Skocz do zawartości

Astra F - tester uszczelki, wyrzucanie płynu przez zbiorniczek


Rekomendowane odpowiedzi

Spróbuję zrobić taką płytę, myślałem o szybie albo właśnie prostej płycie z papierem wodnym lub ściernym o drobnym ziarnie. Głowicę na styku bloku też sam planujesz? Widziałem takie domowe sposoby metodą na blat i efekt wydawał się być zadowalający (sam nie miałem okazji próbować), choć powszechnie uważana jest za "druciarską". Osobiście myślę, że jak zrobi się to z dbaniem o szczegóły, robiąc pomiary, to wyjdzie nawet lepiej niż w zakładzie, bo bywa tak, że zbierają z tej głowicy zbyt wiele materiału niż konieczne. Wiem, że pomiędzy głowicą, a obudową wałka stosowana była zielona masa uszczelniająca GM, a może dokładniej - uszczelniająco-klejąca. Szukałem nawet kiedyś po numerach, ale słabo z dostępnością (została zastąpiona innym numerem katalogowym). Książka "Sam naprawiam" podaje numer Opel 15 03 166. Widziałem, że polecany jest do tego Loctite. Sam mam do dyspozycji silikony Dirko i jego pokroju. Przez pół roku czyli do dzisiejszego demontażu pełna szczelność, ale wiem że to niewiele czasu.

 

  • Odpowiedzi 30
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

20 minut temu, GTR napisał:

Głowicę na styku bloku też sam planujesz? Widziałem takie domowe sposoby metodą na blat i efekt wydawał się być zadowalający (sam nie miałem okazji próbować), choć powszechnie uważana jest za "druciarską".

 

Tak się robiło w czasach komuny bo nie było innych rozwiązań i wszystko jeździło.

Poskładałem już tak kilka silników i jeżdżą bez problemu.

Drobny papier do wykończenia.

Ale do zdarcia grubszy.

Pomału i dokładnie a będzie dobrze.

Trochę tylko ręce bolą bo trzeba równocześnie równo dociskać i przesuwać.

 

 

Oczywiście, jak najbardziej popieram taką pomysłowość. Spróbuję swoich sił i zobaczę jak mi się to uda, mam kilka powierzchni do wyrównania.

Wzoruję się na tym nagraniu (niestety po angielsku):

 

Byłem pod wrażeniem efektu, zwłaszcza że głowica była dość mocno skrzywiona. W zasadzie ogranicza się do sprawdzenia krzywizny (liniał i szczelinomierz) oraz wyrównania jej. Czasem planowanie to w sumie przerost formy nad treścią, zwłaszcza że wiele osób stosuje stare, wyciągnięte śruby.

 

Stara dobra i sprawdzona metoda.

Niestety to nie tylko jedna płaszczyzna do obrobienia.

Połączenie osłony wałka z głowicą.

Kolektory i przylgnie na głowicy , na kolektorze płaszczyzna styku z przepustnicą

Chcący zrobić dobrze musiałbyś też korpus silnika oddać do planowania.

A tak samemu to sobie jesteś w stanie zrobić.

Jest tylko jedno małe ale co do głowicy.

Jeżeli nie wiadomo ile razy była planowana to trzeba wiedzieć jaką wysokość może być minimalna.

Aby nie przedobrzyć

U ciebie wysokość głowicy 95.9 - 96.1mm

2018-07-22_085846.png

 

Jako masy uszczelniającej do obudowy wałka z głowicą używałem Curil T

 

Muszę potwierdzić co ci napisał Adam. Tak się robiło - płyta traserska, liniał, pasta ścierna (płyta służyła tylko do planowania gdy się na niej nic nie robiło przykrywano ją flanelą i zabezpieczano 1,5cm blatem ze sklejki. Liniał w szafie u mistrza. A pasta ścierna była łatwiejsza w zdobyciu niż drobnoziarniste papiery ścierne).

Sam jako uczeń planowałem w ten sposób głowice do silnika dolno zaworowego.

Akurat teraz nie muszę się w takie rzeczy bawić bo są w mojej okolicy ludzie którzy nie tylko zabielą głowice i sprawdzą jej szczelność ale też porobią inne pomiary - koszt w zeszłym roku to ok 60 - 100pln (więc warto wydać parę złotych niż bawić się pól dnia - a w warunkach domowych i tak nie sprawdzisz szczelności całkowitej głowicy).

A ja tylko dodam że przed nałożeniem uszczelki w płynie, po umyciu, warto wszystkie otwory gwintowe wydmuchać sprężonym powietrzem ze śmieci i płynów a powierzchnie styczne/uszczelniane odtłuścić.

Ja do kapy zaworowej w sintrze używałem czegoś takiego jako środek dodatkowy.

klej.jpg

Chłopaki na warsztacie tego używają również jako uszczelkę, jako że w sintrze już po kilkuset kilometrach pojawiło się pocenie z pod kapy - przy ostatniej robocie dodatkowo dałem cieniutką warstwę remsilu i już 1,5 roku spokój i jakieś 60tkm.

 

Dziękuję Wam za cenne rady. Zmierzę wysokość głowicy, aczkolwiek myślę, że będzie jeszcze dużo materiału. Przypuszczam, że silnik przed moją wymianą uszczelki jeździł na oryginale (sprawdziłem swoją uszczelkę Elringa i ma w rogu wybite logo, ta, która była wcześniej, miała tylko naniesiony czterocyfrowy numer). Pamiętam też o płaszczyznach kolektorów, pokryw. Nie demontowałem przepustnicy, ale przy okazji ją zdemontuję już na stole i wyczyszczę. Chętnie oddałbym swoją głowicę do zakładu na sprawdzenie szczelności i planowanie. Tworzenie całego miejsca pracy mija się trochę z celem jeśli do obróbki jest tylko jedna głowica. Problem w moim przypadku stanowi dostępność takich usług, w mojej miejscowości jedynie znalazłbym osobę do planowania na maszynie. Pełne sprawdzenie, które chciałbym zrobić by już mieć pewność i problem z głowy to konieczność wyjazdu ponad 100 km w jedną stronę. Oczywiście zawsze przed skręceniem czyszczę otwory, do bloku przygotowałem sobie starą śrubę z nacięciem, która ładnie zbiera pozostałości z gwintu. Znam Reinzosil, to bliźniaczy środek z Dirko, tylko producent inny. Stosuję tę masę zamiast uszczelki miski oraz delikatnie smaruję uszczelkę pokrywy zaworów. W przypadku misy trzeba dać tylko podkładki pod śruby. Jeszcze nie zdarzył mi się przeciek na tych łączeniach. Dziś zaczynam walczyć, w planie na ten tydzień złożenie silnika i wymiana kompletnego sprzęgła, następnie regeneracja zacisków :)

 

4 godziny temu, GTR napisał:

Tworzenie całego miejsca pracy mija się trochę z celem jeśli do obróbki jest tylko jedna głowica.

Ale w sumie i tak musisz go stworzyć bo odległość ponad 100 km do regeneratora głowic to trochę dużo.

A on ci kolektorów nie zrobi.

No chyba że jednak.

 

Masz rację Adam, zawsze też przy innych naprawach gdzie stosuje się uszczelki można przygotowywać tak powierzchnie. Rozbroiłem głowicę, zabieliłem punkty styku z kolektorami, docierałem głowicę od strony bloku oraz wałka rozrząd. Zmierzyłem po obróbce płaszczyznę liniałem, wzdłuż i wszerz (w 4 miejscach) oraz na krzyż. W przypadku wzdłuż i wszerz nie przekracza ona 0,03 mm, ale w przypadku jednej płaszczyzny na krzyż 0,03 udaje się wsunąć z lekkim oporem, więc nie jest idealnie prosta, ale mieści się w normie. Dziś przygotuję powierzchnie bloku, wyrównam od strony termostatu oraz drobnym papierem wygładzę powierzchnie, a następnie będę już powoli wszystko składał, czekam tylko na części i ruszam z robotą :).

 

  • 2 tygodnie później...

Wracam po naprawie. Wykonałem dużo pracy, silnik jest już złożony, w czasie oczekiwania na potrzebne części wymieniłem też sprzęgło. Wracając jednak do sedna, po wymianie uszczelki nadal po odkręceniu korka na gorącym silniku jego poziom się stopniowo podnosi, aż do wylania (w czas zakręcam korek i po chwili poziom opada do typowego). Cóż powiedzieć... Widocznie ten typ tak ma, nie ma przy tym innych niepokojących objawów. Auto odpala, jest żwawe. Na zimnym silniku nie wyleje płynu, przypuszczam że to może mieć związek z rozszerzalnością cieplną cieczy i że goniony płyn przez pompę przy odkręconym korku (z niższym ciśnieniem w układzie) wraca po prostu do niego. Dodam, że płyn przelewa się wtedy przez górną rurkę zbiorniczka wyrównawczego. Wymiana uszczelki nie była na marne, bo wyeliminowałem przez to wyciek oleju.

Dziękuję Adam i Rafał za udzieloną pomoc :)

 

Może być jeszcze problem z dokładnym odpowietrzeniem układu.

Poziom w prawidłowo odpowietrzonym układzie  gdy odkręcam powoli się podnosi ale nie do wylania.

Może masz na max?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności