1.8 16V-85KW/116KM X18XE Spadek obrotów !!!

[Gość gluszczyk]

Witam wszystkich serdecznie

 

Jestem tu nowy i nie chciałbym od razu na początku wszystkich denerwować pytając o rzeczy które wielokrotnie opisywane są na forum ale nie znalazłem jeszcze jednoznacznej odpowiedzi na mój problem..i nie mam wyjścia.

Sprawa dotyczy nieszczęsnego spadku obrotów . Nie znam oznaczenia nr. silnika jeśli będzie to konieczne postaram się ustalić. ( Vectra B 1,8 16 raczej 115 km.)

Auto tak samo reaguje na rozgrzanym jak i zimnym silniku. Czasem na postoju na „luzie” ma dziwne spadki obrotów prawie do zera powtarza się to cykliczne powiedzmy co 2 minuty.

Najbardziej jednak jest to odczuwalne przy ruszaniu na samym sprzęgle, jeśli nie dodam gazu auto prawie gaśnie.(a przy włączonej klimatyzacji …po prostu koszmar) dziś przy ruszaniu na wstecznym autko zgasło po czym odpaliło normalnie, myślę ze to początki złego a raczej zapowiedz pogarszania sytuacji.

 

Od zakupu auta, wymienione zostało:

Świece

Cewka

Rozrząd

Czujnik spalania stukowego

Poduszki silnika

 

Na forach znalazłem różne recepty na naprawę, dotyczyły niżej wymienionych elementów.

 

Przeczyszczona została przepustnica myślę że dość dokładnie specjalnym preparatem i wd40 .-przeczyszczę jeszcze przewody ciśnienia i podciśnienia.

 

Zawór EGR ? . był czyszczony ,ale nie wiem czy w tym modelu grzybek się wciska czy wychodzi i tak naprawdę nie jestem w stanie ustalić czy pracuje tak jak należy. Po przeczyszczeniu i odpaleniu silnika na dosłownie 20 sec. EGR znów zabrudzony był znacznie nagarem.

 

Przepływomierz ? odpiąłem uruchomiłem silnik nic się nie zmieniło. Czyli chyba ok.

 

Sonda Lambda ? czy można wzrokowo określić że jest uszkodzona.?

 

Zatkany katalizator? Tym bardziej że ostatnio auto przy pierwszej fazie wciśnięcia gazu „bulgocze” na wyższych obrotach już nie słychać.

Po podłączeniu do komputera jedyny błąd który widnieje i nie da się go skasować to : treść

Błąd chwilowy ,wymienić electronic control unit(ecu) (nie zapisałem kodu. )

 

 

Proszę bardzo o pomoc…

 

[ Dodano: Sro Lip 07, 2010 22:33 ]

Dodam jeszcze że zaślepiłem EGR i to w niczym nie pomogło auto dostało kopa ale szarpanie nie ostało.

 

[ Dodano: Sob Lip 10, 2010 11:03 ]

Jest coraz gorzej

 

Dziś auto zaczęło mieć problemy z rozruchem. przy odpalaniu obroty ledwo co się podnoszą silnik wali podobnie jak w przypadku przebić na świecach. i po 2 sec wszystko się stabilizuje. Jeszcze tydzień temu przy powolnym puszczaniu sprzęgła szarpanie było zdecydowane ale do wytrzymania ,dziś to jest po prostu koszmar ,auto trzeba ratować dodaniem gazu żeby nie gasło

 

gdzieś wyczytałem ze to zdecydowanie problemy z komputerem sterowania silnika...

 

już nie wiem sam

 

Poprawiłem "regulamin 3,1"/ andrzej_m55

 

[ja37]

wymienić electronic control unit(ecu)

Widzisz sterownik sam ci mówi, że chce na emeryturę, a ty go nie słuchasz.....

 

[Gość gluszczyk]

witam ponownie

 

nie chce poruszac nowego wątku bo temat pewnie gdzies juz pewnie był opisany a wolał bym żeby znaki zapytania dotyczace silnika mojego auta tworzyły raczej jeden watek.

 

tym razem to raczej cos powaznego.. auto w tym momencie stoi u mechanika i czeka na diagnostyke.

 

nie odpalalem auta przez prawie dwa dni i w momencie przekrecenia kluczyka slychac bylo tylko głuchy ciagly szum a raczej ciagle sykniecie i co 2 sec. tak jak by rozrusznik zalapywal;

 

- niestety musialem sie nameczyc zeby auto odpalilo nie obylo sie bez dodania "gazu do dechy" ...samochod w koncu odpalil ale silnik pracowal tragicznie, bez trzymania nogi na gazie przygasal...wkoncu obroty i praca silnika sie ustabilizowaly..

 

gdy obralem juz kierunek na mechanika auto przyspieszalo bardzo nieregularnie zauwazalne byly zdecydowane spadki mocy (falowanie przyspieszania)

 

wczesniej auto czsem reagowalo z takim przygasaniem w momentach takich jak szybkie wcisniecie sprzegla i redukcja do 2-giego biegu.albo skrecanie dynamiczne kierownica na parkingu w trakcie jazdy.(hydraulika???)

 

w rezultacie auto teraz stoi w warsztacie dalismy mu 2 dni na ostudzenie i zobaczymy czy sytuacja sie powtórzy.

 

mechanik obstawia ze to cos z cisnieniem na cylindrach i ma je zmierzyć....

 

w oczekiwaniu na kontakt od niego czekam na wasze pomysly :D