Skocz do zawartości

[G] Odpowietrzamy sprzęgło, a tu ani kropli płynu hamulc.!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

W poście chodzi o Astrę G, rok prod. 2002, manualna skrzynia biegów.

Problem, który opisuję poniżej zauważono po raz pierwszy już jakieś 5 lat temu, podczas odpowietrzania hamulców i sprzęgła.

Kilka dni temu podjęto próbę odpowietrzenia tylko sprzęgła, te same zachowanie.

Ogólnie nie zauważono żadnych problemów ze sprzęgłem, za wyjątkiem że podczas ruszania

ten punkt który normalnie jest wyraźnie odczuwalny kiedy sprzęgło zaczyna chwytać nie istnieje.

Astra ma przebieg ok. 140tys. Wszystkie elementy sprzęgła są jeszcze oryginalne.

 

Odpowietrzamy sprzęgło w sposób "manualny", ściśle mówiąc sposób na stopę.

Jeden siedzi za kierownicą, drugi podpojazdem przy skrzyni biegów.

Procedura:

* Wentyl opdpowietrzający sprzęgło zamknięty.

* Ten za kierownicą pompuje sprzęgło dwa razy wciskając pedał, następnie trzyma wciśnięty, daje znak drugiemu

* Drugi otwiera wentyl na kilka sekund, zamyka go, następnie każe koledze znów zapompować dwa razy i przytrzymać

* powtórka powyższej procedury ok. 6 razy

Problem:

Po każdym otworzeniu zaworu odpow. z układu nie uchodzi ani kropla płynu hamulcowego, podłączony wężyk jest suchy jak pieprz.

 

Oznaką jakiej usterki w układzie sprzęgła może być zaobserwowane zjawisko?

Czy ktoś już się spotkał z opisanym problemem? Gdzie leżały przyczyny?

Edytowane przez opopopoo

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/73228-g-odpowietrzamy-sprz%C4%99g%C5%82o-a-tu-ani-kropli-p%C5%82ynu-hamulc/
Udostępnij na innych stronach

 

 

drugi podpojazdem przy skrzyni biegów.

Odpowietrznik jest na skrzyni a nie pod nią http://www.bankfotek.pl/image/1251697.jpeg

 

Poza tym pomylił porcedure odpowietrzania hamulca ze sprzeglem. Tu sie nei wciska pedalu i dopiero odkreca odpwietrznik. Tu masz wpierw odkrecic a potem wcisnac pedal sprzegla. Poza tym sprawdz wpierw czy odpwoietrznik jest drozny bo mialem jakis czas temu tak ze odpoweitrznik byl zapchany i nic nie przepuszczal. Odkrecilem go do konca i druciekiem udroznilem.

 

Odpowietrznik jest na skrzyni a nie pod nią http://www.bankfotek.pl/image/1251697.jpeg

Nie szkodzi!

Szybciej i łatwiej jest mi podnieść Astrę G i podejść do odpowietrznika z dołu niż ściągać aku (lub nie ściągajac go - jeszcze więcej roboty) i podchodzić do niego z góry.

Od dołu mianowicie doskonały do niego dojście. Lepszego nie ma!

 

 

Poza tym pomylił porcedure odpowietrzania hamulca ze sprzeglem. Tu sie nei wciska pedalu i dopiero odkreca odpwietrznik. Tu masz wpierw odkrecic a potem wcisnac pedal sprzegla.

Oj, nie ważę się takiego podejścia wcale. Zaciągnę tylko powietrze do układu.

Hmmm, może masz jednak rację, jeśli tylko raz wciśnie się pedał i go nie puszcza do momentu zamknięcia zaworu.

 

 

Poza tym sprawdz wpierw czy odpwoietrznik jest drozny bo mialem jakis czas temu tak ze odpoweitrznik byl zapchany i nic nie przepuszczal. Odkrecilem go do konca i druciekiem udroznilem.

Złota wskazówka! Sprawdzę. Dzięki.

Edytowane przez opopopoo

 

pomka hamulcowa dziala w ten sposob ze mozna nia napompowac w uklad czysto teoretycznie neiskonczenie wielkie cisnienie. Czyli nabijasz plyn. W ukladzie sprzeglowym jest niejako nie nabijanie bo jakbysmy kilka razy depneli na pedal sprzegla to bysmy wysprzeglili przynajmniej na jakis czas tarcze sprzeglowa Tu jest poprostu prosta zaleznosc i w sprzegle z pompki tlocyz sie do silownika ktory dusi na sloneczko w wycisku i potem jest reakcja odwrotna sloneczko dusi na wycisk i plyn wraca do pompki sprzeglowej pod pedalem. Najgorsze jest to ze dosc czesto uklad sprzeglowy wyglada tak: Pompka sprzeglowa dosc wysoko potem jest wezyk ktory idzie w strone skrzyni potem trojnik w ktorym jest odpowoetrznik i dalej jeszcze nizej jest dopiero wysprzeglik cyli ten silownik duszacy na slonczeko. Teraz czysto teoretycznie wciskajac pedal sprzegla to tylko odrobina plynu idzie do wysprzeglika. Jakas sladowa ilosc tego co wysprzeglik moze pomiescic. To sie chyba nazywa prawem naczyn polaczonych chyba nawet cos tu mial wspolnego zdaje sie Pascal. Ewentualnie moge sie mylic bo kto to pamieta.


 

Tak wesoły masz rację.

Można jeszcze odpowietrzyć od wysprzęglika tzn zakładasz szczelny przewód na zluzowany odpowietrznik wysprzęglika następnie na odpowietrznik lewego koła, i luzujesz go. Powoli pompujesz hamulec do pojawienia się płynu w zbiorniku sprzęgła. Zamykasz odpowietrzniki.

Powinno być ok po naciśnięciu na sprzęgło ze dwa razy winno być ok.

 

tak wiem bo sam o tym trabilem juz od chyba 10 lat. Nie pamietma by ktos otym mowil wczeniej a sam wpadlem na ten pomysl z hamulcem ale czy ktoś na taki pomysl wpadl wczesniej?? Pewnie tez ale w gronie mechanikow a nie internautów.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności