Skocz do zawartości

Brak ładowania - Zafira B 1.9 100KM


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Dopadła mnie niedawno pierwsza poważna awaria - z rana zastałem auto bez oznak życia...

Centralny nie działał, po przekręceniu stacyjki coś tylko mignęło, brzęknęło i zdechło na amen...

 

Sprawdziłem klemy a potem aku miernikiem - pokazał 9,6V więc wezwałem Assistance (mam z ubezpieczenia, gwarancja już minęła...) - żeby odpalić od nich i ruszać po nowy aku. Auto okablowane z "dawcą" odpaliło, ale po rozłączeniu przewodów i dodaniu gazu zaprychało i zgasło.

Diagnoza pomocy drogowej - brak ładowania 8) ale żeby tak od razu sugestia holowania i nowego alternatora?

 

Po naładowaniu aku spróbowałem odpalić - ok, poszło od razu ale po 20 sekundach zapaliła się jednak kontrolka braku ładowania więc auto zostało pod domem a ja zasiadłem przed kompem...

 

Co niektórzy już wiedzą - alternatory w 1.9 to włoska robota (Denso, typ 105A) i lubią niespodziewanie padać, dokładnie w sposób opisany powyżej: bez żadnych oznak, wystarczy zostawić auto na noc...

 

Najłatwiej byłoby wymienić cały alternator, nawet na regenerowany ale znana mi ASO Opla kazała czekać tydzień i zabulić 600 euro... Tym bardziej, że sądząc po identycznych objawach u innych nieszczęśników, wystarczy wymienić prostownik lub ew. regulator napięcia alternatora. No i stoi w domu książka "Sam naprawiam..." 8) więc do dzieła... :

 

Zamówiłem z Allegro obie części (na wszelki wypadek, koszt nieduży: 69zł prostownik i 39zł regulator) a jak już dotarły, znów naładowałem aku (został w aucie i ponownie się rozładował...), odpaliłem auto i z minimalnym zużyciem energii (najwięcej żre wspomaganie kierownicy!) przejechałem jakieś 8 km do firmowego garażu, kontrolując napięcie w "test mode". Spadło do 11,5V więc aku znów do ładowania a dalej wg opisu z książki:

 

- podnieść przód (wystarczy podnośnik z zestawu + coś do podparcia) i odkręcić osłonę silnika (6 śrub + po jednej w każdym nadkolu + po dwa zatrzaski w nadkolach), przy prawym nadkolu odczepić z uchwytu gumową rurkę odpływu wody z filtra powietrza

 

- znaleźć napinacz, naciągnąć go (np. kluczem francuskim) i zablokować (wkładając w specjalne otwory stworzeń lub jakąś śrubę o średnicy ok. 4mm), następnie zdjąć pasek wieloklinowy z rolki alternatora i odkręcić przy okazji śrubę mocującą alternator od dołu

 

- opuścić auto (lub nie), wymontować cały filtr powietrza (1 złącze, 1 śruba za filtrem i 1 opaska), wyjąć go wraz z rurką odpływu wody wspomnianą wyżej

 

- wymontować kratkę spod szyby przedniej: zdjąć gumę, odczepić z zatrzasków część ze spryskiwaczami (rurki nie trzeba nawet odłączać) a tę pod nią wyczepić spod szyby (wpust ma 1-2mm głębokości, po całej długości łączenia z szybą) i przekładając przez jej środek część ze spryskiwaczami odłożyć na bok (spryskiwacze niech sobie leżą z boku, nie przeszkadzają - w książce każą ponadto zdemontować wycieraczki i boczne plastiki pod nimi... he he he...)

 

- wymontować osłonę przegrody (czyli szeroki plastik z wytłumieniem pod elementami wyjętymi wcześniej): odczepić kabelek i czujnik jakości powietrza zamocowany (o ile jest) na lewej części osłony (przekręcić o ćwieć obrotu w lewo) oraz mocowanie kabli do silniczka wycieraczek z prawej, wykręcić po dwie śruby z każdej strony

 

- zdjąć górną plastikową osłonę silnika (odczepić z mocowania jedną gumową rurkę, odkręcić dwie widoczne śruby z przodu i ściągnąć osłonę w górę z dwóch niewidocznych gumowych czopów w tylniej części)

 

- odłączyć wiązkę górną filtru paliwa i zdemontować jego górną metalową osłonę (dwie śruby + trzecia do poluzowania), odłączyć dwa wężyki paliwowe, odkręcić nakrętkę mocującą z lewego boku jakieś małe ustrojstwo i tam samo odczepić od obudowy dwie wiązki przewodów, odkręcić trzy nakrętki mocujące obudowę filtru paliwa do karoserii (pod przednią szybą), wyciągnąć filtr i na koniec odczepić wiązkę wchodzącą do niego od dołu (czujnik obecności wody czy cuś...)

 

- poluzować drugą (i ostatnią! - wg. książki są trzy...) śrubę mocującą alternator - odchylając alternator od bloku silnika jest lepsze dojście do dwóch nakrętek mocujących kable alternatora - po ich odkręceniu i zdjęciu kabli wykręcić śrubę i wyjąć alternator

 

Tak wygląda szkodnik w całości:

 

Dołączona grafika

 

- podważając śrubokrętem trzy zatrzaski zdejmujemy platikową osłonę - i oto cel:

 

Dołączona grafika

 

- demontujemy regulator napięcia (to mniejsze na zdjęciu niżej) - dwie śrubki i dwie nakrętki...

 

- demontujemy prostownik (to większe, metalowe...) - trzeba rozgiąć trzy blaszki i odlutować od nich kable a potem odkręcić dwie nakrętki

 

Z lewej stare, z prawej nowe:

 

Dołączona grafika

 

W moim przypadku padła jedna z trzech diód prostownika (ta z lewej):

 

Dołączona grafika

 

Mając nowy regulator, też go podmieniłem... Przy okazji usunąłem papierkiem ściernym "400" ślady szczotek z wirnika.

 

--==--

 

Montaż w kolejności odwrotnej... Całość, bez żadnego przygotowania zajmie 3-4 godziny...

 

Po założeniu paska, podłączeniu filtra paliwa i filtra powietrza (ze wszystkimi złączkami) można testowo odpalić auto - założyć aku, dwa razy po 15 sekund przekręcić kluczyk (ale nie zapalać!) żeby pompa podała paliwo i automatycznie odpowietrzyła filtr a za trzecim razem odpalić i w "test menu" (guzik "SETTINGS" trzymany przez 5-7 sekund załącza dodatkowe opcje przełączane guzikiem BC, m.in. napięcie ładowania) - i oto upragniony rezultat:

 

Dołączona grafika

 

Piękne 14,6V (bez obciążenia), normalnie w trasie ok. 14,2V...

 

Jeśli jest ok, mocujemy poprawnie filtry, składamy plastiki pod szybą, zakładamy osłony i jedziemy testować...

 

 

8)

 

Niniejszym zaoszczędzoną kasę przeznaczam na.... Qrna, mam kilka setek dopłaty do rocznego rozliczenia za prąd i gaz - więc wyjdę za zero...

 

Pozdrawiam

 

--Magik--

 

 

P.S.

Wyczytałem przy okazji, że fabryczne aku 60Ah w naszych motorkach podobno jest za małe - przy naprawach gwarancyjnych wkładano 64Ah a nawet 72Ah więc jeśli rozładowany aku postał za długo, warto go również wymienić na mocniejszy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności