Corsa C - Smród z nawiewu przy włączonym obiegu zamkniętym

[Gość Coven]

Wyjąłem wczoraj rezystor i wygląda on następująco:

 

Na moje oko wygląda w porządku - te "wypustki" są widoczne praktycznie w każdej używce, która deklarowana jest jako sprawna.. Rozpiętość cenowa samego rezystora jest całkiem duża (15,00 zł - 70,00 zł), czy blisko tej dolnej granicy można dostać używkę w faktycznie dobrym stanie? - Mówimy oczywiście o oryginałach.

 

[adam1954]

A mierzyłeś ten opornik u góry?

 

[Gość Coven]

@adam1954

 

Problem w tym, że ani ja, ani osoby w pobliżu nie posiadają takiego urządzenia do pomiaru. Orientujesz się co do stanu tych używek na allegro i jak mają się one do podanej ceny?

 

[adam1954]

Nie masz miernika ?

Za 20 zł w każdym markecie go kupisz

 

[Gość Coven]

[Problem rozwiązany] 

Jako że nie mogę edytować już pierwszego posta, wyjaśnienie dla potomności dodam jako nowy post.

 

Progres stanął na rezystorze dmuchawy. Znalazłem osobę, która posiada sprzęt oraz umiejętności do sprawdzenia obecnego bezpiecznika oraz w razie jego uszkodzenia - wymiany na nowy. Powodem problemu "pobocznego" (działania dmuchawy tylko na 4-tym biegu) okazał się owiany "złą sławą" bezpiecznik. Wymiana na nowy wcale nie jest taka "hop - siup", gdyż bezpiecznik ten SF214E topi się powyżej tych 214 stopni (w zależności od producenta), dlatego należy pamiętać by przy lutowaniu użyć cyny bezołowiowej, która ma podwyższoną temperaturę topnienia (fabrycznie bezpiecznik chyba jest zgrzewany), oraz zrobić to tak, aby bezpiecznik nie przylegał do dwóch blaszek wystających pomiędzy punktami jego zaczepu. Mając to zrobione przejdźmy do samej dmuchawy. Otóż zakupiłem na allegro dmuchawę oryginalną po regeneracji (uznałem, że będzie to najlepszy wybór, bo większość oferowanych używek byłaby pewnie w tym samym stanie, a tu sprzedawca udziela nawet 6 miesięcy gwarancji). Po zakupie okazało się, że mój egzemplarz ma dokładnie takie same opory "kręcenia" jak ten regenerowany. Sprzedawca oznajmił, że nowe tuleje potrzebują trochę czasu aby "dojść do siebie", ale różnica pewnie i tak nie byłaby jakaś znacząca, więc regenerowaną zwróciłem a swoją przeczyściłem i wstawiłem z powrotem.

 

Powodem tych nieprzyjemnych zapachów było... brak wiedzy w stosowaniu klimatyzacji. Już tłumaczę, otóż gdy na obiegu wewnętrznym wyłączymy klimatyzację (która osusza powietrze), tworzymy istny raj dla bakterii - powietrze nie jest już ochładzane ani osuszane, a ciepłe i wilgotne powietrze sprzyja rozwojowi bakterii, które mogą kreować objaw opisany w pierwszym poście. Dlatego też warto mieć włączoną klimatyzację cały czas, a przynajmniej wtedy, gdy staramy się zrównać temperaturę w samochodzie do tej panującej na zewnątrz (aby zapobiegnąć szokowi termicznemu). Warto również zadbać o serwis klimatyzacji (m.in kontrola parownika) i zainwestować w ozonowanie, które na dzień dzisiejszy jest jednym z najdokładniejszych środków stosowanych do odgrzybiana oraz usuwania drobnoustrojów i bakterii w klimatyzacji.

 

Dziękuję i pozdrawiam osoby, które się w tym wątku wypowiadały.