Skocz do zawartości

Dobry akumulator a nie odpala


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za podpowiedzi, będę sie musiał zaopatrzyć w klucz do świec itd. I wiedzy trochę potrzeba, ale sądze, że dzięki temu forum i kolegom wiele się nauczę. Jutro jadę do mechanika, a konkretniej zacholują mnie. Mam jeszcze takie pytanie: czy auto mogę odpalać na "pych", bo ktoś mi nie dawno mówił, że niewolno, bo coś z katalizatorem się może stać? Opel Corsa B "Swing", 94 rok, poj. 1.2i , benzyna. Pozdrawiam. ??? SilnikX12SZ

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

to moze katalizator zalalem benzyna jak ciagalem auto w te ostatnie mrozy? Potem odpalilem z innego aku i jezdzilem jeszcze pare dni , czy moglo sie zepsuć po czasie? A jak sie zaleje benzyną katalizator to czy trzeba go bedzie wymieniać? Dziś mnie sąsiad zaholuje do mechanika i już mam alergie, bo jakoś nie mam do nich zaufania.

 

[ Dodano: Nie Sty 25, 2009 20:12 ]

Witam kolegów, z tym moim autem dziwna rzecz. Powiem w skrócie: właśnie miałem być odholowany do mechanika(wczoraj), ale spróbowałem po raz kolejny odpalić silnik, bez większej nadziei na powodzenie. Ale ku memu zdumieniu, silnik miał większą "ochote się odpalić",z bólem , ale jakoś sie udało. Pojechałem do warsztatu o własnych siłach, kolega mnie asekurował jadąc 2 autem. Samochód u mechanika "sprawował" sie dobrze-odpalał, silnik pracował ładnie. Przypomniałem sobie, ze jak wracałem z pracy(przed tą awarią o której pisałem poprzednio) wjechałem w dużą kałużę a po chwili auto jakby nie miało mocy, po krótkim czasie jazdy wszystko wróciło do normy,wspomniałem o tym mechanikowi, a on zasugerował, ze moze się moduł zalał i zawilgotniałjak auto stało.(chyba miał na myśli sterownik?). Wracając do domu obserwowałem jak się zachowuje samochód, wszystko było ok. Odpalało " na dotyk", miał moc (jak na tą poj.), nic nie szarpało. Wieczorem postanowiłem sprawdzić czy odpalę silnik, przekreciłem kluczyk w stacyjce w 2 połozenie(zapłon) i usłyszałem takie "cyk- cyk" jakby przekażnik, czy coś takiego. Tego wczśniej nie było!. To "coś' załącza sie na 2-3 sek. i wyłącza na jakieś 6-7 sek. To samo się dzieje po rozruchu silnika, wówczas widać jak światło lekko przygasa i zmienia się praca silnika (na biegu jałowym- słychać drgania). Co to u licha moze być? Czy możliwe jest , ze to przekażnik pompy paliwa? A jak tak to czyja to wina- sterownika, czy przekażnika? Moze to jakiś inny przekażnik? Zadne kontrolki się nie palą. Jutro muszę jechać w droge, nie daleko, ale nie wiem, czy wybierać się moim autem, trochę się boję. Jak pojadę do mechanika to auto pewnie znowu się naprawi, "boi się go jak ja dentysty, kiedy to na jego widok ząb mnie przestaje boleć-zart. Pomózcie mi, jeśli ktoś moze, pozdrawiam. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności