Gość Anonymous Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Witam. Panowie mam spory problem z moją Aśką(Astra 1 kombi 1.7 Diesel). Mianowicie podczas hamowania było słychać tarcie(dosyć mocno), więc postanowiłem sprawdzić stan szczęk w tylnym lewym kole. Rozebrałem a szczęki wyglądają jak ze sklepu... myślę sobie może to tylko złudzenie że to w tym kole, więc rozebrałem tylne prawe i... szczęki jak nowe! Hmmm no to zabieram się za sprawdzenie klocków z przodu. Rozbieram, z 1 i 2 strony klocki w bdb stanie! Więc co to może trzeć? Jest to metaliczny dźwięk podczas hamowania. ALE TERAZ NAJLEPSZE!! Poskładałem wszystko do stanu pierwotnego, ruszam i po przejechaniu 100m bach! zablokowane lewe tylne koło(to na które padło podejrzenie oddawania tych dziwnych głosów). Próbuje ruszyć ale nic nie daje...tył nic...przód nic... Pompowałem kilkakrotnie pedałem hamulca i nic nie pomogło, zaciągałem i puszczałem hamulec ręczny i nic. Dopiero po dłuższym czasie udało mi się ruszyć i baaaaardzo wolno dojechać do garażu. Rozebrałem koło, Wszystko wygląda okej... Jedynie cylinderek lekko mokry, ale nie wydaje mi się że to może być przyczyną? Więc złożyłem wszystko. I znów przejażdżka, 100m i koło zablokowane, po chwili udało się odblokować. I teraz przejechałem jakiś 1km(blisko domu na wszelki wypadek ) i niby nic nie blokuje... Jest to niebezpieczne! I boje się normalnie jeździć, macie jakiś pomysł w czym może być problem? Wszystkie sugestie są na miarę złota!   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej_m55 Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 kolego pierwsza sprawa "regulamin 3,1" jeśli chodzi o te dźwięki to może być że ta blacha obciera są tematy o tym Jedynie cylinderek lekko mokrynie ma prawa być mokry raczej do wymiany   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Przepraszam za duże litery, ale sytuacja jest bardzo niepokojąca. Pomyśl co by się stało gdyby przy prędkosci 100km/h zablokowało mi tylne koło... Hmm gdyby ta blaszka tarła, to dźwięk byłby niezależnie od tego czy hamuje czy nie? A mi trze tylko podczas hamowania. No i co z tym nagłym blokowaniem koła?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAROMV6 Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 - może któryś tłoczek cylinderka nie odbija, się zapieka - może zużycie bębna jest na tyle duże, że wysunięty tłoczek zblokowało już pod kątem a przy okazji sączy - może to tarcie jest tarciem dolnej części szczęk Trzeba rozebrać i wszystko dokładnie obejrzeć/zweryfikować   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Cylinderek był mokry, więc raczej kwalifikuje się do wymiany. Pojeżdżę jutro trochę po mieście i zaobserwuje czy coś się dzieje. Wtedy od razu wymiana cylinderka i dalsze testy. Jutro dam znać co i jak. Wielkie dzięki za zainteresowanie!   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej_m55 Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 gdyby ta blaszka tarła, to dźwięk byłby niezależnie od tego czy hamuje czy nie?to nie tak bo u syna tak właśnie było tylko podczas hamowania tarło i było widać miejsce wyślizgane   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja37 Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Ja myślę, że to wina mechaników. Napinali ręczny linką, zamiast najpierw użyć regulacji na samoregulatorach. Czasem dźwignia ręcznego na szczęce nie trze o piastę? Taki jest skutek naciągania tylko linką. Wynik taki, że ręczny zaciągnięty na maxa, a samochód się swobodnie toczy. Tyle o niezużytych szczękach. Jesteś pewny, że wszystkie sprężynki są ok? Nawet te, co "trzymają" szczęki do tej blachy od wewnątrz?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Jutro jak tylko wrócę do domu z uczelni rozbiorę to jeszcze raz i obejrzę bardzo dokładnie. Ja37 z hamulcem ręcznym jest dokładnie tak jak mówisz!! Zaciągam a auto się toczy, a w 1 kole ręcznego nie ma prawie wcale... Nawet na piasku jak zaciągnę to nie blokuje koła!   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość emtecc Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 Wymień ten cylinderek. Sprawdź również stan bębna hamulcowego. Jeśli cylinderek wypychany jest za dużo może się zaciąć (miałem tak w Tikaczu.. ale tam były również zużyte bębny.)   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja37 Opublikowano 3 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2009 misiuniu, jak możesz, to zrób fotkę po zdjęciu bebna. Postaram się zaznaczyć i opisać co masz zrobić. Co do cieknącego cylinderka. Może jednak jest dobry. Taka sytuacja, jak opisałem wymusza dalsze wysuwanie się cylinderka przy hamowaniu zasadniczym hamulcem. I wtedy cieknie. Sprawdź zużycie bębnów, rant więcej niż 0,5mm kwalifikuje je do wymiany. Zobaczysz, że po poprawnej regulacji hamulec odzyska życie, będzie wyżej brał i szybciej. Aha, fotek zrób kilka, wybiorę sobie najlepszą do opisu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.