Gość Anonymous Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 Witam wszystkich chcial bym pokazac na przykladzie swojego bylego auta jak niektórzy sprzedawcy potrafia naprawde perfidnie oszukiwać ludzi. podaje tu link do aukcji allegro http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10753862 Oto fiat marea 1.8 benzyna jedziemy dalej...Rok produkcji: 1998(poprawka 1997 widac odmłodzili go troche), 189 500 km (i tu cos co mnie rozbroiło oddawałem to auto z przebiegiem 278 000) ABS,(nie posiada ABS,u) el. szyby, el. lusterka, centralny zamek, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, welurowa tapicerka, światła przeciwmgielne Dodatkowe informacje: garażowany Opis pojazdu:(I wlasnie tu jest taki myk ze nie byl od 1-szego wlasciciela ani ja jako 2 nie garazowałem ale jedziem dalej;) ) Sprzedam samochód FIAT Marea. Autko jest zadbane w 100% sprawne, silniczek pracuje równo,(i dotad sie wszystko zgadza) zawieszenie niewytłuczone(cieknące MC persony z przodu). Blacharka bez korozji, rys i uszkodzeń.(samochod ma robiony lewy i prawy błotnik oraz prawy dolny kant maski jestem ciekaw czy powiedza ze mial 3 stłuczki nabywcy) jeśli się przyjrzycie ma niedopasowany zderzak w stosunku do grila. Mam nadzieję że pokazałem tu jak bardzo niekiedy stan faktyczny różni sie od tego co mowia sprzedawcy.[/b] Poprawiłam ort/Tajga   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 nie pogniewaj sie, ale ameryki nie odkryłeś... ZAWSZE handlarze koloryzują, ZAWSZE są to tip-top auta niezależnie od rocznika, ZAWSZE są idealne ja w tym roku kupiłem 2 - vectrę b poliftową i calibrę i tak... oglądałem chyba z 10 vectr - każda miała być "idealna" po przyjeździe na miejsce zeżarte tylne błotniki, czego na foto wielkości znaczka pocztowego nie było widać... w rozmowie telefonicznej zapewniano mnie, że nie ma sie o co przyczepić no to wnerw i text: "panie, to jest dla pana idealne auto?" odp: "przecie każdy opel gnije to co sie pan dziwi" druga... 2,5v6 max wypas dzwonie i pytam o stan, powiada "elegancja francja" nie bita, bez rdzy, stan wychuchane wydmuchane na miejscu: - progi picowane żywicą + baran + kolor - tylne błotniki picówa szpachla + kolor - kielichy w komorze silnika ze śladami szpachli - dół drzwi bąble i to ostro, przykryte świeżo lakierem reszty nie oglądałem... i tak bym wymieniał i wymieniał... ta co kupiłem to drugi wypadek w moim życiu, kiedy trfaiłem na uczciwego sprzedawcę żeby śmieszniej było, to handlarz ściągał lawetami z niemiec fury zarobkowo, zawsze brał auta nie rozbite tylko z leekkimi powierzchownymi uszkodzeniami oficjalnie przez telefon powiedział, że auto ma wymieniony zderzak, że maska była malowana, że skrzynia biegów szarpie przy zmianie (automat) że jakieś tam stuki w zawieszeniu są pojechałem i po prostu kupiłem, bo układ był zdrowy: ja nie negocjuję ceny którą on sobie życzy, ale otrzymuję auto w pełni sprawne mechanicznie miała być wymiana skrzyni, miała być wymiana łączników stabilizatora i sworznia wahacza z uwagi na to że na czasie mi zależało, to konkretna rozmowa: tyle skrzynia wyjdzie, tyle to, tyle tamto, czy interesuje pana sprzedaż za kwotę pomniejszoną o to, co trzeba w auto wsadzić? odpowiedź: ok, robimy interes wymieniłem co trzeba i auto lala wszystko się potwierdziło co do stanu auta, gość gadał że biały zderzak był zakładany i faktycznie - zdrapałem na dole od podwozia trochę lakieru z ucha mocującego i jest białe reszta też tak jak koleś gadał... jestem bardzo zadowolony druga fura - calibra do głupot... najarałem sie na v6 dzwonie i słysza że auto mamy, że stoi pół roku i zawadza bo mama ma nowe, że stan dobry, lekko zaczyna brać gdzieniegdzie, że zadbane wnętrze, że pali jeździ itp na miejscu: 1. akumulator nieżywy totalnie - gość przez tel gada "pali i jeździ bez problemu" 2. "lekka rdza na spojeniu progów" - potwierdziły sie słowa kolesia, faktycznie stadium wstępne, pare purchli 3. "lekko łapie spody drzwi" - k***a... drzwi od spodu trzymały się na lakierze, tapicerka latała jak żyd po pustym sklepie, bo spinki nie miały się czego trzymać - w pizdu zgnite drzwi na dole, poddawała się blacha ppod naciskiem palca 4. "wnetrze dobre, normalne ślady używania" - noooooooooo.... kierownica skórzana była SZARA, tak wytarta... podsufitka wisiała opierając się o zagłówki, zaślepka erbega pasażera wygięta jak banan (nie wiem, może od słońca ale wątpię), fotel kierowcy poszyty nićmi w standardowym miejscu na oparciu, mieszki wytarte maksymalnie 5. "2 komplety kół z czego jedne alu piękne" - nooooo jeśli chodzi o wzór to się zgadzam... lakier na połowie każdej felgi odłaził - purchle jak jasna cholera 6. brak wkładki zamka drzwi kierowcy 7. zepsuty zamek tylnej klapy - nie widziałem bagażnika 8. środek tak ujebany, że po prostu trudno to opisać 9. przednia szyba pęknięta od kamienia - niewiele ale pęknięta 10. zderzak przedni krzywo leży, nawet bardzo krzywo 11. "licznik nie cofany" - patrząc na stan kierownicy, to widzę jakieś 350.000 przelotu - w omedze przy 320.000 miałem kierownice leciutko wytartą, ledwo zauważalnie a tu... 12. tylne amory