Skocz do zawartości

Regeneracja parownika


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Jedyny wyciek jaki możesz mieć to płynu chłodniczego, czasami po skręceniu wszystkiego może się okazać również że gaz ucieka. Dobrze wszystko podokręcaj i wyczyść miejsca gdzie są gwinty i miejsca styku uszczelek, możesz je również zwilżyć żeby lepiej przylegały.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wiem, że temat dawno nie ruszany, ale jestem świeżo po regeneracji i mogę podzielić się uwagami.

Zdecydowałem snię na regenerację ponieważ Asterka zrobiła się bardzo zamulona, na wolnych obrotach cały czas gasła.

Wizyta u gazownika ( regeneracja 150 + montaż, nowy 250 + montaż 50 ). Parownik to LandiRenzo EC04. Podjechałem do sklepu z gratami do gazu, cena zestawu naprawczego, oryginał Landi 68 zł, ja wziąłem zamiennik za 30. Do tego filtr gazu za 5zł i bierzemy się za robotę.

Pamiętamy oczywiście o bezpieczeństwie, więc na początek zakręcamy zawór na butli z gazem i odpalamy auto, przełączamy na gaz żeby resztka paliwa z przewodów nam się wypaliła.

Gdy auto zgaśnie odpinamy spinki z przewodami elektrycznymi i odpinamy węże wodne od parownika ( 2 szt.). Warto je czymś zatkać, lub po prostu unieść do góry, żeby nie wylewał się nam płyn chłodzący.

Następnie odkręcamy przewód od gazu i wyjmujemy parownik.

Mój parownik ma dekielek z każdej strony, każdy przykręcany na 6 śrób ( klucz imbusowy ).

Po zdjęciu dekielków ściągamy membrany, ja musiałem wspomóc się nożem ponieważ były bardzo mocno sklejone.

Po zdjęciu membran obraz nędzy i rozpaczy, syf niemiłosierny. Pełno tłustego osadu, miejscami kawałki jakby twardej smoły. Twarde kawałki usunąłem za pomocą noża i śrubokręta. Następnie parownik kilka razy spryskałem benzyną ekstrakcyjną i przy pomocy szmatki i starej szczoteczki do zębów wyczyściłem z resztek osadów. Dodatkowo na brzegach parownika zostały resztki po starych membranach które delikatnie usunąłem papierem ściernym.

Następnie zakładamy nowe membrany, na jednej z nich jest sprężyna ( miedzy membraną i dekielkiem ) zakładamy dekielki i skręcamy. Podczas skręcania pilnujemy prawidłowego ułożenia membran.

Po złożeniu parownika montujemy go do auta, podłączamy przewód od gazu, węże wodne i przewody elektryczne.

Po zakończeniu pracy należy sprawdzić czy nasz reduktor jest szczelny. Zarówno czy gaz sie nie wydostaje i czy węże wodne są dobrze założone. Ja użyłem płynu do mycia szyb który się bardzo pieni, ale można również zrobić mieszankę wody z mydłem lub płynem do mycia naczyń.

Odkręcamy zawór gazu na butli spryskujemy reduktor środkim pieniącym. Jeżeli nie zaobserwujemy wydostających się bąbelków oznacza to, że nasz reduktor jest szczelny.

Ja dodatkowo wymieniłem filtr gazu ( wymiana jeszcze prostsza niż przy wymianie membran) i dodatkowo wyczyściłem silniczek krokowy od gazu.

Po skończeniu pracy ku mojemu zaskoczeni negatywne objawy które występowały przed regeneracją były nadal. Ustąpiły po przejachaniu ok 50 km. Myślę, że chodziło o ułożenie membran w parowniku.

Warto oczywiście podjachać do gazownika na regulację instalacji.

Koszt całej zabawy to 35 zł + dwa browarki. Czas to ok 2h.

Więc jeżeli ktoś szanuje własne pieniążki i ma choć troszkę duszy majsterkowicza proszę sie nie bać, to naprawdę nic trudnego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość matrix515

Witam jestem tu nowy i szukam pomocy.Regeneruje reduktor Elpigaz cometa widziałem temat chyba na tym forum,ale o to co chce się zapytać tego nie ma.Otóż rozkręciłem reduktor wymieniłem wszystkie membrany,uszczelki wraz z filtrem gazu i skręciłem z powrotem, i została mi jedna część dokładnie taki mały tłoczek jak na zdjeciu i nie wiem gdzie on ma być.Prosiłbym o pomoc jak ktoś się orientuje.

post-47834-0-30546000-1438780355_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności