Skocz do zawartości

Co najdziwniejszego przewoziłeś maluchem?


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Co najdziwniejszego przewoziliście maluchem (Lub innym autem)?? Pochwalcie się na forum.

http://www.joemonster.org/art/7832/Co-najdziwniejszego-przewoziles-maluchem

 

Maluszkiem moich starszych były wożone:

- Cegły :)

- Cement :)

- Wapno :-)

- Lepik smołowy ;p

- Panele podłogowe.

- Płytki

- Meble

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Słynne przedpłaty na ten samochód w latach 80 losowania itp: sprawiły ze stałem się szczęsliwym wylosowanym ze tak to ujmę nabywcą tego samochodu . I wlaściwie to co wymienileś to ja woziłem również ale do tych prac budowlanych nabyłem również betoniarkę odremontowałem i rozebraną przewiozłem ze Sląska do Krynicy woj. Małopolska największe problemy miałem z bębnem bo nie chciał wejść przez drzwi i byłem zmuszony go rozpołowić :) , ale za to miejsca było jeszcze na armaturę łazienkową :) Innym razem wszystkie słupki ogrodzeniowe a było ich 30 szt. jeszcze z większych gabarytów to beczkę 200l. bo nie miałem na działce wody i była mi niezbędna , do tych prac budowlanych , 2,5m drzewka ze szkółki zawijałem wierzchołki na tylnym siedzeniu i widocznie sie nie obraziły bo do tej pory są już potężnymi drzewami :-) Tak że ja mam miłe wspomnienia o tym maluszku i do tego był nie zawodnym samochodem żadnych EGR , ABS, Kontrolek z silnika z kluczykiem , ;p a już o pompie nie wspomnę , bo można było nabyć komplet naprawczy za parę złotych . http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/laugh.gif :wesoly:I do tego miał łańcuszek rozrządu http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/laugh.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak mój tata woził maluszkiem ww przedmioty potrzebne do budowania domu. Poza tym cała rodzina i worek ziemniaków w "bagażniku" :-) Jak jeździłem z nim na polowania i maluszek ugrzązł gdzieś w błocie to ja stawałem na haku holowniczym i skakałem po nim, a tatulek pełen gaz i zawsze wyjechaliśmy :) ale ile to było lat temu.....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie w maluchu ale siedział nam 300km na ogonie :-) a maluch dojechał w 2 strony :)

 

a jeszcze 4 lata temmu jechała z nami choinka koło 2m oczywiscie kawałek jechał za oknem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem u znajomych bo malczana nie posiadałem hmmm :

dywan

kosiarka

pewnego razu 12 osób w maluchu sie zmiejsciło nawet :-)

duzo tego było

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiozłem Wypoczynek 3+2+1, oczywiście na dachu tj.bagazniku.

24 pustaki w przyczepie 2 osiowej- troche śmiesznie wyglądało.

Ubijarkę tzw. wibrator do bruku.

Wapno, cement, płytki, rynny 4m na dachu,

o dziwo przeżył 3 lata mojej działalności (rocznik 86-palony na linkę, lub patyk), dałem go kuzynowi i też nim jakiś czas jeżdził. Na złom dojechał sam.

Rocznik 86 kolor ZOMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności