Demontaż kompresora/sprężarki klimatyzacji

[Tomasz1981]

Witam. Auto to Meriva 2004r 1.6 Z16XE. Po napełnieniu klimy po jednym dniu już nie działa jest pusta. Szykuje się do wymiany kompresora, po kontroli w serwisie nie znaleźli zadnych wycieków jedynie podważyli dziwna prace kompresora. Kompresorów jest od groma i ceny przystępne. Widzę że trzy śruby i kompresor jest wolny. Do tego jedna śruba od węży no i wtyczka. A jak z paskiem klinowym ? Jest tam jakiś napinacz ?  Jakieś uwagi i podpowiedzi przy tej robocie ? Pozdrawiam. 

 

[ArKos]

6 godzin temu, Tomasz1981 napisał:

Szykuje się do wymiany kompresora, po kontroli w serwisie nie znaleźli zadnych wycieków jedynie podważyli dziwna prace kompresora.

Jeśli jest szczelny, to nie jego wina i ta wymiana jest bez sensu.

Brak czynnika = nieszczelny układ = szukanie wycieku aż do skutku.

 

[rafalgrzegorz]

Już było pisane że często serwis klimatyzacji zapomina sprawdzić zawory serwisowe - które też z czasem się zużywają.

Najczęściej gdy się sprawdza szczelność układu to maszyna jest do nich podpięta - wycieków brak, odpina maszynę, zakłada korki na zawory- czynnik powoli ucieka z układu.  

Warto je sprawdzić przed ładowaniem się w koszt nowego kompresora.

 

[Gość OP_MERY]

Popieram, tak miałem.

 

[Tomasz1981]

Wymiana tych zaworów serwisowych to widzę nie problem. Cena też niezbyt dużo bo 25zl za komplet. Sa nawet dostępne same wentylki zupełnie za grosze. Zastanawia mnie tylko ze nie znaleźli ubutku. Skoro po napelnieniu klimą działała tylko jeden dzień to dziura musi byc spora. . Na drugi już się nie wyłączyła. 

Edytowane 28 Czerwca 2021 przez Tomasz1981

 

[ArKos]

21 minut temu, Tomasz1981 napisał:

Wymiana tych zaworów serwisowych to widzę nie problem. Cena też niezbyt dużo bo 25zl za komplet. Sa nawet dostępne same wentylki zupełnie za grosze

Tak, tylko że to wymaga pełnej obsługi klimy, czyli odzysk czynnika i oleju, wymiana zaworków i ponowne napełnienie układu.