Dziwny problem z rozrusznikiem?lub może co innego?

[Gość Wojtul]

Witam!

Bardzo dziwne objawy!

Astrolot pali bez problemu poza jedną sytuacją..Odpalam, wyjeżdżam z garażu,przejeżdżam max 2km,gaszę na niedługą chwilę(sklep/bankomat czy co tam jeszcze) po czym próbuję odpalić i nic...kontrolki palą,nie przygasają,rozrusznik ani trochę nie rusza...nie jestem w stanie stwierdzić czy elektomagnes "cyka" bo hałasy zewnętrzne uniemożliwiają nasłuch.Po odczekaniu ok 20-30 minut odpala bez problemu.

W każdej innej sytuacji astrolot odpala jak nowy..tzn nawet po dłuższym postoju nawet na mrozie...jeśli po pierwszym odpaleniu przejadę dłuższy dystans to odpala już po każdorazowym zgaszeniu,odpaleniu nawet jeśli następuje to krótko po sobie.

 

Problem występuje tylko i wyłącznie jeśli silnik zostanie zgaszony krótko po pierwszym odpaleniu...i ustępuję po odczekaniu 20-30 minut

 

Czy macie jakieś pomysły bo mnie to przerasta...

Acha jedno co zrobiłem to odłączyłem i przeczyściłem przewody i nawet myślałem ,że może pomogło...do dzisiaj kiedy to po przejechaniu 2 km wyskoczyłem do bankomatu i po powrocie nastapiło zdziwienie! :-)

 

AstraG 1998r. 101KM 16V

Proszę o pomoc!

Edytowane 5 Kwietnia 2014 przez Wojtul

 

[Gość Wojtul]

coś niesamowitego...wczoraj podjechałem pod przychodnię..ok 2 km..wracam po 5 min. i nie odpala...polazłem do sklepu zrobić zakupy...po 20 minutach odpala jak by nigdy nic...później cały dzień bez zarzutów...

 

cokolwiek?

 

[adam1954]

Może kostka pod stacyjką?Może masa nie ma styku?

 

[Gość Wojtul]

no dobrze..ale czy to idzie połączyć z tym, że problem występuje tylko i wyłącznie w opisanej wyżej sytuacji?

Edytowane 5 Kwietnia 2014 przez Wojtul

 

[Gość Kacper]

Podmień kostkę stacyjki tak jak podpowiada Adam.

 

[Gość Wojtul]

PANOWIE! Potrzebuję pilnej strasznie pilnej pomocy.

 

Dziś w końcu wziąłem się za podmianę tej kostki(wczoraj znowu miałem przymusowy postój)

 

Wszystko było dobrze włożyłem nową kostkę, stacyjkę odpalam..kręci ale nie odpala (miga kontrolka układy elektr.)...zorientowałem się ,że wajcha regulacji kierownicy jest w pozycji "otwartej".

Zablokowałem, kontrolka ok i odpala bez problemu..Ucieszony wszystko poskręcałem chcę odpalić i nic.Kontrolki się zapalają,kontrolka elektryki znowu miga..a przy przekręceniu kluczyka nie ma żadnej reakcji...

 

Co może być przyczyną?Proszę o pomoc!

 

PS kurcze teraz w instrukcji spostrzegłem ,że ta kontrolka co miga opisana jest emisja spalin,układ elektroniczny silnika,immobilizer..szósta od góry

http://astra-g.pl/viewtopic.php?p=74359

 

z tym że u mnie w srodku tej kontrolki jest błyskawiczka..

Edytowane 22 Kwietnia 2014 przez Wojtul

 

[Gość Kacper]

Jeśli mruga bardzo szybko to może być problem z immo.

Odczytaj błędy na początek. Może jeden z domowych sposobów zadziała. (gaz - hamulec lub na zworkę)