Problemy z odpaleniem gdy zimy - Opel Astra h 1.9

[Gość robo112]

Witam :-)
Przejżałem forum, ale nie znalazłem podobnych objawów u któregoś z użytkowników forum.

Mam problem z odpaleniem mojej Astry III 1.9 120KM gdy silnik jest zimny.

Sytuacja powtarza się gdy odpalam pierwszy raz - długo kręci aż załapie, potem jest OK.

Sprawdziłem op-comem i nie ma błędów silnika.

Świece OK, wtryski według mnie maja jeszcze dobre parametry (zdjęcie w załączniku).

W tamtym roku zimą nie było większej tragedi, a teraz jeszcze się nie zaczęła i jest kłopot.

Dodam jeszcze że rozrusznik był robiony w tamtym roku troche się poprawiło (kupiłem też inny regenerowany),

ale nadal ciężko kręci więc przyczyna czegoś innego.

Autko nie kopci, nie zauważyłem spadku mocy, może trochę zwiększyło się spalanie

 

Pozdrawiam

 

[Gość wolf80]

akumulator? Dodatkowo rozrusznik bo w silnikach z19DT/H lekko zuzyte element rozrusznika moga sprawiac problem z rozruchem.

 

[Gość robo112]

akumulator ostatnio nie byl mierzony, ale problem nie jest od dzisiaj. za kilka dni będę miał dostęp do miernika to podam.

w rozruszniku wymienione tuleje na nowe.

 

[Gość BENY72]

Odpal auto i po około 10 min sprawdź czy się klemy nie grzeją.Jeśli tak to do wymiany.

 

[Gość wolf80]

dobrze mysle ze sugerujesz zwarcie na celach?

 

[Gość robo112]

na razie nie grzeją. w czwartek jadę w trasę i zobaczę jak wtedy.

akumulator sprawdziłem na komputerze pokładowym i przed rozruchem miał 12,4V

podczas odpalania spadło do 10,7V ale chwile było nawet 9,5V

 

[Gość wolf80]

on moze trzymac napiecie...ale moze nie dawac juz takiego pradu... tzn. jego sprawnosc spadla. Podjedz gdzies do sklepu z akumulatorami I niech ci sprawdza miernikiem ktory sprawdza akusa pod obciazeniem.

 

[wesol]

jak podjedzie tym autem z akumulatorem tym zamontowanym nadal w aucie to nic takim testerem pod obciazeniem nie wybada. TO pierwsze co powie ten co to bedzie robil. Altek na tyle wydajnie doladuje taki aku ze bedzi elipa z pomiarem- zafalszuje. Trzeb aby aku wymontowac i podjechac z takim aku po nocnym postoju i nie uzywaniu takiego aku. Jak juz podaj ekolega ze napiecie przy rozruchu spadlo ponizej 10 v to znakiem tego aku nie jest najlepszy. Taki pomiar by byl bardziej wiarygdny powinno si erobic na mierniczku a nie w kompie pokladowym.

 

[Gość cooba]

Mam podobny problem. jak jest zimny po nocy i temp. zewnętrzna jest poniżej 10 stopni samochód "brzydko" odpala.

Nie pali od dotknięcia tylko trzeba kluczyk potrzymać 2 sekundy zanim załapie a jak już załapie to przez jakieś 30 sekund dosłownie lekko nim trzęsie a potem wszystko się uspokaja.

 

Na ciepłym nie ma tego problemu.

 

Jak było cieplej to problemu nie było albo może był ale nie zauważalny.

 

Oleju nie ubywa, płynu chłodzącego też (po 2000 km byłoby coś widać już), nie kopci, ma moc itp.

 

Akumulator przy ładowaniu dostaje 13,7V do 14V bez ładowania jest około 13V

 

Rozrusznik kręci normalnie.

 

Nie wiem co jest grane? Ciekawe co będzie jak przyjdą mrozy?

 

[Gość robo112]

Jestem chyba pewny, że to nie wina akumulatora i muszę szukać innej przyczyny.

W poniedziałek wymieniłem akumulator na nowy i jest ten sam problem z odpaleniem.

Ładowanie od 13,5V do 14,2V, bez około 13V.

W weekend założę stary zregenerowany rozrusznik i zobaczę czy są jakieś zmiany,

ale szczerze wątpię bo obecny zakładałem rok temu więc raczej się "nie zużył".

Ma ktoś jakieś inne propozycje co można skontrolować?