Gość Anonymous Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Dzięki za podpowiedzi, będę sie musiał zaopatrzyć w klucz do świec itd. I wiedzy trochę potrzeba, ale sądze, że dzięki temu forum i kolegom wiele się nauczę. Jutro jadę do mechanika, a konkretniej zacholują mnie. Mam jeszcze takie pytanie: czy auto mogę odpalać na "pych", bo ktoś mi nie dawno mówił, że niewolno, bo coś z katalizatorem się może stać? Opel Corsa B "Swing", 94 rok, poj. 1.2i , benzyna. Pozdrawiam. SilnikX12SZ   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16723-dobry-akumulator-a-nie-odpala/page/3/#findComment-201323 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja37 Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Na pych nie bardzo, a to pasek przeskoczy, a to katalizator się benzyna zaleje...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16723-dobry-akumulator-a-nie-odpala/page/3/#findComment-201321 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 to moze katalizator zalalem benzyna jak ciagalem auto w te ostatnie mrozy? Potem odpalilem z innego aku i jezdzilem jeszcze pare dni , czy moglo sie zepsuć po czasie? A jak sie zaleje benzyną katalizator to czy trzeba go bedzie wymieniać? Dziś mnie sąsiad zaholuje do mechanika i już mam alergie, bo jakoś nie mam do nich zaufania. [ Dodano: Nie Sty 25, 2009 20:12 ] Witam kolegów, z tym moim autem dziwna rzecz. Powiem w skrócie: właśnie miałem być odholowany do mechanika(wczoraj), ale spróbowałem po raz kolejny odpalić silnik, bez większej nadziei na powodzenie. Ale ku memu zdumieniu, silnik miał większą "ochote się odpalić",z bólem , ale jakoś sie udało. Pojechałem do warsztatu o własnych siłach, kolega mnie asekurował jadąc 2 autem. Samochód u mechanika "sprawował" sie dobrze-odpalał, silnik pracował ładnie. Przypomniałem sobie, ze jak wracałem z pracy(przed tą awarią o której pisałem poprzednio) wjechałem w dużą kałużę a po chwili auto jakby nie miało mocy, po krótkim czasie jazdy wszystko wróciło do normy,wspomniałem o tym mechanikowi, a on zasugerował, ze moze się moduł zalał i zawilgotniałjak auto stało.(chyba miał na myśli sterownik?). Wracając do domu obserwowałem jak się zachowuje samochód, wszystko było ok. Odpalało " na dotyk", miał moc (jak na tą poj.), nic nie szarpało. Wieczorem postanowiłem sprawdzić czy odpalę silnik, przekreciłem kluczyk w stacyjce w 2 połozenie(zapłon) i usłyszałem takie "cyk- cyk" jakby przekażnik, czy coś takiego. Tego wczśniej nie było!. To "coś' załącza sie na 2-3 sek. i wyłącza na jakieś 6-7 sek. To samo się dzieje po rozruchu silnika, wówczas widać jak światło lekko przygasa i zmienia się praca silnika (na biegu jałowym- słychać drgania). Co to u licha moze być? Czy możliwe jest , ze to przekażnik pompy paliwa? A jak tak to czyja to wina- sterownika, czy przekażnika? Moze to jakiś inny przekażnik? Zadne kontrolki się nie palą. Jutro muszę jechać w droge, nie daleko, ale nie wiem, czy wybierać się moim autem, trochę się boję. Jak pojadę do mechanika to auto pewnie znowu się naprawi, "boi się go jak ja dentysty, kiedy to na jego widok ząb mnie przestaje boleć-zart. Pomózcie mi, jeśli ktoś moze, pozdrawiam.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16723-dobry-akumulator-a-nie-odpala/page/3/#findComment-201202 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.