Meriva B (B 14 XER, A14 XER) klapy wirowe a LPG

[Gość almurik]

Witam Serdecznie.
 

Mam problem z nową instalacją gazową, która na tą chwilę nie działa poprawnie a z uwagi na obecna sytuację w kraju jestem zmuszony działać na własną rękę.

w aucie
- Opel MERIVA B
- 1,4 ECOTEC bez turbo, 75 KW B 14 XER, A14 XER

- przebieg 60 k

Problem jaki występuje od samego początku:
- szarpanie na zimnym silniku tak do 70 stopni
- dławienie na zimnym silniku i czasem na ciepłym co obrazuje poniższy film

Nagranie pracy silnika

- Zakładając, że odpalę samochód i będzie sobie chodził na biegu jałowym to po przełączeniu na gaz nie będzie się dławił
- Dławienie występuje tylko po przejechaniu lub wystarczy dać nogę na gaz, zdjęć mogę z gazu i się zaczyna. Jak silnik spada z obrotów, to spada jakby poniżej minimalnych obrotów, ma chwile zadławienia, potem obroty się podnoszą i od tej chwili do kilka sekund zadławienie. Na ciepłym silniku gdy obroty spadają ma także to jedno zadławienie w dole, obroty wracają do normy i pracuje równo (bardzo rzadko również na ciepłym bławi się co kilka sekund)
- jak silnik się dławi to jedyna radą na tą czkawkę jest przełączenie na benzynę i ponowne włączenie gazu, zaczyna pracować równo ale niestety do pierwszego ruszenia/przegazówki.
- na benzynie problemy nie występują

Auto już było kilka razy na poprawce i nadal to samo. Zmienione dysze na kierunkowe, nadal to samo.

Idąc tropem problemów z zapłonem w innym moim samochodzie 

- wymieniłem świece (NGK) (jedna faktycznie była kiepska, całą zardzewiała choć wypadania zapłonu nie było)

- wymieniłem cewkę na nową -(NGK)

- zmierzyłem przy okazji  kompresję gdzie na 4 cyl równo po 12,5.

 

Niestety to nie pomogło w tym przypadku.

 

Jak widać na nagraniu wyżej jak przytrzymam cięgno sterowania klapami wirowymi to praca silnika się uspokaja. Po przeczytaniu sporej ilości tematów o tym ustrojstwie,  kilka dni temu odłączyłem cięgno sterowania klapami wirowymi. Od tej pory silnik pracuje bardzo dobrze, nie zauważyłem problemu z pracą silnika na gazie i na benzynie. Cięgno sobie 'lata' w powietrzu' żadnych błędów.

 

Pytania:

- co może być powodem takiego zachowania na gazie ?

- silnik pracuje tak samo, niezależnie w jakiej pozycji są klapy i nie wiem w jakiej pozycji bezpieczniej narazie je zostawić ? (która pozycja otwarta o która zamknięta)

- Ciśnienie w kolektorze ssącym MAP [ bar] = 0,62. Czy nie za duże, czy to może być powodem problemów, czy coś w tym temacie mogę zrobić ?

- tak to wygląda jakby praca klap zakłócała pracę na gazie, czy możliwe że dysze gazowe w kolektorze są zamontowane w złym miejscu ?

 

 

 

 

[adam1954]

Jak długo jeździłeś na samym Pb.

Czyli wyjęty bezpiecznik od lpg ?

Czy też tak było na samym Pb?

 

4 godziny temu, almurik napisał:

Ciśnienie w kolektorze ssącym MAP [ bar] = 0,62

 

Ale to ciśnienie jest mierzone na LPG( w programie LPG) ?

Czy w programie Pb (Opcom lub inny)?

Masz wypięte klapki.

Wepnij i sprawdź jakie jest 

 

 

Według wykresu masz źle wyregulowany LPG do ok 3000 obr.

 

Pytanie dla czego kropka zielona jest na ok 3000 obr a ty masz wolne obroty?

Ta kropka powinna być na mnożniku 3.

 

 

Zrób tak.

Wyłącz LPG . Najlepiej wyjmij bezpiecznik.

Zapnij klapki jak powinny być.

Zrób reset wartości wyuczonych  sond i przepustnicy.

Zrób na samym Pb ok 100 -200 km i napisz o efektach.

 

[Gość MARKO15]

Witam.Mam ten sam problem .Z tym samym silnikem.Rozwiązałeś swój problem

 

[cwany]

Jeśli paproki przy montażu LPG wkręcili dysze gazowe w złe kanały to może się tak dziać

Dysze powinny być zamontowane w kanałach bez klapek - dlatego instalator LPG powinien znać budowę kolektora ssącego. A mi nie pasuje miejsce wkręcenia dysz - są na środku - zaznaczam, że to tylko moje podejrzenie.