do wymiany - bujała sie 5 minut po rozhuśtaniu 13. ojciec kolesia z którym gadałem był kur****o niemiły - taka typowa krzyżówka buraka z chamem i domieszką buca po 3-4 minutach powiedziałem "do widzenia" - gość zdziwiony... mówie mu, że niedaleko mnie stoi takich dużo, niektóre w lepszym stanie, a koleś ma koncesje na złomowanie pojazdów i bardzo niedrogo u niego można kupić... piana potoczyła mu się z pyska, ale siedziałem już w aucie więc dialog się nie rozwinął jeszcze kilka kolejnych w "super" stanie o którym nie warto mówić bo jak wyżej tylko deko inaczej ściema szła... w końcu trafiłem na kolesia, który oficjalnie rzekł, że chce sie pozbyć z podwórka cytuję "pier*****j kupy je****go złomu który go wk*****a od 11 miesięcy" pojechałem blacha ładniusia, widać że było kiedyś robione ale na chwile obecną żadnych dziur ani rdzy - w kilklu miejscach zaczyna na rudo nalot sie robić podłoga ekstra, sprawdzałęm powód niechęci właściciela: od 11 miesięcy 3 elektryków próbowało ją reanimować, bo po prostu rzuciła palenie wystarczyło na krótko podać z akumulatora "+" na listwę wtryskiwaczy i zagrzmiało stado koni donośnym rykiem.... właściciel po spisaniu umowy oczywiście, ale trochę się wnerwił, bo sprzedał dokładnie za pół ceny pełnosprawnych calibr znajdujących się w takim stanie wizualnym wymieniłem wiązkę silnika i śmiga jak lalka mechanicznie bez zarzutu, jedynie klocki musiałem wymienić, bo niestety ale piszczały jak głupie i nerwicy dostawałem zasada jest prosta: KAŻDE auto znajdzie amatora za określoną kwotę zasadą jest też, że łatwiej sprzedać auto z przebiegiem zaczynającym się od cyfry 1 a zdecydowanie gorzej 2 lub 3 ja osobiście wolałbym 300.000 zobaczyć i niech to będzie prawda, niż komfort psychiczny 150.000 i siedzenie na tykającej bombie ludzie mają głęboko zakorzenione, że w polsce przeciętny kowalski robi 8-10tyś rocznie i w 10-letnim aucie klasy średniej wyższej typu vectra, passat, taki przebieg 150.000 idealnie pasuje tyle że za granicą tej klasy auta latają 30-40tyś rocznie, jednak nasi kupujący nie chcą zdawać sobie z tego sprawy sami są sobie winni poniekąd, bo przebieg da się łatwo zweryfikować na podstawie zużycia innych elementów auta - zarówno wnętrza jak i części mechanicznych, no ale trza dowalić sąsiadowi, że ma sie jak nówkę, z małym przebiegiem i w dodatku od starszego pana co do kościoła tylko jeździł.... przecież zawiść to takie polskie...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121409 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 To że nie odkryłem to wiem ale może sie komuś ten temat przyda juz ma 2 porównanie i coś może z tego wyciągnie;)   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121407 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 na necie latało swojego czasu fajne cudo... citroen c5 2-3 letni wystawiony jako bezwypadek, idealny były właściciel znalazł ofertę i zapodał foty stanu, w jakim sprzedał - nie było ANI JEDNEGO prostego kawałka blachy takich przykładów można namnożyć jak bakterii coli...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121405 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 a to nie podpada pod paragraf?   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121399 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 niby podpada, bo jest to zatajenie stanu faktycznego pojazdu ze strony sprzedającego... czyli wada ukryta jedno jest straszne: gehenna w sądach, wlecze się taka sprawa 2-3 lata, znajomy przez to przechodził   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121394 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 Koleżanka chciała kupić BMW 3 2005 rocznik i znalazła ogłoszenie w kwietniu, że super stan idealny, bezwypadkowy i w ogóle cacy... akurat mam dojście u pewnego ubezpieczyciela i sprawdziliśmy po numerach rejestracyjnych czy przypadkiem nie był tu ubezpieczony... okazało się, że był i w lutym zgłaszano szkodę - cały bok skasowany łącznie z progiem i słupkiem aż po dach...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121389 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 a to nie podpada pod paragraf? akurat dzisiaj ukazał się artykuł na ten temat "za ukrycie wad auta grozi wiezienie"   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121386 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leszek 398 Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 od 11 miesięcy 3 elektryków próbowało ją reanimować, bo po prostu rzuciła paleniePamiętam taki temat jakieś 6miesięcy wstecz..... tytuł "żuciła palenie" i to chyba w dziale Calibry...... może to właśnie był ten właściciel Temat po jakimś czasie został poprawiony przez któregoś z adminów   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121379 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 nie wiem, być może ja to opanowałem w godzinę i 40 minut - paliła jak nowizna właścicielowi z fajką w gębie spora żyła na szyi wyszła Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/25588-kupno-nowego-auta/#findComment-121363 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.