Problem z lakierem 1,5 rocznej astry j sedan z LPG.

[Gość GGigi]

Witam ! 

Proszę o opinię dotyczącą uszkodzeń lakieru na astrze j z listopada 2017 roku. Pod koniec kwietnia na masce, klapie bagażnika oraz w szczególności na dachu zauważyłem plamy na lakierze różnej wielkości i rożnego kształtu. Na masce są cztery, na klapie 5 a na dachu niestety kilkanaście. Wydawało mi się, że lakier się odbarwia pod niezniszczonym bezbarwnym. Wysłałem maila do centrali ze zdjęciami, oczywiście skierowali mnie do ASO. Kilka dni temu, po "ekspertyzie" ze szkłem powiększającym doradca ASO stwierdził, że uszkodzony jest lakier bezbarwny  wierzchni i oczywiście gwarancyjne nie mogą tego naprawiać, jedynie odpłatnie. Usłyszałem o ptakach, o substancjach z tirów i wiaduktów. a na koniec tu ciekawostka o skoszonej trawie która leząc na lakierze może go zniszczyć. Zapytałem, czy czasem nie myli trawy z Barszczem Sosnowskiego. Wiem, że to nie ptaki bo zwracam na to uwagę i usuwam, ale czy coś innego trudno powiedzieć. Oczywiście do centrali opiszę wydaną "ekspertyzę" i sposób jej przeprowadzenia, bo dla mnie to jest, nasuwa mi się słowo cyrk. Mam to na piśmie.
 Proszę o ile się da na podstawie zamieszczonych zdjęć o ocenę uszkodzeń i ewentualnych przyczyn takiego stanu lakieru. Czy jest możliwe, że to wada fabryczna lakieru?

Pozdrawiam !

Edytowane 30 Maja 2019 przez GGigi

 

[Gość Mmar]

Witam,

W mojej astrze IV, również z listopada 2017 już po wakacjach pojawiły się podobne uszkodzenia lakieru z tym że na trzech plamach wyraźnie widać łuszczenie się lakieru .

Moja "ekspertyza" w ASO mimo szumnie zapowiedzianych 2-godzin, trwała może 5 ...minut facet zrobił kilka zdjęć i od razu założył że winne są ptaki, taka też jest końcowa decyzja tylko bardziej ogólnikowa (Uszkodzenia eksploatacyjne.Brak zgody na naprawę gwarancyjną) podobno kierownika (kolegi z biurka obok).Na moje tłumaczenie że to mój kolejny nowy samochód i obok na parkingu stoi mój fiat z 2008 r i jemu nie szkodzą te straszne ptaki, zbył mnie mówiąc że to wszystko wina... Uni Europejskiej i jej  norm jakości lakieru

GGigi napisz proszę czy udało się wyjaśnić przyczynę uszkodzenia lakieru i czy firma poczuła się do jakiejkolwiek odpowiedzialności ?? 

Pozdrawiam

 

[Gość Mmar]

No tak...ale czy te same ptaki i ten sam wandal zniszczył lakier w mojej i kolegi astrze IV, dziwnym trafem obie z listopada 2017 r z LPG

Moim zdaniem coś sknocili podczas produkcji ale się do tego nie przyznają bo wiedzą że im tego nie udowodnimy. "Nowe ekologiczne" lakiery samochodowe z pewnością spełniają swoje zadanie bo inaczej KAŻDY samochód po 1,5 roku użytkowania nosił by już ślady po: ptakach, owadach, kwaśnym deszczu, zimnym śniegu itp.. w zależności od fantazji "fachowca" z ASO.

 

 

[bogoes]

Może warto znaleźć jeszcze z 2-3 kolegów z astrami z takimi wadami i z tego samego okresu produkcji i razem ruszyć na walkę... poszperać po innych oplowskich i asterkowych forach, bo jak mówią w kupie siła... a każdego pojedynczego użytkownika, to zawsze oleją.

 

[adam1954]

Ja bym podjechał do rzeczoznawcy PZMOT aby on stwierdził co się dzieje.

Potem do firmy ściągającej odszkodowania i postraszyć salon sprawą sądową.