Jaki olej na wymianę syntetyk czy półsyntetyk

[Gość Andrzejx6]

Witam

 

Moja Meriva 1.4 Benzyna. 2006 rok. Ma przebieg 162 700 km. 

Mechanik doradził mi abym zalał olejem GM dexos2 5W30, zaś inny mechanik doradził mi abym zalał półsyntetykiem GM 10W40.

Doradźcie mi którym olejem zalać silnik.  2 lata temu był robiony rozrząd. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

 

[rafalgrzegorz]

Nie musi być olej GM 5w30 ale jakiś inny z dopiskiem dexos2 ale przynajmniej 5w.

Te silniki nie są przystosowane do olei typu 10w40 - więc już do tego mechanika bym nie jechał.

 

[Gość Andrzejx6]

 

Znalazłem 2 alternatywne do GM oleje. Którym zalać ?

Olej silnikowy Qualitium Protec 5 l 5W-30

Olej silnikowy syntetyczny K2 TEXAR FUEL ECONOMY 5 l 5W-30

 

[Gość ciuma16]

Ja bym Ci doradził tylko 100% syntetyczny, nigdy nie oszczędzaj na oleju

 

Motul

 

https://www.motul.com/pl/pl/lubricants/recommendations/7d5977d542566565a9f5fc02b34645eb?type_name=Meriva+1.4+16V+%282006-2010%29

Aprobata Dexos2

 

 

Valvoline

 

https://valvoline-eu.lubricantadvisor.com/pol/Recommendation/f7f7b602b36c4941263ba1a425311d2d

Aprobata Dexos2

 

Zmieniaj co 12-cy lub po przejechaniu 10-12 000 km

 

 

 

[Gość Andrzejx6]

Ciuma 16 przekonałeś mnie. Biorę.

OLEJ SYNTETYCZNY OPEL 5W-30 5W30 DEXOS2 5L

 

Dokładnie na oleju nie ma co oszczędzać.

 

 

[pan_wAZOn]

a ja trochę od innej strony podejdę - przy Twoim silniku i "normalnej" eksploatacji nie ma co w jakieś super,hiper kosmiczne oleje iść - lepiej kupować przyzwoite "średniaki", a częściej wymieniać - szczególnie przy typowo miejskiej eksploatacji;

tak czy inaczej - jak już tutaj napisano - 5w30 - jeżeli będzie spełniał normę Dexos2 - będzie OK;

na GM-owym 5w30 w poprzednim wozie zrobiłem coś ze 120 kkm - przy wymianach co max. 15 kkm, auto sprzedałem jak miało prawie 230kkm nalatane - jeździ do dzisiaj, silnik nie umarł i nadal krzepki jest - moim zdaniem ten olej to właśnie taki bardzo przyzwoity średniak za rozsądne pieniądze;

co do "pomysłu" z 10w40 - szkoda gadać moim zdaniem....

do opisów typu syntetic, full syntetic czy hipersyntetic na dzbankach to nie ma co zbyt dużej wagi przywiązywać... to raczej marketingowy bełkot niż odbicie stanu faktycznego;