ze swojego miejsca.

Teraz chwytamy za tłoczek hydropopychacza i wyciągamy go z cylinderka.

W moim przypadku nie miałem jakichkolwiek problemów z wyciągnięciem tłoczka z cylinderka.

Jeśli jednak tłoczek nie chce wyjść, to chwytamy kluczem żabką tłoczek w zaznaczonym miejscu

 

Dołączona grafika

 

Obracamy tłoczek równocześnie starając się go wyciągać na zewnątrz. Dobrze będzie zamoczyć wcześniej hydropopychacze w benzynie ekstrakcyjnej, która pomoże rozpuścić osady blokujące tłoczek w cylinderku. Należy przy tym uważać, żeby nie uszkodzić ścianek hydropopychacza, bo będzie rysował gniazdo w głowicy, co może spowodować przeciekanie oleju i niższą, a później zerową skuteczność hydropopychacza.

Gdy uda się wyciągnąć tloczek, to ze środka wypływa cały syf olejowy, wypada też sprężyna.

 

Dołączona grafika

 

Teraz bierzemy cienki śrubokręt płaski i wkładamy w widoczny na zdjęciu otwór w blaszce

 

Dołączona grafika

 

która trzyma zawór kulowy, robimy dźwignię i wyciągamy tą blaszkę.

 

Dołączona grafika

 

Wypadają nam sprężynka i kulka.

 

Dołączona grafika

 

Teraz czas na wielkie czyszczenie wszystkich części. Papier lub szmaty w dłoń i usuwamy cały stary olej, a w szczególności osady na gładziach cylinderków i tłoczków, bo one są odpowiedzialne za zapiekanie się hydropopychaczy. Należy to robić przy pomocy benzyny ekstrakcyjnej, nie wolno używać ostrych narzędzi. W razie gdyby osad nie schodził, to można go potraktować papierem ściernym 1000.

 

Warto zwrócić uwagę na zbiornik płynu znajdujący się w tłoczku. Nie ma możliwości dostać się do jego środka i wytrzeć stary olej. Można spróbować najpierw przedmuchać tłoczek (zakrywając boczny otwór), następnie wpuścić trochę benzyny ekstrakcyjnej do środka (zakrywając grzybek u góry tłoczka i boczny otwór, wstrząsnąć i wylać zawartość.

 

Gdy wszystkie elementy są już oczyszczone, to zaczynamy składać hydropopychacz.

 

Dołączona grafika

 

Najpierw wkładamy małą sprężynkę do blaszki

 

Dołączona grafika

 

Na sprężynkę kładziemy kulkę

 

Dołączona grafika

 

Następnie nakładamy na nie tłoczek.

 

Dołączona grafika

 

Ustawiamy go mniej więcej po środku i naciakamy mocno na tłoczek aż usłyszymy wyraźne pstryknięcie. Blaszka musi być wcisnięta równomiernie.

 

Dołączona grafika

 

Nakładamy sprężynę na blaszkę

 

Dołączona grafika

 

Po tej czynności należy posmarować olejem gładzie tłoczka

 

Dołączona grafika

 

Dzięki temu nie będą pracowały na sucho zanim olej dobrze rozprowadzi się po głowicy

Ja na razie nie smarowałem tloczka ani cylinderka, bo mam resztę głowicy do robienia, a nie chcę aby do metalu(oleju) poprzyklejały się jakieś brudy.

 

Wkładamy tłoczek do cylinderka

 

Dołączona grafika

 

Zakładamy obręcz, wciskając ją na swoje miejsce.

 

Dołączona grafika

 

Hydropopychacz gotowy do pracy :roll:

Zostało jeszcze przeczyścić banzyną gniazdo hydropopychacza.

Przed włożeniem hydropopychacza do głowicy warto trochę przesmarować olejem sam cylinderek, żeby nie porysował gniazda.

 

W następnym tutorialu zobaczymy jak wyjąć zawory i jak je oczyścić z nagarów.

Powodzenia, lord_wiader

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W 16V są inne.

Ale da się rozebrać i przemyć.

Tylko nie zawsze to pomaga.

Według mnie jak wyjmiesz szklanki, to te, które dadzą się ścisnąć palcami są do śmieci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daniel GSi

jeszcze moze powiesz mi jak sie fachowo mowi na szklanki :D U mnie jest wlasnie tak jak mowisz czyli, odpalam auto- ladnie odpala, bez zadnych problemow, trzyma na ssaniu 1100obr. pozniej spada do 800obr. mniej wiecej i tak trzyma, zawsze na zimnym klekocze tak dziwnie, dobrze to slychac jak sie przygazuje na 1200-1300 obr. przy otwartych drzwiach slychac, pozniej z zanika wraz ze wzrostem temperatury i jak juz chodzi jakis czas to bardzo ladnie pracuje, nic nie puka ani nic, myslalem ze to panewka ale to nie to, po prostu delikatny klekot i tyle , jutro nagram i postaram sie wyslac na PW

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zajmiemy się regeneracją hydraulicznych kompensatorów luzu zaworowego,

Przygotuj się na zdejmowanie wałków, inaczej nie wymienisz szklanek.Dobrze by było simmeringi zmienić przy okazji na wałkach, uszczelkę pokrywy i oring pod DIS-a.

Może poczekaj z tym do wymiany rozrządu, pasek używany raczej nie jest dobry do zakładania jeszcze raz......

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daniel GSi

czyli gdzies za rok bo zostalo mi jeszcze spokojnie 30tys km na tym rozrzadzie, nie wiem co robic, narazie zostawie, moze cos sie stac od takiego jezdzenia :D jezdze dosc dynamicznie http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/cool.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daniel GSi

A jesli zaczna tak dzwonic i klekotac na cieplym http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/question.gif co wtedy http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/question.gif duze konsekwencje ;( dzieki z gory za podpowiedzi, pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności