Głośny silnik, auto zgasło i nie odpala.

[Gość maciolix]

Witam wszystkich,

 

Mam problem jak w temacie. Najpierw silnik zaczął głośno pracować od jakiegoś czasu, bez względu na obroty i temperaturę cały czas chodził głośno. Przed wczoraj miałem problem z odpaleniem (w trakcie jazdy dzień wcześniej zapalała się na chwilę kontrolka oleju) uzupełniłem olej po czym auto odpaliło i normalnie nim jechałem. Na następny dzień znów kłopoty z odpaleniem po czym w czasie jazdy nawet był w stanie mi zgasnąć i później ciężko było go odpalić (działo się to wczoraj i nie chcąc go męczyć bez diagnozy postawiłem do garażu i staram się ustalić w czym jest problem). Czytałem o uszkodzonych i wadliwych rozrządach i pytanie czy to może być to w mojej sytuacji czy cos innego? Jeśli tak to gdzie najlepiej i najtaniej kupić taki rozrząd? Oczywiście odpowiedni bo czytałem o dwóch rozmiarach elementu podającego olej na łańcuszek (chyba dysza 3mm stara i 7 mm nowa).

 

Proszę o pomoc bo jak wszyscy dobrze wiecie życie bez auta jest znacząco utrudnione.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

 

[Gość maciolix]

Witam wszystkich,

 

Mam problem jak w temacie. Najpierw silnik zaczął głośno pracować od jakiegoś czasu, bez względu na obroty i temperaturę cały czas chodził głośno. Przed wczoraj miałem problem z odpaleniem (w trakcie jazdy dzień wcześniej zapalała się na chwilę kontrolka oleju) uzupełniłem olej po czym auto odpaliło i normalnie nim jechałem. Na następny dzień znów kłopoty z odpaleniem po czym w czasie jazdy nawet był w stanie mi zgasnąć i później ciężko było go odpalić (działo się to wczoraj i nie chcąc go męczyć bez diagnozy postawiłem do garażu i staram się ustalić w czym jest problem). Czytałem o uszkodzonych i wadliwych rozrządach i pytanie czy to może być to w mojej sytuacji czy cos innego? Jeśli tak to gdzie najlepiej i najtaniej kupić taki rozrząd? Oczywiście odpowiedni bo czytałem o dwóch rozmiarach elementu podającego olej na łańcuszek (chyba dysza 3mm stara i 7 mm nowa).

 

Proszę o pomoc bo jak wszyscy dobrze wiecie życie bez auta jest znacząco utrudnione.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Prawdopodobnie będzie to wina katalizatora a nie silnika ale to jeszcze nie jest przesądzone także może nie będzie źle.