Skocz do zawartości

Auto po kolizji


Gość Lukkas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Wiem że jest od tego odpowiedni dział ale widzę, że ostatnia aktywność była tam w marcu to napisze tutaj.

 

Na początek w skrócie o aucie.

Opel Astra G, hatchack, 1999r, 145 tys przebiegu, bena+lpg, 1.6 8v, 5 drzwi

Niecały miesiąc temu byłem uczestnikiem kolizji drogowej. Gościu wjechał mi w tył auta (jego wina)

Spisaliśmy oświadczenie itp. Zgłosiłem szkodę u sprawcy ubezpieczyciela.

Dostaje odpowiedź - szkoda całkowita (myślę sobie, no to pozamiatane)

Wartość rynkowa - 6300
Wartość pozostałości - 2500

Prosta matematyka - 3800 wypłacone.

Wycena naprawy ~ 7000

 

Odwiedziłem paru blacharzy i dowiedziałem się tyle, że. Auto na rame, wyciagać dupe, bo bez tego to nie są w stanie zobaczyć co tam wgl do zrobienia jest... Z zewnątrz wiadomo...

Przy wyciąganiu istnieje opcja, że sie sypnie to i owo (no auto już prawie 20letnie). To wtedy koszta naprawy wzrosną.

A tak to auto śmiga bez problemu :D I gaz założony na początku roku i wgl szkoda bo nie patrząc pierwsze auto :/



Zdjęcia
https://imgur.com/XVCaCr8

https://imgur.com/DflZitk

https://imgur.com/eOnrNUJ

 

Opcje dwie. Albo oddac auto w rece ubezpieczalni i oni się zajmą sprzedażą (a co jeśli przegląd wychodzi za 6 dni ?) albo naprawa ktora nie wiadomo jak sie potoczy.

A co wy byście zrobili na moim miejscu ?

 

 

Edytowane przez Lukkas

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma aktywność do pisania w odpowiednich działach?

W tym przypadku odświeżyłbyś aktywność w tym dziale.

 

Myślę że coś doradzi kolega hak.

Według mnie ciężki wybór.

Ale myślę że tragedii nie ma.

Najważniejsze by nie była geometria zawieszenia walnięta.

Najlepiej by było zdjąć zderzak i wtedy oglądać co się stało.

Blacharze mają siłowniki i ci to w parę godzin wyciągną.Pytanie jaka cena .

Niech ci wypłacą ile mogą a ty szukaj blacharza który ci to zrobi za 2 tys.

Jak mechanicznie jest sprawne to ja bym robił.

Ale jak masz kasę aby kupić inne auto to warto zrobić jak syn mojego kolegi gdy rozwalił mercedesa.

Instalację LPG wyjął całą , wziął odszkodowanie , auto oddał na złom

Teraz kupił Audi ,znalazł gazownika który za 1600 założy mu tą instalację i jeździ.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lukkas napisał:

Wycena naprawy ~ 7000

To i tak ostrożny szacunek. Tylny prawy błotnik masz przestawiony i dociśnięty do drzwi, a to świadczy, że bez użycia ramy się nie obejdzie, Podłoga bagażnika do wymiany, lub prostowania, Tylny pas, pokrywa bagażnika, wzmocnienia zderzaka i sam zderzak do wymiany. Do zrobienia geometria zawieszenia. Naprawa tego wszystkiego (nawet z zastosowaniem używanych części), będzie bliska wartości pojazdu przed szkodą. Dla mnie bez sensu, tym bardziej, że wszelkie roboty blacharskie powodują uszkodzenie powłok antykorozyjnych i już po roku będą widoczne efekty. Proponuję sporządzić odwołanie od wyceny ubezpieczyciela i spróbować podnieść wartość pojazdu przed zdarzeniem. Można to uzasadnić na kilka sposobów:

- auto nie jest standardowym modelem, bo zostało doposażone, lub rzeczoznawca pominął istotne elementy wyposażenia,

- wóz został poddany tuningowi,

- w ostatnim czasie wymieniono niektóre całe podzespoły (silnik, skrzynia biegów, kompletne zawieszenie, itp).

2 godziny temu, Lukkas napisał:

Albo oddac auto w rece ubezpieczalni i oni się zajmą sprzedażą (a co jeśli przegląd wychodzi za 6 dni ?)

