Skocz do zawartości

Ekonomiczna jazda dieslem.


Gość warszawiak1977

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Uwielbiam stwierdzenie "turbo się załącza".

 

Nie wiem jak to jest rozwiązane w oplu , ale w hondzie/roverze turbina doprowadzająca powietrze jest uruchamiana( załączana) za pomocą cięgna sterowanego podciśnieniem ( tak w maksymalnym uproszczeniu , bo jakiegoś kompa sterującego ma ).

 

To nie jest żaden common rail - zwykły ciągnik.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A jakie maja byc obroty przy normalnej jezdzie zeby nie zajezdzic silnika i dwumasy

czyli nie schodzic ponizej 1500 obrotow podczas jazdy ???

 

 

 

No tutaj to wymiękłem maksymalnie . Co ma wspólnego wyświetlacz z chwilowym spalaniem , do rzeczywistego zużycia paliwa ???

Facio się poturlał z górki przez pół minuty i od razu wielkie halo .

Tak się złożyło ,że niedawno wszedłem w posiadanie "ciągnika" marki rover 600 (silnik 2,0 hondy) i jest qutastrofa.

Do 110-115km/h owszem 5,3 l /100 km. Potem już się zaczyna kosmos - przy przelotówce ok 140 km/h żre już 7 litrów=porażka.

Przy tej oklazji dowiedziałem się od mechaników ,że turbina się załącza przy ok 2tys obr/min. Można pogrzebać w elektronice ,żeby obniżyć , ale nie warto.

 

 

 

 

2 tysiące wystarczy. Jeśli masz 1,7 z dwumasą ( nie wszystkie mają) , to autko nie toleruje niskich obrotów (powiedzmy do 1500 obr/min) . Po prostu wtedy następuje przyspieszone zużycie dwumasy.

Jak nie masz dwumasy (padlina 75 KM) to rób co chcesz , bo i tak się nie bujniesz.

 

czyli aby nie zajezdzic dwumasy wrzucac biegi ponad 2 tys obrotów i nie schodzic poniżej 1500 obr gdy prowadzimy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czyli aby nie zajezdzic dwumasy wrzucac biegi ponad 2 tys obrotów i nie schodzic poniżej 1500 obr gdy prowadzimy?

 

Mniej więcej tak.

Dojechał do roboty nowy chłop (też astrolotem) i lata jak rakieta

-2-2,3 ts obr/min =zmiana biegów i czuć ,że autko bardzo płynnie ( i dość dynamicznie ) się buja.

Trochę mu zazdroszczę , bo u mnie turbina daje o sobie znać dopiero od 2,3 -2,5 ts obr ..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominaj o wymianie filtrów - paliwowego i powietrza. Ja to zaniedbałem i samochód zaczął szwankować (pojawiło się szarpanie na zimnym silniku).

Mam Astrę 1.7dti. Moje turbo pracuje najefektywniej powiedzmy od 1800-3000obr. Jadąc staram się utrzymywać wskazówkę pomiędzy 2200 - 2800. Auto ma wtedy spory moment obrotowy i ładnie "ciągnie". Jeżeli chodzi o zmianę biegów to ciężko mi cokolwiek powiedzieć bo robię to odruchowo. Na zimnym silniku zawszę jadę powoli i "ostrożnie" zmieniam biegi tak żeby turbo się nie załączyło (P.S.Wiem, że tak się nie mówi bo pracuje cały czas :P). Co innego jak silnik ciepły, wtedy lubię wbić ponad 2500obr+ i zmienić bieg. Podsumowywując, zmieniaj biegi tak, żeby po wrzuceniu wyższego biegu zachować obroty powyżej 1800, tak aby turbina nie wywoływała kolejnego szarpnięcia. Szkoda dwumasy, jak ktoś wcześniej pisał

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

 

 

czyli jesli obroty po wrzuceniu wyższego biegu są na 1500-1600 to zbyt mało?

 

Chodzi o to ,że jak bujniesz autko do obrotów 2-2,2 ts/min i zmieniasz bieg automatycznie tracisz część obrotów i przyspieszenia.

Po włączeniu następnego biegu masz właśnie ok 1,5-1,7 ts obr i wtedy autko buja się bardziej dynamicznie + kolo dwumasowe nie ulega takiemu zużyciu.

Na ostatnim biegu ,to wiadomo - tu kierowca decyduje czy jedzie szybko czy wolniej.

 

To co wprowadzono na egzaminach na prawo jazdy ( ekodrajwing... ) to jest podręcznik pt. Jak zarżnąć koło dwumasowe. :rotfl::hura::rip2:

 

Ps W głowie mi się nie mieści ,że egzaminator ma prawo zaglądać do mojego portwela.....

Jak marnuję paliwo na palenie gumy , to budżet ma większe dochody.....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za niskie obroty. Powinno byc tak ze po zmianie schodzimy na okolo 2000 obr. Oczeiwscie to tez nie tak do konca bo jazda na 1 i 2 biegu nie zabijemy dwumasy nawet na 1300 obr za to jazda na 5 czy 6 biegu z obrotami 2300 skutecznie dewastujemy DM. Czemu?? bo wieksze przelozenie to kosztem obrotow zwiekszamy niuton. Tak jak jadac rowerem na jednych biegach mielimy pedalami a nie czujemy obciazenia a nainnych przelozeniach stojac na pedale nie mozemy przekazac sily na kolo tylne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

na 1 i 2 biegu nie zabijemy dwumasy nawet na 1300 obr

 

Tu się pan mocno pomylił - jest wręcz odwrotnie , co zostało dowiedzione w tym temacie.

 

 

 

za to jazda na 5 czy 6 biegu z obrotami 2300 skutecznie dewastujemy DM.

 

Tu zgaduję , ale przy tych obrotach to autko pędzi 100 -120 km/h . W takiej sytuacji koła dwumasowe padają tylko i wyłącznie w FORDACH przy przebiegu 200 ts km + - 15 ts. Problem ten nie dotyczy ( na razie ) innych marek.

Przy takich obrotach dwumasa nie wpada w wibracje , ale przy 1300 obr potrafi się zatrząść cała buda od dwumasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności