1.4 66kW 16V X14XE Dziwne zachowanie silnika - nierówne obroty

[Gość]

w pierwszym 12 atmosfer, w drugim 11, w trzecim 11, a w czwartym 7.

 

Tak raczej długo nie polatasz . Możesz się zorientować po ile chodzą silniki do tego typu - może warto olać naprawy.

 

[Gość Bartpabicz]

Samochód kupiłem od człowieka, który para się sprzedażą, ale działalności swojej nie ma. Taka już uroda irlandzkiego rynku samochodów, nie ma wymagań prawnych. W związku z powyższym, możliwość zwrotu towaru odpada...

Co do kosztów silnika, wyjdzie mniej więcej połowa wartości samochodu.

 

Mam możliwość zamienić tą Astrę na Audi A4 1.6 z 97, z pełną historią serwisową (rzadkość tu w Irlandii) za dopłatą ok 40% wartości Asterki, koło 500 euro, bądź wymienić się na Renault Megane (też 97, po przegrzaniu silnika, ale ponoć w dużo lepszym stanie niż Astra) - obydwa samochody od mojego mechanika. Zaznaczam, że to godny zaufania człowiek. Jak widać, opcje są, ale niezbyt kuszące...

 

Czyli, reasumując, tak niskie ciśnienie w ostatnim cylindrze to wyrok na silniku?

 

[Gość]

Czyli, reasumując, tak niskie ciśnienie w ostatnim cylindrze to wyrok na silniku?

 

Pierścienie na jednym cyl. raczej nie siadły. Prawdopodobnie silnik był przegrzany i uszczelka puszcza ( wypalone zawory? ).Taka różnica ciśnień wywołuje moment skręcający na wał ( który może tego nie wytrzymać w najmniej spodziewanym momencie).Potem możesz mieć uraz do opli - a autka warte są grzechu.

Chyba warto skorzystać z alternatywy( audi). Kuzyn ma A3 z tym silnikiem i do tej pory problemy jakie miał , to zapieczona tulejka na wycieraczkach , zużyte szczotki rozrusznika + bendix i jakaś porąbana śrubka przy drążku( wodziku) zmiany biegów . Niestety koszty ewentualnych napraw mogą być zaskakujące dla kieszeni

 

[Gość Bartpabicz]

Dobra, jeżeli jeszcze ktoś to potwierdzi to zbieram się do sprzedaży. Dzięki Vertix za informację

 

[Gość Bartpabicz]

I oto nagły zwrot akcji. Właśnie wracam od drugiego mechanika, który miał upewnić mnie w przekonaniu, że silnik jest do wymiany. Po dwóch minutach przy samochodzie poszedł do magazynu i przyniósł część, którą wkręcił do silnika w miejsce starej.

 

W silniku poszła cewka.

 

 

A teraz kilka zdań o konotacjach tego faktu:

 

- to rzekomo podstawowa rzecz do sprawdzania kiedy nie pali jeden cylinder. W czwartym cylindrze nie było iskry

- mechanik, zaproponowawszy odkupienie ode mnie samochodu za 60% ceny, musiał mieć świadomość faktu wymienionego powyżej

- innymi słowy, chciał mnie orżnąć, naprawić usterkę małym kosztem (używana część 30 euro zamiast 300-eurowego silnika i dwóch dni robocizny) i pchnąć samochód za dwa razy tyle

 

 

Wątek niech będzie ku przestrodze. Przed nieuczciwymi mechanikami, ale też, że niskie ciśnienie w jednym cylindrze niekoniecznie musi świadczyć o zaworach, pierścieniach etc. Wystarczy łebski mechanik, który wpierw wyeliminuje możliwość występowania podstawowych usterek.

 

Chciałem bardzo podziękować wszystkim za wkład i czas włożone w próby pomocy mi w tej sytuacji, w szczególności Vertixowi. Pozdrawiam

 

[Gość Bartpabicz]

i jeszcze krótka notka do admina/moderatora - jeżeli moglibyście proszę dodać w temacie tego wątku ", niskie ciśnienie w cylindrze" byłbym wdzięczny - może pomóc komuś z podobnymi objawami. Dzięki i pozdrawiam

 

[Gość]

Właśnie wracam od drugiego mechanika

 

Skoro trafiłeś na kumatego machaniora , niech jeszcze raz sprawdzi ciśnienie na tłokach . Jeśli wszystko będzie ok , to potwierdzi twoje podejrzenie oszustwa . Jeśli jednak potwierdzi się różnica ciśnień , to będziesz chociaż wiedział , czy zmartwienia się skończyły - a może poradzi sobie ( niedrogo) z problemem.

 

[Gość Bartpabicz]

zapamiętam i spytam następnym razem. Dzięki!