Ubezpieczyciel nie ma obowiązku przejęcia pojazdu po orzeczeniu szkody całkowitej. Oni co najwyżej wystawiają wrak na licytację i wskazują poszkodowanemu potencjalnego nabywcę. Samo wystawienie na licytację nie stanowi bynajmniej oferty, gdyż ubezpieczyciel nie ma prawa decydować o czyjejś własności. Licytacja jest tylko jedną z metod ustalania wartości wraku. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy warto inwestować nawet przy tej kwocie odszkodowania te 2 tyś w naprawę.

Auto lada moment lat 20 i kto wie ile pociągnie. Usłyszałem dzis od jednego blacharza że być może gazownik montujący instalację odkupi ją, nie wiem, ale zadzwonić, dowiedzieć się można.

 

Gdyby nie wychodzący przegląd jeździłbym w takim stanie w jakim jest, ponieważ nie ma ustalonego terminu kiedy go zechce sprzedać, bądź właśnie (tak, ubezpieczalnia nie sprzeda go za mnie, tylko wystawi na aukcje, no po prostu pomoże) oddać w ich ręce.

 

Odwołanie będzie napisane. A post kolegi haka daje mi dużo do myślenia. Myślałem w sumie że wyciagamy dupe, montujemy nowy zderzak, wywalamy hak i jeździmy do końca. Na błysk nie ma mowy żeby robić. A to wygląda bardziej skomplikowanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Lukkas napisał:

Nie wiem czy warto inwestować nawet przy tej kwocie odszkodowania te 2 tyś w naprawę.

Kolego, za tę kwotę nie zrobisz tego nawet we własnym garażu, własnymi siłami i na używanych częściach.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wystawiłbym na olx lub otomoto a w międzyczasie szukałbym innego egzemplarza. A wracając do tematu: Like dla komentarza hak64 i adma1954 za dużo wnoszące do dyskusji posty

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, hak64 napisał:

Kolego, za tę kwotę nie zrobisz tego nawet we własnym garażu

 

Koledze w Cordobie z bardzo podobnymi wizualnie skutkami stłuczki mój blacharz( emeryt ) zrobił za 2000 zł .Pisząc o blacharzu myślę właśnie  w tym konkretnym przypadku o takim ,,fachowcu,,

I wbrew pozorom dopiero po rozebraniu ,okazało się że nie było tragedii .

Geometria była zachowana .90 zł wydał na sprawdzenie .

Auto do tej pory jeździ 

 

Dla tego według mnie Lukkas zdejmij zderzak i sam to ocenisz.

U ciebie jest moim zdaniem szansa na to że geometria będzie dobra bo hak holowniczy trochę usztywnia i może uratował podłogę 

Podłużnicę pod spodem sam tez możesz oglądnąć 

To że nadkole trochę dociśnięte do drzwi to popatrz ile aut jeździ z nierównymi szczelinami.

 

Ale to już ty musisz zdecydować 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia przeglądu to oczywiście podjadę gdy mi wyjdzie. Skoro auto technicznie jest okej, no a blacharka jak widac to czy według was ma szanse na przejście ?

 

A co do samego odwołania. To czy powinienem w nim umieszczać naprawy z ostatnich paru msc, typu klimatyzacja, wymiana wszelkich filtrów albo sam gaz, który ma niecałe 10msc (mimo, iż nie mam do wszystkiego potwierdzenia w postaci faktur itp.). Choćby głupi, nie głupi fakt, że jak na auto z 1999 roku ma wszystkie 4 elektryczne szyby :o:D 

 

I czy ogólnie ktoś z was kiedyś składał odwołanie i mógłby dać parę wskazówek ;) Plus/minus o ile powinenem się starac ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądu raczej nie przejdziesz.

Wgniecenie klapy jeszcze by uszło ale masz belkę zderzaka wgniecioną.

I pytanie jak wygląda spód bagażnika.

 

Co do odwołania to hak wie więcej .

Ale musisz wziąć pod uwagę że raczej nic więcej nie uzyskasz.

Masz szkodę całkowitą .

Gdyby to była wycena na 1000-2000 zł to warto oddać do blacharza a on woła rzeczoznawcę na ponowną wycenę.

Ale u ciebie co uzyskasz wiecej?

Podniosą ci cenę rynkową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności