Corsa B 1.4 16v ecotec obroty biegu jałowego

[Gość herbatnik]

Instalacja lpg Głowica po regeneracji nowy rozrząd, uszczelki, nowe czujniki- temperatury, halla z wału i rozrządu, nowa lambada;-) silniczek krokowy, świece przewody i cewka Nie pokazuje błędów, gaz zakręciłęm. Na zimnym silniku odpala bez problemu obroty dość wysoko na 2 000 dodam gazu wracają do 1100 działa normalnie w każdym zakresie obrotów. Po rozgrzaniu delikatnie falują obroty następnie zarzuca silnik i gaśnie Odpalam jedzie normalnie do chwili gdzy sie zatrzymam sytuacja sie powtarza. Krokowiec firmy getz jak pamiętam, wizualnie identyczny trzpień jak w oryginalnym. Wykręcałem egr aby poprawić dojście do krokowca, wygladał na stosunkowo czysty otworzyłem go paluchem nie wiem czy tak ma być? Brakuje pomysłu gdzie szukać tych obrotów? kupiłęm drugi krokowiec innej firmy w poniedziałek podmienie

 

[Gość marco84]

Robiłeś coś przy przepustnicy ?

 

[Gość herbatnik]

Jeszcze nie, ale dziś potencjometr kupiłem więc się za nią zabiorę. Na coś szczególną uwagę zwrócić oprócz szczelności przewodów?

 

[Gość Kacper]

Może to się przyda http://forum.opel24.com/topic/65342-adaptacja-przepustnicy/

 

[Gość Chaber]

Na podstawie takich informacji nie da sie nic zdiagnozować. Podstawowe pytanie kiedy wystapila w/w usterka?, co naprawiales po a co przed jej wystapienim ?, z jakiego powodu wymieniałeś opisane czesci? a z jakiego byl robony remont glowicy?,Czy w/w usterka występuje na gazie i na benzynie?, czy auto było połączone do kompa?

 

[Gość herbatnik]

Auto kupiłem wadliwe, pracowało na wolnych obrotach, zarzucało silnikiem przy średnich tak do 2 000 obr działo się tak na benzynie i na gazie paliła się kontrolka silnika. Na czwartym cylindrze czarna świeca, wymieniłem świece przewody, cewkę i krokowiec. Kontrolka zgasła obroty sie znalazły, świeczki wszystkie czyste tego samego koloru. Po ok 20 min pracy na jałowym obroty zaczęły falować pomiędzy 800- 1000 obr po dodaniu gazu wracały do 1100 po kilku minutach wyraźnie zarzuciło silnikiem i koncert tak jak by nie palił na wszystkie cylindry z trudem utrzymywał wolne obroty bardzo ciężko sie wkręcał na wysokie, temperatura cały czas szła do góry, woda kipiała przez wyrównawczy a przewody napięte jak baranie jaja. Wiatrak sie nie włączał. Odkręciłem termostat wyglądał na zamknięty i mocno zapyziały, jako że była niedziela i nie było dostępu do nowego to stary wywaliłem skręciłem bez termostatu zalałem wodą, odpalam i po rozgrzaniu te same siupy;-) Silnik się gotował w kabinie raz ciepło raz zimno, wyglądało to jak uszkodzona pompa wody i brak obiegu, chłodnica na dole ledwo ciepła, a silnik się gotuje. Olej czysty, woda w układzie też czysta. Głowica poszłą w obroty, okazało sie ze trafiona uszczelka, głowica do regeneracji nowe uszczelki, nowe czujniki temp i halla. Auto jeździ poprawnie na benzynie gaz dławi w średnim zakresie ale to zostawie gazownikowi. Korsina na benzynie działa normalnie, a po rozgrzaniu gaśnie na wolnych obrotach

 

[Gość Chaber]

Ukady wyjsciowe tj. silnik krokowy rzeczywiście nieraz ciężko zdiagnozowac bez wymiany. Natomiast wszystkie czujniki mozna odczytywac online na kompie, bardzo czesto zawodza same zasniedziale wtyczki, nie mowiac juz o tym ze mogles kupic niesparawny nowy czujnik. Wg mnie niepotrzebnie wydales kase. Na twoim miejscu podjechalbym na kompa zeby sprawdzili Ci sygnaly z czujnikow(szczegolnie podejrzany czujnik temperatury). Nawet jezeli wyjdzie Ci ze jest wszystko OK to nie wyrzucisz kasy w błoto bo bedziesz wiedzial że to problem źle zregenerowanej glowicy.

 

[Gość herbatnik]

Jak to Belka mówi ch.. d... i kamieni kupa. Nie chce współpracować, a zomo już nie ma. Ale jutro przyjedzie szaman elektryk czy elektronik i w d..ę korsie zajrzy wtyczką, odpowiednią wtyczką. A ja. jak gdyby nic się nie stało pójdę do pracy, w stoickim spokoju... Chciałbym tyko jeszcze wyrazić swoje głębokie ubolewanie nad obecnie stosowanymi rozwiązaniami technicznymi, które znalazły dla siebie miejsce w korsinie. Te wszystkie czujki, czujniczki, wtyczki, sryczki, pstryczki, przełączniczki, moduły, komputerki całe to ustrojstwo co nie pozwala jechać, kiedy ja czuje że powinienem pojechać to muszę wczuć się każdy ten czujnik, czy on czuje to samo co i ja, czy on też chce pojechać. Takie to mało męskie mi się wydaje i zarazem obrzydliwe jak ta tęcza, co drugi raz nie chce spłonąć. Wiem muszę się wygadać, wszystko z tej bezradności, wobec całej tej zawodnej elektroniki fuj

Dobra, był szaman i mówi że EGR na zimnym czy ciepłym silniku, nie działa tzn jego wskazania są zerowe. Kochani moi powiedzcie jak to się ma do wolnych obrotów których poszukuje ?

 

[Gość Kacper]

Nie wiem jak to ma się do wskazań zerowych, ale odepnij wtyczkę od niego i odpal silnik.

Będziesz wiedział czy sterownik widzi go. Zaświeci się kontrolka check

Kiedyś sprawdzałem czy ten zawór w ogóle otwiera się podpinając na sekundę do akumulatora.

 

[Gość herbatnik]

Zmieniłem szamana bo z bezradności bełkotał bez sensu. W okolicy trójmiasta znalazłem dobry warsztat, bawili się z trzy dni znaleźli nie działający czujnik temperatury, (kupiłem nowy niby sprawny) główną wadą było jakieś zwarcie w instalacji oraz zalanie wodą komputera od lpg (butla byłą zakręcona). Jeszcze bedzie wymieniona instalacja el. od lpg korsina śmiga Dziękuje za pomoc temat do zamknięcia Pozdrawiam