Skocz do zawartości

Jak Wasze autka odpalają na takim mrozie?


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Bo moje troszke opornie...kiedy było ciepło wszystko ok a teraz zanim odpali pokręci pare ładnych sekund a jak juz zaskoczy to ma ochote zaraz zgasnąć dopiero jak lekko przygazuje to porządnie zaczyna pracować...gdzie szukać winy?akumulator napewno to nie jest..:wink: a normalne to chyba tez nie bo auto brata pali i chodzi bez zadnej róznicy w porównaniu z cieplejszymi dniami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przed zima wymieniałem swiece, przewody, filtr powietrza 8) tzn jesienia to robiłem ale z myśla o zimie :wink: i poki co mam za oknem -20 stopni a moja slicznotka cyk i pali :beer: mam nowy akumulator i tankuje na sprawdzonej stacji paliwo i to chyba tyle :beer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój też odpala aż miło.

Aku kupiony rok temu i ładnie daje radę :wink:

A poza tym to parę miesięcy temu dałem nowe kable WN, świece NGK, filtry paliwa i powietrza też wymienione.

Oby palił tak zawsze jak teraz 8)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Znaczy ze to moga byc kable swiece itp?Tylko dlaczego teraz na zimnie skoro wczesniej bylo zupelnie ok-dlatego nie wymienialam moze to był błąd :wink: ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Z tego co wiem moje poprzednie wozidełko (Kadett który został w rodzinie :wink: ) dostało dzisiaj prezent 8) nowy akumulator ZAP SZNAJDER Standard 50Ah i odpaliło bez problemu (stary całkowicie padł) rano -18stopni.

 

Konkluzja jest taka i nie odkrywcza.... jak silnik ogólnie jest w miarę sprawny to nie zależnie czy to leciwa benzyna, czy diesel.... podstawa przy takich mrozach to dobre aku.... musi być ten "kop, szarpnięcie silnikiem", bo inaczej to na nic inne sztuczki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Moja Corsinka też dzisiaj przestraszyła się mrozu, a raczej aku który zachechłał i padł :wink: jutro wyciagam i naładuje a jak to nie pomoże to trzeba będzie kupić nowy 8)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Moja Corsinka też dzisiaj przestraszyła się mrozu, a raczej aku który zachechłał i padł :wink: jutro wyciagam i naładuje a jak to nie pomoże to trzeba będzie kupić nowy 8)

 

Pozostawienie rozładowanego aku na mrozie to zabójstwo z premedytacją, jak chcesz go ładować, to mogłeś go już dzisiaj wyciągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności