Skocz do zawartości

Silnik zaczął tracić moc - szarpanie - dziwne odgłosy


Gość kluczu

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Meriva musiała dokończyć podróż na lawecie.

 

Odpaliłem samochód, przejechałem może z 1,5 km i nagle poczułem, że silnik traci moc.

Słabo się zbiera, kiepska reakcja na gaz.

Pomyślałem sobie, że zimny, więc pewnie dlatego...

Jednak po kolejnym kilometrze samochód zaczął spadać z obrotów.

Pedał gazu wciśnięty do podłogi, a obroty ledwo dobijają na 3 biegu do 2.500 RPM...

Zatrzymałem więc auto i dodałem gazu na biegu jałowym.

Obroty ledwo dobijały do 3000 RPM, po czym nagle zaczęły spadać (pomimo wciśniętego pedału) a silnikiem telepało na wszystkie strony.

Im bardziej dodawałem gazu, tym bardziej silnik jakby hamował - jakby coś stawiało mu ogromny opór.

 

Zgasiłem samochód.

Odpaliłem ponownie.

Silnik zaskakiwał od razu, ale z mocnymi szarpnięciami.

Po otwarciu maski, jednostka pracowała bardzo nerwowo, trząchało nią na boki - objaw taki, jakby nie palił przynajmniej na jeden cylinder.

I to nie byłoby problemem.

Po chwili z okolic rozrządu zaczęły dochodzić dziwne piski.

Dźwięk był ciągły, i miał charakter tarcia metalowych elementów "na sucho"... Coś w rodzaju wiercenia wiertłem w metalu.

Wzrastał wraz z dodaniem gazu.

 

Z silnika nie dochodziły żadne stuki.

Otworzyłem nawet korek wlewy oleju na pracującym silniku i nie wydobywał się żaden niepokojący dźwięk.

Tylko te piszczenie z okolic rozrządu, alternatora. itp....

Żadnego dymienia z wydechu.

Nie wystąpił, żaden błąd kontrolki serwisowej - "autko z kluczem". Silnik więc nie przeszedł w tryb awaryjny.

 

Teraz sobie uświadomiłem, że auto od jakiegoś czasu juz "muliło". Kiepsko zbierało się ze świateł, silnik niechętnie wkręcał się na obroty.

 

Nie pisałbym do Was w tej sprawie, ale stało mi się to około 80 km od domu, i samochód został u tamtejszego mechanika który je zabierał z pobocza na lawecie.

Kontakt tylko przez telefon. Może dzisiaj się czegoś dowiem od niego.

 

Dolegliwość dotyczyła pracy na PB i LPG... To sprawdziłem jako pierwsze po wystąpieniu objawów.

 

Może jakaś rolka wywierać taki opór, że hamuje swobdną prace silnika?

 

Może macie jakieś pomysły?

 

Pozdawiam,

Michał

 

P.S - silnik 1.8, 125 KM + LPG

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

A co  z tym tematem?

Może kolega dokończy?

https://forum.opel24.com/topic/81627-brak-mocy-do-2000-rpm-na-zimnym-silniku/?tab=comments#comment-678472

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2018 o 20:28, adam1954 napisał:

W sumie to nie wiadomo.... 

Wymieniłem świece i problem zniknął.

Po jakimś czasie znowu powrócił.

Komputer nie odnotowuje błędów, więc mechanik powiedział mi żebym to zostawił skoro to tylko podczas rozruchu - i to nie zawsze.

 

Dzisiaj odwiedzam mechanika, zobaczę co z samochodem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odebrałem auto od mechanika.

Awarią okazał się być zapchany katalizator...

 

Wymiana katalizatora rozwiązała również ten problem: https://forum.opel24.com/topic/81627-brak-mocy-do-2000-rpm-na-zimnym-silniku/?tab=comments#comment-678472

Skończyło się szarpanie na ssaniu i brak mocy.

Pewnie była zbyt niska przepustowość wydechu i silnik na ssaniu po prostu się dusił własnymi spalinami.

 

NIestety, wymiana katalizatora spowodowała, że  zaczęła pojawiać mi się kontrolka - "autko z kluczykiem" :/

Pojawia się ona podczas jazdy jednostajnej, a po dodaniu gazu gaśnie.

Jadę do znajomego obadać błąd i napiszę co i jak :/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kiepski z tego mechanika naprawiacz.

Ja bym reklamował.

Pytanie co za katalizator wsadził.

I jeszcze drugie pytanie czy kontrolka wyskakuje na LPG i na Pb też

Tylko że w Mery aby się tego dowiedzieć trzeba skasować błąd komputerem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem błędy bez interfejsu diagnostycznego - hamulec - gaz.

 

Niestety mogłem tylko liczyć mrugnięcia kontrolki z kluczykiem.

Wyskoczyły mi 2 błędy.

 

10,1,7,10

10,3,2,5

 

Reklamować będę, ale stało się to 100 km od domu.

Boję się tym autem jechać na taka odległość.

 

Co do katalizatora. Kupiłem u siebie w Będzinie w sklepie z częściami. Sklep istnieje od kilkunastu lat.

Aha, wymianie uległ także rozrząd, czy to może mieć jakiś wpływ na błędy?

 

EDIT: Poczytałem troszkę. 10 oznacza liczbę "0", czyli kody błędów to:

 

0170

0325

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz więc do sprawdzenia co w załączniku.

Odnośnie 0170 to jeszcze jest powód LPG.

2018-12-09_140125.png

2018-12-09_140149.png

 

 

Czyli nie ominie cię pełna diagnostyka na komputerze.

Ale to już chyba nie u tego kowala co ci wymieniał kata.

On wprawdzie powinien teraz w ramach jakiejś reklamacji doprowadzić to do porządku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do niego telefon, z reszta moja mam mieszka niedaleko jego domu i warsztatu.

Mam nadzieję, że dojadę do niego.

Prowadzi diagnostykę komputerową, niech sprawdza.

 

Mówił mi, że mieli problem z odkręceniem sondy, może ją uszkodzili?

Zastanawiam się także czy to nie jest wina samego katalizatora.

Wszak nie jest to część oryginalna. Cholera wie, jak ona na prawdę działa i czy czujniki [rzez to nie wariują.

Na starym kacie nic takiego się nie działo.

 

Jadę zaraz do szwagra, on podłączy mi auto pod OPKoma. zobaczymy czy coś jeszcze pokaże.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz

W dniu 9.12.2018 o 18:06, adam1954 napisał:

Tak podałeś .

Ja tego nie zauważyłem i teraz wrzucam prawidłowy opis błędu P0320

Wybacz, moja pomyłka.

 

Błędy są dwa... 

0170

0325

 

To samo wykrył także OpCom.

Wykonałem ze szwagrem diagnostykę na szybko.

 

 

 

 

 

 

IMG_3423 (1).jpg

 

 

 

IMG_3426 (1).jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności