Skocz do zawartości

Sintra podnoszenie szyb


Gość zaniak15

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Kacper i grzegorz.z :ok: , ale chodziło mi o ten plastyk boczny pod schowkiem bo to tam znajduje się ta felerna wiązka.

Edytowane przez szuwar

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie widać żadnych wkrętów, to zapewne jest na zatrzaski. Zacząć trzeba chyba od osłonki na progu.

Na spokojnie i bez pośpiechu na pewno dasz radę :wesoly:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się :super:

I nie trzeba nawet zdejmować nakładki na próg.

Ale za wiązkę to się wezmę dopiero pod koniec tygodnia niestety, bo mam masę innej roboty :confused:

Dzisiaj na szybko zrobiłem sobie popielniczkę bo hałasowała i nie było światełka.

Oczywiście zrobię parę fotek tej wiązki to może się przyda komuś:-)

 

 

Dobrałem się do tej wiązki i okazało się że jest wszystko ok. Kable polutowane na końcu i porządnie połączone. Wkurzyłem się bo myślałem że wreszcie zreperuję tą szybę. Z tego wszystkiego nie robiłem zdjęć i ogólnie jestem :confused:

Edytowane przez szuwar

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Poradziłem sobie z szybą :ok:

 

Jak pisałem wcześniej, sprawdziłem rozgałęzienie czerwonego przewodu w wiązce opisywanej powyżej i tam wszystko było w porządku.

 

Postanowiłem wyciągnąć silniczek szyby i przyjrzeć mu się dokładnie. Najpierw przejrzałem szczotki i komutator, ale tam wszystko wyglądało jak nowe. Otworzyłem moduł elektroniczny przy silniczku i dostałem się do podwójnego przekaźnika. Zajęło mi to sporo czasu bo cała płytka elektroniczna zalana jest w jakimś silikonie. Przekaźnik wylutowałem. Okazało się, że jest zamknięty hermetycznie. Za pomocą ostrego nożyka tapicerskiego udało mi się rozkleić obudowę. Taki otwarty przekaźnik wlutowałem z powrotem. Mając całą elektronikę na wierzchu podłączyłem silniczek do wiązki i mogłem sobie poobserwować co się dzieje.

 

Na początku wszystko było normalnie. Silniczek posłusznie kręcił w obie strony. Przekaźnik zwierał raz jeden, raz drugi styk. I nagle cisza. Ani w jedną ani w drugą. Okazało się, że właśnie wtedy przekaźnik zwierał oba styki na raz, czyli obie cewki elektromagnesów dostawały zasilanie. I zero reakcji na sterowanie przyciskami. Nie pomagało nic. Ani wyłączenie i włączenie stacyjki, ani zamknięcie i otwarcie drzwi z pilota, ani uruchomienie i zgaszenie silnika. Przekaźnik cały czas był pod napięciem i brak jakiejkolwiek reakcji silniczka. Pomogło dopiero rozłączenie wtyku silniczka. Przekaźnik odpuścił. Po podłączeniu wtyku wszystko zaczęło działać prawidłowo, może kilkanaście cykli góra-dół.

I znowu cyk- styki zwarte i cisza!

 

Wtyk silniczka szyby ma 6 przewodów. Dwa grube + i -, i 4 cienkie. Pomierzyłem prąd na wszystkich przewodach. Okazało się, że na dwóch cienkich, błękitnym i czarnym, są jakieś dziwne, przypadkowe prądy. Raz 2v, raz 5v. Odłączyłem je od wtyczki i ponowiłem próby. Teraz wszystko zaczęło działać normalnie. Zaizolowałm te dwa przewody i zostawiłem nie podłączone. W samym działaniu szyby nic się nie zmieniło.

 

Według schematu zamieszczonego w którymś z wcześniejszych postów, przewody błękitny i czarny idą chyba do modułu centralnego zamka. Być może, że służą do sterowania domykaniem szyb po zamknięciu autka. U mnie nie ma tej funkcji.

 

Wiem, że poradziłem sobie z problemem nie działającej szyby całkowicie intuicyjnie i w sposób nieprofesjonalny. Elektronika to dla mnie czarna magia :confused: Nie mniej już od tygodnia wreszcie mam normalnie działającą szybę po stronie kierowcy i to mnie bardzo cieszy :-)

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wiem, że poradziłem sobie z problemem nie działającej szyby całkowicie intuicyjnie i w sposób nieprofesjonalny. Elektronika to dla mnie czarna magia

To Ty jesteś magik, jako pierwszy chyba rozwiązałeś poważny problem z sterowaniem szyby .

:beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajęło mi to sporo czasu bo cała płytka elektroniczna zalana jest w jakimś silikonie.

A przy okazji, to jak przedarłeś się przez tą warstwę? Wyłącznie wyskubując po kawałku, próbowałeś podgrzewać aby zmiękczyć ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie podgrzewałem. Ten silikon jest miękki i kruchy. W ogóle się nie ciągnie. Wyskubuje się po małym kawałeczku.

Takie ćwiczenie na cierpliwość :wink:

Trzeba bardzo ostrożnie zdejmować go bo pod spodem mikro elektronika. Płytka zalana jest z obu stron. Obudowę plastikową musiałem rozcinać. No i bez odsysacza nie ma co podchodzić do wyjmowania przekaźnika. A bez wylutowania nie da się go otworzyć.

Jednym słowem element zdecydowanie nierozbieralny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności