Astra G 98 2.0 DL16v 82 km łożysko oporowe wymiana

[Gość Anonymous]

mam problem tego typu ze na luzie kiedy silnik jest na chodzie slychac stukanie po nacisnieciu sprzegla stukanie ustaje. kiedy autem zrobie kilkadziesiat kilometrow i dobrze silnik sie rozgrzeje stukanie jest mniejsze albo wogle go nie slychac, znajomy mechanik powiedzial mi ze to jest lozysko oporowe i sama czesc zakupilem juz tylko pytanie czy moge sie porywac na wymiane tego sam i jak to najlepiej i najlatwiej zrobic czy lepiej dac zarobic znajomemu mechanikowi?

 

[Gość infusio]

Podepne sie choc wymiana tegoż łożyska chyba wiąze sie z interwencją bezpośrednio przy skrzyni biegów choc czytając forum natrafilem na info o tym iz w niektórych modelach można było ten zabieg zrobić na założonej skrzyni biegów wystarczyło "cos tam" zrobic hehehehheh skleroza twój wróg

 

[Gość Anonymous]

Rozumiem Panowie że mówimy o łożysku wycisku sprzęgła? zwanym też czasem łożyskiem oporowym. Niestety operacja wymiany wiąze sie z rozłączeniem silnika i skrzyni biegów bowiem to łożysko jest na wałku sprzęgłowym który wychodzi ze skrzyni biegów a potem przechodzi przez tarczę sprzęgła i czasami w wał korbowy.

W Twoim wypadku samodzielna wymiana nie wchodzi w grę z prostej przyczyny , pytasz czyli nie zabardzo wiesz o co biega , proponuję dać zarobić mechanikowi.

Proszę sobie wyobrazić ze mamy wyciągnąć skrzynię biegów, trzeba rozpinać zawiesznie bo musimy wyciągnąć półosie ze skrzyni , układ wybierania biegów, wszelkie linki, rozrusznik, poduszki zawieszenia, odkęcić wreszcie śruby mocujące skrzynię do silnika i tak wymanewrować skrzynią żeby wyszła co też proste nie jest .

Potem czeka nas droga powrotnna jeszcze gorsza bo trzeba wmanewrować skrzynią i trafić wałkiem sprzęgłowym z wieloklinem.

Nie ma opcji wymiany łożyska wycisku sprzęgła bez rozłączania zespołu napędowego.

 

Na pocieszenie powiem że są gorsze auta np. Mondeo a w jakimś francuzie/niepamiętam już którym/ trafiamy naraz trzema wałkami z wieloklinem.

 

Reasumując operacja nie należy do łatwych....wnioski-MECHANIK.Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

tak to lozysko ma rozne nazwy kupujac czesc spotkalem sie co najmniej z paroma. wlasnie tak czulem ze to jest grubsza robota i koszt wymiany przekroczy koszt kupna czesci ale co sie poradzi trzeba robic nie ma zmiluj. pytalem dlatego bo mam w miare niezle wyposazony garaz ladnie oswietlony z wygodnym kanalem ale jesli trzeba wyciagac skrzynie to troche za skomplikowane jeszcze dla mnie. bo tez doszyl mnie sluchy ze nie trzeba wyjmowac skrzyni w niektorych modelach aut aby wymienic te lozysko i wolalem sie upewnić na forum jaka jest prawda

 

[Gość Anonymous]

Powiem tak. Posiadam ten sam model Astry co Ty tyle że z roku 2000. To co chcesz wymienić to z tego co wiem to nie jest łożysko tylko wysprzęglik hydrauliczny zasilany płynem hamulcowym.

Jednak coby to nie było to normalnie żeby się do tego dostać to trzeba przedewszystkim wymontować sanki, a więc konieczne jest podwieszenie silnika.

Mi udało się wymienić bez demontażu połowy samochodu, ale nie jest to łatwa robota i nie dla jednej osoby. Potrzebne będzie kilka lewarków, i trzeba odkręcić całkowicie sanki od strony skrzeni a od strony silnika mocno je opuścić ale nie całkowicie bo ci wszystko fiknie na dół. Po odkręceniu skrzyni trzeba ją na ile się da odsunąć od silnika a od razu mówię że zbyt daleko nie odsuniesz ( na tyle żeby włożyć jedną rękę) i wymienić część.

Najlepsza jazda zaczyna się przy składaniu, tak jak mówili przedmówcy nie jest prosto trafić na wałek sprzęgłowy. Jak ci się już uda wszystko złożyć do kupy to zwróć szczególną uwagę (przy skręcaniu skrzyni ) gdzie jaka śruba ma być wkręcona (chodzi o jej długość). Ja się pomyliłem i przedziurawiłem chłodniczkę oleju; koszt zamiennika ok. 300 zł.

U mechaniora za wymianę wysprzęglika chcieli ode mnie 300 zeta. Uważam że to nie wygórowana cena zważywszy na iloć pracy jaką trzeba w to włożyć. Zdecyduj sam czy warto samemu się w to bawić. Ja musiałem bo mnie czas naglił a mechanik mógł mnie umówić dopiero za tydzień.

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

dzieki o taka odpowiedz wlasnie mi chodzilo w takim razie wstawiam Astrolota do mechanika i zobaczymy jak to wszystko wyjdzie

 

[Gość farek90]

Witam forumowiczów!

 

Od niedawna jeżdżę Astrą G z silnikiem Diesla 2.0 82Km. Mam problem podobny do tego jak w tym temacie. Chcę się upewnić co to jest..

 

Objawy:

Sprzegło puszczone (w górze) - dzwiek, terkot słychać z okolic silnika, auto oczywiscie odpalone

 

Sprzegło wciśnięte ( w podłodze) - dzwiek ustaje, nic nie słychać, żadnych nieporządanych odgłosów, poza paskiem klinowym, ale no o tym

 

DŹWIĘK - na początku coś jakby terkot.. jakby jakaś osłona równomiernie stukała o metalowy element, taki głuchy odgłos. Potem, jak sie troche rozgrzeje, po prostu słabo słyszalny dźwiek - nie wiem jak go opisać. Nie jest to szum taki jak w łożysku koła. Taki inny.. może baardziej metaliczny..

 

I teraz podejrzenia... czy to któreś z łożysk w skrzyni? Oporowe lub te na wałku głównym? Jeśli tak to które? Średnio się znam ale oporowe dawałoby o sobie znać chyba przy sprzęgle wciśniętym - w podłodze.. Tutaj odwrotnie.. gdy sprzęgło jest zwolnione - w górze - skrzynia pracuje z silnikiem na biegu jałowym, słychać ten dzwiek.

 

Macie jakieś pomysły czego jeszcze szukać? wolałbym wykluczyć wszystko zanim wezme sie za zdejmowanie skrzyni... Jak z kosztami? Łożysko pewnie stosunkowo niedużo ale robota to już sporo.. Co jeszcze sprawdzić? Znajomy opowiadał, że w vektrze coś jakiś siłownik sprzęgła takie coś powodował... nie wiem bo niejasno tłumaczył.. Licze na waszą pomoc

 

SZukajke przejrzałem dość dokładnie.

 

[ArKos]

czy to któreś z łożysk w skrzyni? Oporowe lub te na wałku głównym? Jeśli tak to które?

tak

przednie łożysko z wałka sprzęgłowego

 

Znajomy opowiadał, że w vektrze coś jakiś siłownik sprzęgła takie coś powodował...

tak, ale wtedy objaw byłby odwrotny - na puszczonym cisza, na wciśniętym hałas

 

[Gość farek90]

tak

przednie łożysko z wałka sprzęgłowego

i dobrze kombinuje, że cena załóżmy max tam 70zł a robocizna krocie?

 

I oczywiście zdjęcie skrzyni oraz rozpęcie napędu, drążka itd?

 

Orientujecie się czy w tym motorze jest dwumasa? I jaka średnia cena dobrego sprzęgła?

 

aha no i jeszcze jedno.. lekceważenie usterki = rozsypanie łożyska i uszkodzenie całej skrzyni biegów?

 

[ArKos]

słabo znam sie na dieslach, ale wydaje mi się że w każdym jest dwumasowe

zdjąć skrzynię to kilka śrub - klucz 19

rozrusznik won

przeguby wewnętrzne wybić, jednego mcphersona trza cofnąć

 

łożysko tak łatwo się nie rozsypie

w omedze szumiało mi przez 100.000km i sprzedalem auto z takim łozyskiem, z tego co wiem jeździ do dziś i ma się dobrze

 

koszt łożyska może nawet mniej niż 70zł, ale całą skrzynię trzeba rozebrać, więc koszt robocizny nie będzie niski

nie wiem czy przypadkiem nie opłaci się lepiej kupić używaną skrzynię za 200-250 zł i przerzucić