Nieregularny metaliczny hałas z tylnego, prawego koła Corsa B.

[Gość pawemasl]

Witam.

Zacznę od tego, że jestem tutaj nowy i przejrzałem dziesięć stron tematu, który mnie interesuje, jednak nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie, które brzmi: co zrobić, żeby nie było regularnego ocierania w prawym, tylnym kole Corsy B, z bębnem. Auto kupiłem niedawno, nieużywane od dłuższego czasu i niedawno pojawił się ten problem. Słyszę go przy wolnej jeździe i lekkim nawet hamowaniu. Dodam jeszcze, że cały układ wygląda na zadbany, to znaczy przygotowany do użytkowania, czyli czysto i nasmarowane, minimalne ślady korozji, brak rantu na bębnie. Rozebrałem to raz pierwszy raz w życiu i przy kręceniu kołem „uniesionym” tego nie słychać. Dodam, że ręczny „łapie” i trzyma, prawie wystarczająco, jednak go też można by lekko podciągnąć. Aha, co najważniejsze, chyba, jedyna wskazówka jaką „wyniosłem” z lektury forum to: sprawdzenie samoregulatora. Piszę w sumie dlatego, żeby się upewnić czy tylko na to należy zwrócić uwagę, czy jeszcze coś można sprawdzić, jak już się do tego zabiorę. Dodam jeszcze, że bęben się nie grzeje po kilkunastu kilometrach.

Nie bardzo to wszystko rozumiem, bo bez hamowania to się nie dzieje. Kiedy nacisnę pedał i cylinderek wypchnie szczękę to ona odchodzi w bok i stąd ten hałas? Samoregulatory są bardziej wewnątrz, więc jedyne co może ocierać to chyba szczęka?

Mam nadzieję, że nie śmiecę za bardzo, a i ktoś tak niedoświadczony jak ja będzie miał pożytek z mojego wpisu.

Pozdrawiam.

 

[adam1954]

Może bęben masz owal o obcierają szczęki.

Może kołpak ci obciera skoro piszesz że na podniesionym nic nie słychać.

 

[Gość pawemasl]

Nie mam owala, bo wcześniej tego nie było, mam oryginalne felgi alu.

 

[adam1954]

 

 

Nie mam owala

 

 

Mierzyłeś?

 

To samoregulator do wyczyszczenia(wydmuchać) lub sprayem do czyszczenie układu hamulcowego przemyć.

 

[rafalgrzegorz]

Ja bym sprawdził jednak bębny i samoregulator. Albo brud z wytartych okładzin.

 

Alufelgi tu nie mają znaczenia.

 

[adam1954]

Jeszcze w sumie możesz sprawdzić czy czasem nie masz za słabo dokręconego na łożysku bębna.Bo skoro piszesz że pod obciążeniem coś trze a gdy podniesiesz to nie.Może wiec trzeba skasować luz na łozysku.

 

[Gość michas8802]

ja tak miałem przy uszkodzonym samoregulatorze przy hamowaniu szczęka ocierała się o bok bębna, stąd hałas. potem zaciął się całkiem i nowe szczęki zjadło w miesiąc a w tym czasie samochód słabo przyśpieszał bo go hamulce trzymały. więc warto to sprawdzić

 

[Gość pawemasl]

Dzięki za opinie. Na nich się skupię przy następnym, niedługim podejściu. Co do dokręcenia bębna, to tutaj gdzieś wyczytałem, że dokręcić i poluzować, aż możliwe będzie poruszenie podkładką i tak robiłem, jednocześnie po opuszczeniu szarpnąłem góra-dół i nie było luzu, przynajmniej takiego, który mógłby zmartwić. W środku bębna było bardzo czysto jednak nie psiukałem tam specyfikiem. Pamiętam, że chyba nie można smarować samoregulatorów, cóż, może przyjdzie się zaopatrzyć w preparat oczyszczający, albo oczyszczenie wszystkiego po rozebraniu szmatą. Reasumując - coś musiało się zadziać z samoregulatorem, kiedy auto zaczęło pracować. Jeszcze raz dzięki.

 

[Gość pawemasl]

Witam po czasie. Dopiero dzisiaj się za to zabrałem. Nie wiem czy będzie dobrze, ale zauważyłem, że samoregulator wcina rdza więc go przesmarowałem i poruszałem. Wypadał bez założonego bębna gdy hamowałem, tzn obuwał się niżej po dzwigni ręcznego. Jeszcze nie robiłem testu, ale wiem, że to nie ostatnie dobieranie się do tego problema. Nie wiem jak z drugiej strony to wygląda.

 

[Gość pawemasl]

Witam, temat uważam za zamknięty. Lepiej późno niż w ogóle. Okazało się, że winny był rozpierak, który spadał, bo na widełkach miał za mały haczyk. Dziękuję.