Auta miejskie

[Gość GmsMetallica]

guniak, dokladnie chyba nie bedziesz jedyny

wesol, skad Ty masz takie wiedzie to nawet nie chce wiedziec ale pelen szacuneczek

 

Panowie moze wesola wyslemy na jakis konkurs

 

[Gość]

Nie przesadzaj. Dla Was posiadaczy Opli, którzy nigdy nie mieli VW to może nowość... ale wbrew pozorom to żadna filozofia - wystarczy zamiast tutaj, posiedzieć na forum golfa i wiesz wszystko Chociaż to i tak temat o autach miejskich a nie chiptunningu VW.

 

[Gość guniak]

No tak,założenia tego tematu to tania jazda w mieście,bez komfortu,klimy itp.Tzw rozwożenie pizzy http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif.A co powiecie o corsach,ibizach,pandach?

 

[Gość Pyciu]

Właśnie nie wiem dlaczego koledzy tak się rozpisują na tema VW, ja jako miejskie auto poleciłbym corse z silnikiem 1.3 cdti, jest to dizel produkcji fiata ale bardzo udzany, koleżanka ma takie auto i jeździ i się śmieje omijająć stacje paliw, wg tego co ona twierdzi w trasie pali jej 3.7 w mieście koło 5 litrów

 

[Gość Hyper]

Jest taki wybór aut, że każdy musi znaleźć coś dla siebie... VW Golfy jak dla mnie, pomimo że pracuję dla tej marki, mają nudną linię i nie raczej bym się nie zdecydował na takie auto (chyba że Golf VI R).

 

[Gość leszek 398]

No tak,założenia tego tematu to tania jazda w mieście,bez komfortu,klimy itp.Tzw rozwożenie pizzy .A co powiecie o corsach,ibizach,pandach?

Jeśli chodzi o Pandę, to Twoja żona po przesiadce z CC na pewno byłaby zaskoczona na + ogólnie komfortem jazdy jaki może zapewniać tak małe pudełko (nie zapominajmy, że to jest segment A, a wspomniana corsa, ibiza, czy polo to już klasa

Tylko jest jedno ale .... dzięki rozbudowanej konsoli środkowej z drążkiem zmiany biegów (która może jest i funkcjonalna i ładna ) wg mojej oceny miejsca na prawą nogę w Pandzie jest mniej, niż w naszej legendzie - Maluchu 126p

Choć pewnie, jeśli ktoś ma nóżki zgrabne niczym baletnica mu to nie przeszkadza, ja osobiście odczuwam duży dyskomfort

 

Co do tych "ukochanych" przez Polaków Golfów

Choć prywatnie odwróciłem się od niemieckich samochodów, a z VW już nieraz głośno się podśmiewałem to ch o l e r a muszę przyznać, że akurat te Golfy mają coś w sobie, co chyba przyciąga tego Kowalskiego

Przykładowo taki standardowy golf IV generacji z benzyną pod maską....

Wsiadasz, odpalasz, ruszasz i od pierwszych metrów czujesz jakbyś tym autem jezdził od zawsze.... niczego nie trzeba szukać, przyzwyczajać się, uczyć, "wyczuwać" może nudno i bez jakiś "fajerwerków" ( w końcu auto jest na rynku już ponad 10lat) , ale dla przeciętnego użytkownika, aż do bólu poprawnie.