Zakup auta - Sintra

[Gość caravagio]

Wszyscy powyżej mają rację
za te pieniądze to kupisz autko i wyremontujesz z pomocą Harnasia

 

[Gość Migel]

 

 

Wszyscy powyżej mają rację

 

No nie wszyscy,ja nie mam racji jak widać.

 

[Gość Robni]

no to mnie wywołaliście do tablicy wiec jestem.

Z jednej strony tak to rozumuję; facet jest 1 włascicielem po sprowadzeniu(od 2011) i przez 4 lata nie przerobił jej na gaz. Więc skoro stac go płacic 2 razy więcej za paliwo to wydaje mi się że mógł rzeczywiście robic na bieżąco naprawy i dbac o nie - zresztą zdjecia potwierdzaja że jest zadbana

Ponieważ daleko mi do niej to wyjatkowo zamowiłem przeglad specjalisty na odległosc. Zrobiłem to w drodze wyjatku(ponad 300 zł) - ale chciałem sie przekonac czy jezdzona przez 4 lata w Polsce na benzynie to rodzynek.

Wyszło ok tzn po badaniu roznych rzeczy przez 2 godz facet stwierdził ze jak na ten wiek jest bardzo zadbana, choc miernikiem lakieru stwierdził ze pare zaprawek znalazł.

Ale mysle ze czego oczekiwac po 17 letnim aucie

Raport z przegladu ze szczególowymi zdjeciami dostane jeszcze dzis.W sumie na jedno wyszło bo jak bym pojechał z kims to nie zmiesciłbym sie w tej kwocie.

No i mam dylemat, bo zajrzałem dziś na olx i widze nawet auta po stłuczce które wycenione sa na 1000 zł.

Sam nie wiem co myslec:

potrzebuje auto na 4 os rodzine , wieksze niz obecna Octavia z 2001r.Jak mysle o tym egzemplarzu i zagazowaniu, rejestracji, wymianie rozrzadu, zamocowaniu haka do przyczepy to wyjdzie z 11 tys?(pod warunkiem braku niespodzianek) I chciałbym zeby to było jedyne moje auto ktorym bezproblemowo dojade na wakacje do Grecji, Chorwacji...(a po wrocławiu pewnie 15 tys rocznie)

Czy warto do takiego staruszka pchac instalacje gazowa?ma juz 17 lat i kupujac chciałbym z 10 lat pojezdzic. I nie chciałbym wydawac na Multivan 30 tys bo mnie nie stac.

Podpowiedzcie co zrobic bo jestem w punkcie wyjscia...

i jeszcze 1 - wydawało mi sie ze nowa instalacja lepsza niz 8 letnia np ale czy ponad 10 tys za auto to nie przerost formy?...

i ostatnie słowo;widziałem na olx auto chyba za 1000 gdzie instalacje miał z ubiegłego roku.Eh, gdybym miał znajomego gazownika to jes\li mozna, chetnie bym taka zainstalowac.

A Wy jak długo jezdzicie i ile jeszcze zamierzacie jezdzic swoimi Sintrami? eh rozpisałem sie , przepraszam

 

[rafalgrzegorz]

Moje zdanie jest takie:

Sintra od 2010 w rodzinie, jako pierwsze autko od 2012 (małe zabrał syn audi 80b3),Przebieg obecny ok 270tkm. Wygodny samochód dla 6 osobowej rodziny, na zakupy, wypady wakacyjne itp. Od 2 lat pracuję w różnych miejscach polski (delegacje) i nie wyobrażam sobie innego samochodu który dowiózł by mnie do roboty 500km i żebym mógł iść na zmianę 12 godzinną. Niedawno doceniłem to gdy musiałem skorzystać z astry g kombi (awaria silnika sintry). Obsługa i ceny części znośne i dostępne, Lpg obniża koszty eksploatacji o ok 40%. Warto zadbać o progi (bolączka całej rodziny ) i nadkola. Zdarzają się czasem kłopotliwe usterki elektryczne, ale łatwe do usunięcia. Większość rzeczy opisanych na forum opla sintry. Jeszcze jedna uwaga bywa że nasz model często psują niedouczeni mechanicy czy elektromechanicy.

Autkiem tym pokonałem ok 65tkm.

 

[Gość krzychu0483]

Powtórzę co mówiłem. Jak dla mnie cena wręcz zaporowa, jak za Sintrę bez gazu.

Czy warto gazować 17 latka?

Jasne! Chłopie te silniki pochodzą dłużej niż większość tych co dopiero z taśmy zjeżdżają.

Sam sobie policzyłeś, że bez niespodzianek zrobienie wszystkiego co chcesz to koszt 11 tys... i chyba sam sobie na pytanie "czy warto" odpowiedziałeś

 

[Gość mirekhood]

 

 

ile jeszcze zamierzacie jezdzic swoimi Sintrami

Problem w tym, że dla Sintry na razie PRAWIE nie ma alternatywy. Najbliżej jest nowy Sharan/Alhambra, ma przesuwne drzwi, trzy regulowane fotele w 2 rzędzie i sporo miejsca, ale nikogo z nas na razie nie stać na auto z 2014 roku

 

Każdy z nas włożył sporo pracy i gotówki w swoje auto, więc większość raczej się nie pozbędzie Sintry, dopóki będzie się kulała do przodu

 

[rafalgrzegorz]

A jest jeszcze Tojota Sienna - ale ceny nie zachęcają do zakupu.

 

[Gość harnas1515]

http://olx.pl/i2/oferta/opel-sintra-CID5-IDbqpcP.html#9a33422289

Może tańsza opcja ?

 

[Gość Kacper]

Robni a ja napiszę tak - nie kupuj Sintry. Ja popełniłem ten grzech 10 lat temu.

Kup Picnika, Zafire, Galaxy, Woyagera lub coś podobnego a Sintrę jako ostatnią. Jak zrobisz odwrotnie to nie poznasz innych aut.

 

 

A teraz na poważnie.

Jak masz tamtą przebadaną i sprawną to bierz, Ja płaciłem dużo więcej za swoją ale nie żałuje,

Hak raczej będzie mało przydatny przy gabarytach Sintry. Jadąc na wczasy spokojnie zapakujesz się bez przyczepy.

Tak jak Rafał napisał - auto stworzone do jazdy w długie podrożę. Nawet Bez LPG nie ma tragedii - w długiej trasie spalanie potrafi zejść na niecałe 8 litrów.

Większość kosztownych napraw możesz zrobić samodzielnie korzystając z wiadomości na forum, przez co obniżysz koszty.

Dla przykładu: Pierwsza wymiana rozrządu kosztowała mnie 600E w warsztacie, druga już tylko 150E bo robiłem sam.

Z perspektywy prawie dziesięciu lat użytkowania to koszty napraw itp są zadowalające.

Za 1000 PLN to raczej bym nie brał, Jak ktoś tak nisko wycenia to na pewno nie bez powodów.

 

Lub tak jak Harnaś podaje - wyszukać coś za granicą zanim handlarze to zrobią i wystawią jako "igły" w idealnym stanie .... itp.

 

[Gość Robni]

Dzięki za odpowiedzi. Kolega który miał pomoc mi sprawdzić auta w pobliżu miał dzis wypadek i moze przez jakiś czas mi nie pomoże.

Tamta Sintra przebadana, dzięki Harnaś za linka- jakbyś przejerzdzał koło tej u Ciebie to bede wdzięczny za rzucenie okiem.

Ale mysle o tej co sprawdzona - choć cena powala.

Im wiecej mysle tym mniej wiem - wracam teraz do pracy, po południu poczytam wszystko jeszcze raz...

dobrego dnia Wszystkim

jeszcze 1:myslałem o tych z niemiec - ale to wyprawa z kims któ sie zna i chwilowo go nie ma a poza tym sam podatek to 17 procent ceny , tłumaczenai... też wyjdzie wysoko.Eh nie narzekam...