Skocz do zawartości

Uszkodzony parownik klimatyzacji


Gość leszeszek2

Rekomendowane odpowiedzi

Gość leszeszek2

Po pierwszych cieplejszych dniach włączam klimatyzację i czuję że chłodzi słabiej niż rok temu.

Myśle - wymienię może na początek filtr kabinowy. Wciągam schowek itd. itd., ściągam tą klapkę która zasłania filtr, a tam w rogu zielonkawy ślad oleju - od razu wiedziałem że to barwnik z układu.

 

Pojechałem od gościa od klimy, mówię co i jak, porozbierał, ubrał zielone oklularki, lampa UV no i mówi że z tej strony, z której przykłada się filtr kabinowy jest czysto, i że jakaś nieszczelność jest raczej z tej drugiej strony parownika - czyli inaczej mówiąc - od strony radia.

 

No i tutaj zaczyna się zonk - w ASO sam parownik klimatyzacji nie występuje. Występuje jako "komplet naprawczy" wraz z obudową - cena bagatela ok. 3000 PLN... Wymiana ok. 500 PLN... i trzeba wyciągać deskę rozdzielczą z auta i pewnie jeszcze kupę innych rzeczy.

 

I pytanie - czy ktoś przerabiał tego typu usterkę? Czy do demontażu parownika rzeczywiście trzeba rozbierać deskę rozdzielczą? Wiem że np. w Vectrze można to zrobić od strony schowka, wyciąć kawałek obudowy i później zaślepić.

 

No i ten parownik - np. do astry G kosztuje ok. 400 PLN wiec do astry H może ok. 500 PLN, no bo nie wierzę żeby nie występował jako osobna część zamienna. Jednak numeru tej cześci nie posiadam.

 

Nie wiem co robić, bo po pierwsze kupa kasy, po drugie obawiam się o to jak zostanie złożony środek jak wszystko powyciągają (trzeszczenia deski itp.), no a po trzecie głupio nie móc korzystać z klimatyzacji w samochodzie który jest w nią wyposażony.

 

Klimatyzacja automatyczna - gdyby to robiło jakąś różnicę.

 

No i może jakiś warsztat w okolicy Zabrza gdzie poza nabiciem gazu do klimy mają pojęcie o serwisie klimatyzacji.

Edytowane przez leszeszek2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszeszek2

Tyle że demontaż i ponowny montaż poza ASO u fachowca który będzie rozbierał deskę poraz pierwszy pewnie skonczyłby się tym że część elementów zamiast na oryginalnych uchwytach trzymałoby się na "blachowkrętach" .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli to nie bedzie fachowiec

Najlepiej jak sie wyjmuje samemu

Nic trudnegopotrzebna cierpliwosc

I czas

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności