Skocz do zawartości

Corsa - diagnoza, wymiana pompy paliwa


Gość sznury

Rekomendowane odpowiedzi

Źle mnie zrozumiałeś :mg: pomyśl dobrze, nic nie trzeba z tych rzeczy co piszesz, wyjmij oryginalny bezpiecznik, wstaw w miejsce jego spalony :P znajdź na jednej nóżce te +12 na pompkę dolutuj kabel i to na przekaźnik i z przekaźnika wrócisz z powrotem na drugą nóżkę bezpiecznika a przy przekaźniku wstaw bezpiecznik on zabezpieczy pompkę, takie rozwiązanie nie ingeruje w instalację, wyjmując ślepy bezpiecznik a wkładając sprawny wracasz do wersji bez odcinki mimo tego że nic nie demontujesz z dorobionego układu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jednak zrobiłem po swojemu wstawiłem przekaźnik na kablu który biegnie w prawym progu astry .

Grzebałem w tych bezpiecznikach ale tam jest tak coś powalone ze nie mogłem się połapać

Pod jeden bezpiecznik 25 A ( biały ) jak go wyciągnę to gasną następujące urzązenia:

Radio , zapalniczka , pompa paliwa , wtrysk, elektro zawór , oświetlenie zegarów , oświetlenie wewnętrzne , lewe światła postojowe , światła wsteczne .

Szukałem gdzie biegnie ten kabel od bezpiecznika ale cieka w okolice nagrzewnicy a tam jest taki pęk kabli za nie dałem rady namierzyć z którymi on się tam łączy.

 

Testowałem wszystko działa tak jak było w planach

 

Dziękuje za pomoc i pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrałem się za zdiagnozowanie pompy paliwa.

 

Znalazłem pod tylną kanapą coś takiego:

 

Obrazek

 

Próbowałem kręcić.. ciężko, podważać też nie bardzo ... no i nie chce popsuć więc pytanie:

Jak to otworzyć ?

Znalazłem na germańskiej stronie taką oto instrukcję

http://vectra-sport.bplaced.net/Opel/Corsa-Tigra/Kraftstoffpumpe-Corsa-B-neu.jpg

 

jednak wygląda na to, że u mnie jest coś inaczej.

 

Pozdrawiam

/sznury

 

Witam!

U ciebie widac ze wogole nie bylo otwierane bo ta przykrywka jest plastikowa i jak podwazasz srubokretem to napewno jak jakos zadresniesz. U ciebie tego nie widac:]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności