Skocz do zawartości

Koszt naprawy kilku rzeczy w Corsie B


Gość Blade91

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Z18xerOwner

Noi nie kupisz bo się nadaje na złomowanie po tym jak oD roku jeździ nim mój ojciec. Zmienia biegi jak w żuku. Na 4rce 40 pod górkę. Litrami mu nie cieknie więc przez rok zgubi tego oleju z 200 gram. A w takich starych rzechach co mają po 16 lat nie warto pakować kasy bo sie wartość podwoi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ale nie chodzi tu o zagadnienie podwajania czy potrajania wartości. Auto ma być sprawne. Aż tyle i tylko tyle.

Biegi jak w żuku - z dnia na dzień się nie zrobiły, tylko był to proces trwający dłuższy czas. Wychodzi tutaj zaniedbanie ze strony właściciela polegające na olaniu problemu. Teraz będzie kosztować 500, kiedyś na początku kosztowałoby 50.

Litrami nie cieknie - teraz. Za jakiś czas rozcieknie się na tyle, że będzie palił jak Rudy 102 - sto na sto i beczka oleju.

 

 

 

w takich starych rzechach co mają po 16 lat nie warto pakować kasy

Absolutnie się nie zgadzam. Zarówno w kwestii, że stare to rzęch jak i tej, że nie warto pakować kasy.

Bez urazy: podejście typowego dyletanta motoryzacyjnego: byle jedzie, nieważne jak, ale jedzie.

 

Widzisz, ludzie nie jeżdżą samochodami, tylko rocznikami. Mentalność robi swoje. Ja bym wolał stare zadbane auto, niż zapuszczonego kilkulatka.

Żeby nie być gołosłownym: serwisowana od początku, całe 14 lat - robiłem kolejny przegląd:

 

61ccfb2f4f9295a9.jpg
aa6147ecd89421f9.jpg
a3e32ae063d40979.jpg

Najpierw pół godziny oglądałem. Nigdzie rdzy nawet wielkości łebka od szpilki. Stan fabryczny, zero śladów użytkowania. Wszystko w oryginale jak z taśmy zjechało. Auto 14 lat, ciągle serwisowane i naprawiane tylko w ASO...

 

I następne: 2011 rok...

 

ddde1ccb716c.jpg f10e2c604008.jpg a66d39bf2b0d.jpg bbd69c7f4d06.jpg 806549341749.jpg
06042fe88a71.jpg b34a65575daf.jpg ed28296af6b0.jpg f4cb473e52cc.jpg
Fajny temat? Przekładka silników. Jeden wcześniej skończyłem (Astra J 2011r. 160.000km) drugi powyżej - Insignia 2011r. 170.000km. Oba na panewkach zatarte. Nie ma co zbierać, nie nadają się do naprawy - przegrzane korby, stopy, podpory wału, bloki...
Silniki 2.0cdti 160kM.
No ale 16 letnie auta to złomy i szroty. Ups, pardon, rzęchy.
P.S.
Podwojenie wartości miało miejsce w obu wypadkach powyżej, czyli Astra i Insignia. Nowy goły silnik bez osprzętu 23.000 NETTO... A przecież to była tylko JEDNA naprawa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale dlaczego, się przegrzały ?

czyżby zalecenie producenta, żeby olej zmieniać co 30 tysięcy ??

czy teraz nowo produkowane silniki, już żadnych przeciążeń nie wytrzymuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Z18xerOwner

Pewnie z powodu cost cut GM. Wiadomo że opel od pięciu lat przynosi strate rokrocznie miliard dolarów więc z czego mają te silniki robić. Przecie że nie z najlepszej stali.

Poza tym co ma spalanie do wycieku oleju z jakiegos oringu albo z przekładni kierowniczej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyżby zalecenie producenta, żeby olej zmieniać co 30 tysięcy ??

Jest to jedna z przyczyn. Żaden olej nie jest w stanie właściwie zabezpieczyć silnika przez tak duży przebieg. Raz - jest to silnik z turbiną, jak wiadomo turbina podczas pracy może mieć kilkaset stopni temperatury, więc olej ma ciężkie życie. Dwa - A20DTH jest wzmocnioną wersją DTLa, posiadającą natrysk oleju na denka tłoków. A pompa oleju jest taka sama jak w DTLu. Co za tym idzie nie jest w stanie wyrobić - sporo ciśnienia ucieka przez te 4 dysze i reszta silnika powiedziałbym jest "niedosmarowana" właściwie.

 

 

 

czy teraz nowo produkowane silniki, już żadnych przeciążeń nie wytrzymuje

Nie. To nie jest tak. Prywatnie doglądam 2.0cdti z przebiegiem 200.000. Za wyjątkiem wymiany turbiny nie było nic poważnego robione. Jednak właściciel jest rozsądny, słucha co do niego mówię, i wymienia olej co 10.000. Uważam, że taki silnik traktowany w ten sposób wylata spokojnie 300.000-350.000.

 

 

 

ale dlaczego, się przegrzały ?

Jeśli nie ma należytego smarowania, to pojawia się tarcie. Jak wiadomo tarcie 2 metalowych powierzchni to wydzielanie ciepła. W wypadku pracy np na 4000obr/min tego ciepła jest przeogromna ilość. Blok posiadał przebarwienia przy panewkach, korby, stopy korbowodów całe były kolorowe. Dodatkowym elementem degradującym układ korbowo-tłokowy są opiłki powstający przy tarciu bez odpowiedniego smarowania - działają jak piasek między szmatką a lakierem. I powodują nasilenie powstawania opiłków.

 

Silniki same w sobie nie są złe, jeśli by od początku zmieniać im olej co 10.000 to uważam, że nie byłoby żadnych problemów mechanicznych do 200-250kkm.

Myślę, że jest to świadome i zamierzone działanie producenta, ukierunkowane na zarobek w procesie serwisowania aut. Wymiany co 30.000 pozwolą przetrwać przez okres gwarancji - nawet, jeśli rocznie po 50-60kkm auto zrobi, to przejdzie przez gwarancję. A potem jest klient dokonujący kosztownych napraw, dzięki czemu prosperuje cała machina. GM nie żyje ze sprzedaży aut, tylko z ich serwisowania - zyski sprzedażowe określiłbym na poziomie 30-35%, reszta to części + serwis.

 

 

 

co ma spalanie do wycieku oleju z jakiegos oringu albo z przekładni kierowniczej.

Niestety nasza polemika właśnie się zakończyła. Nie rozumiesz, co staram się przekazać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz tarcze + klocki, co roku olej, reszta to pierdoły. Zakładając koszt podstawowego przeglądu 489,- i do tego te tarcze z klockami to za 14 lat wydał około 8 tys złotych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Z18xerOwner

Za każde wydane 500 na doglądanie auta przez speców z aso kupilbys kupe nowych części. Ale komfort psychiczny kosztuje. Nie serwisuje ani w aso ani nigdzie. Jak daje radę to naprawiam sam. W ostateczności oddaje do mechanika, ale większość z nich to partacze. Więc jest duże ryzyko że popsują coś co było dobre. Dzięki bogu mamy internet i można się wiele dowiedzieć. Olej też wymieniam sam.

 

Edytowane przez Z18xerOwner

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie serwisuje ani w aso ani nigdzie. Jak daje radę to naprawiam sam

Tak, wjeżdżając na kanał i wycierając wyciek szmatą zamiast wymienić uszczelkę... znamy już Twoje podejście do sprawy.

Miło też wiedzieć, że nie znając kogoś ani wcześniej nie korzystając z usług, wiesz, że:

 

 

oddaje do mechanika, ale większość z nich to partacze

 

 

 

Za każde wydane 500 na doglądanie auta przez speców z aso kupilbys kupe nowych części. Ale komfort psychiczny kosztuje.

To nie jest kwestia komfortu psychicznego, tylko 2-letniej gwarancji na każdą wykonaną przez ASO usługę i na każdą kupioną w ASO część.

 

Nie pojmiesz tego, bo już parę razy udowodniłeś, że "moja racja najmojsza" i wiesz lepiej. Zakończmy zatem ten temat. Znamy Twoje zdanie i punkt widzenia, myślę, że już wystarczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra na 14 lat wygląda niesamowicie i na przebieg 160 000 nawet jak garażowany... Solą sypią i u mnie i u was gdzie korozja w podwoziu?

 

Nie widać dodatkowego zabezpieczenia?

 

Myte podwozie i komora po sezonie czy jak?

 

Co do drugiego wątku to są dwa rodzaje właścicieli aut. Nie dbających, nie interesujących się i panie zrób pan, napraw pan byle jak byle tanio było. Drudzy dbają serwisują albo sami grzebią. Ot co....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności