Skocz do zawartości

Czy zjeżdżacie w nocy na pobocze????


Gość Anonymous

Czy zjeżdżacie w nocy na pobocze gdy ktoś was wyprzedza???  

14 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zje?d?acie w nocy na pobocze gdy kto? was wyprzedza???

    • Tak
    • Nie
    • sporadycznie


Rekomendowane odpowiedzi

Jest dokładnie tak jak piszesz: nie ma nic gorszego niż ogonek ułomków wlokących się za TIRem i wychylających się co chwilę. W takich sytuacjach zawsze robię użytek z V6 i wyprzedzam nawet 10 takich tłuczków + TIRa. A jak sobie później jadę spokojnie na tempomacie 110 - 120, to mnie po jakiś 10 minutach wyprzedzają auta klasy Palio Weekend z prędkościami dla siebie granicznymi. A potem znowu ich doganiam wlokących się za jakimś ciągnikiem rolniczym. A czasami lubię się z nimi pobawić: dogania mnie taki 'szybki i wściekły', no to ja po garach. A jak mi znika we wstecznym lusterku, to znowu stabilizuję prędkość do moich 110 - 120. I często tak parę razy aż mi się znudzi i wtedy puszczę takiego 'przedstawiciela handlowego' albo gościu pierwszy odpuszcza :wink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

niestety jak się wyjedzie za granicę i leci autostradą to nie patrząc na tablice wiadomo kiedy polak jedzie...brek nam jeszcze kultury i ogłady na drodze...oczywiście nie mówię, że sam jestem jakimś tam ideałem ...broń Boże daleko mi :wink: ale na to jestem czuły...bo tu jeśli coś idzie nie tak to nie jest zderzenie przy 30km/h w mieście tylko przy wiele większych prędkościach często sumujących się... a kiedy do głosu dochodzi ambicja to trudno zachować zdrowy rozsądek...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że takie zjeżdzanie to nasza uprzejmość, nie obowiązek.Zwłaszcza na naszych "autostradach" Ale Ci z lepszymi autami chyba już o tym zapomnieli....:wink:

W dzień i owszem- i miło jest zobaczyć :dziękuję"- w nocy, podobnie jak większość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z dwa lata temu postanowiłem z rodziną wyskoczyć na weekend nad morze. Ze Szczecina to jakieś 1,5h godzinki spokojnej jazdy. Ale był sezon. Korki zaczęły się tuż za Goleniowem, ale kolumna poruszała się do przodu tak że nawet udawało się czasami wbić 4 bieg. I wszystko było OK, do momentu gdy jakiś gość beemą postanowił wyprzedzać ciągnący się sznur aut.............. z prawej strony, właśnie poboczem albo jak kto woli pasem awaryjnym. Skutki były opłakane bo jedno z aut uciekało na pas awaryjny gdyż z naprzeciwka inny po**b wyprzedzał na wariata, i ten gość co uciekał na pobocze zajechał temu co wyprzedzał pasem awaryjnym gdyż nie spodziewał się że ktoś może wyprzedzać poboczem. Mam nadzieję że w mirę przejrzyście to opisałem :) .Od tej pory unikam poboczy, a w nocy nawet nie staram się zjeżdżać :?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli są warunki i mam taką możliwość, to zjeżdżam i w dzień i w nocy

po prostu nie chcę być zawalidrogą biorąc po uwagę, że dość często staram się jeździć ograniczając swoją prędkość do 100 km/h, nawet na drogach, gdzie sporo większa prędkość jest prędkością bezpieczną, zazwyczaj jest to usuwanie się z pasa "na chwilę" ale po ostatniej akcji już sam nie wiem, co o tym myśleć:

jadę za tirem 100-110 km/h, widzę w lusterku w miarę szybko zbliżającego się kolesia, zjeżdżam na pobocze, a kolo zamiast mnie wyprzedzić dojeżdża do połowy mojej aśki i tak się zawiesza, no co za dupek, pobocze koczy mi się za kilkaset metrów, a ten tak ciągnie :)ń

musiałem zredukować, wjechałem napas przykleiłem się środkowej linii i tak wlókł się za mną do Olsztyna (zaczęło się w 2/3 trasy Olsztynek - Olsztyn)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja dosyc czesto jezdze zapakowany

ale jak mam przed soba jakiegos tira to pytam kolesia na radyjku jak tam przed nim wyglada

wtedy on przytule sie do marginesiku i nawet jak jedzie cos z przeciwka to zeby nie zwalniac ani nic poprostu ze swoja predkosica go objezdzam

 

to samo jak ktos szybszy ode mnie chce mnie wyprzedzic zapyta zrobie miejsce wymienimy uprzejmosci i jedziemy se dalej

 

ale jak juz widze takich niedoszlych kubicow co to swoim golfem albo stara bmw na ostatnich jej tchnieniach chca mnie wyprzedzic jak jade pusty (a wtedy to i do 180) to czasami z litosci o ile jest taka mozliwosc mu zjade ale kilka kilometrow dalej on jest przede mna i juz nie zabardzo ciagnie to jego autko

to ja wtedy tylko migacz i juz nigdy wicej sie nie widzimy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności