Po wizycie u gazownika wzrost spalania :(

[Gość Anonymous]

Witam,

 

Kilka dni temu oddałem autko do gazownika (cieszący się dobrą opinią) na przegląd instalacji gazowej - auto posiadam od 1,5 tygodnia i wole wszystko posprawdzać.

 

Następnego dnia odebrałem autko, silnik lepiej pracuje i przestało szarpać delikatnie autem przy delikatnym dodawaniu gazu. Niestety moja radość nie trwała długo

 

Spadła dynamika silnika (gorsze przyspieszenie) i wiecej pali z 10l gazu poszło na 12l z groszami jak dla mnie trochę za duzo

 

Według gazownika wymienione były świece, kopułka i przeczyszczone filtry gazu

 

Co robić?

 

Jechać do gazownika i kazać poprawić? A może jest to normalna reakcja?

 

Śmigam Kadettem 1,6, przewaga jazdy w mieście

 

[Gość Anonymous]

Filtra od gazu się nie czyści tylko wymienia.Wymień jeszcze filtr powietrza.

Przy spokojnej jeżdzie powinieneś mieścić się w 10/100km zdecydowanie.

Widocznie rozkręcił ci trochę dopływ gazu.

Miałem podobne szarpanie w astrze gdy ją kupiłem-pomogła wymiana świec,kopółki i przewodów wn.

Swoją drogą ciekawe na jakie świece ci wymienił gazownik.

Sprawdż jeszcze ciśnienie w oponach,za niskie też jest powodem zwiększonego spalania.

Możliwe że silnik ci się nie dogrzewa jak jeżdzisz na krótkich odcinkach.

 

[Gość Anonymous]

Jedz do innego gaziarza powiedz zeby sprawdzili mieszanke w razie czego ustawili, powiedz ze duzo pali.

Zaplacisz max 20zł.

 

[Gość Anonymous]

Wymieniłem filtr powietrza, wróciła dynamika, spalanie minimalnie spadło...

 

Czuje jednak w kościach że jednak jeszcze zajade do gazownika bo mam dziwne wrażenie że czasami czuć gaz w samochodzie podczas jazdy

 

[ja37]

Jak czuc gaz, to musisz jechać na regulację.

 

[Gość Anonymous]

Jak czuc gaz, to musisz jechać na regulację.

 

dokładnie

 

[Gość Anonymous]

Przy Instalacji II generacji, gdy po jeździe chwilkę autko postoi i po chwili do niego wsiądziesz, to może być wyczuwalny zapach gazu, gdyż trochę rozprężonego gazu pozostaje w przewodach między reduktorem a silnikiem.

 

[Gość Anonymous]

W mojej astrze czuć gaz na postoju. Jak jadę to nie czuć ... spalanie mam w porządku i chodzi tez ok . Tzn ze i tak muszę isc ją regulować ??

 

[Gość Anonymous]

W mojej astrze czuć gaz na postoju. Jak jadę to nie czuć ... spalanie mam w porządku i chodzi tez ok . Tzn ze i tak muszę isc ją regulować ??

No raczej normalne nie jest ze gaz czuc... To ze masz male spalanie to nie oznacza ze gaz jest dobrze ustawiony a instalacja szczelna.

 

Ja juz sie TYLE najezdzilem po gazownikach ze jak tylko mnie widzieli ze wjezdzam do nich na dziedziniec to odrazu sie po katach chowali heh teraz to sam sobie reguluje instalacje itd. Mam gdzies gazowcow oni mi tak zawsze ustawiali gaz ze zawsze wiecej palil i mial mniejszego kopa...

 

Nie mam jak to inni pisza zadnych problemow z obrotami... z ich falowanie, ze mi gasnie na gazie ze sie muli... zero takich objawow odkad sam wszystko robie.

 

Autko mi fryga jak marzenie, cisne je na lpg nawet do 5 tys obrotow, wywalilem krokowca od gazu i mam tylko na srube - prosta instalacja II generacji z nowym filtrem gazu i nowiutkim parownikiem i przekaznikiem, egr zaslepiony a dolocik odpowiednio zmodyfikowany

 

Najlepiej robic wszystko samemu jak sie checi ma i tyle na ten temat.

 

[Gość Anonymous]

A jak zmodyfikowałes ten dolot powietrza?Opisz i daj fotkę jak możesz.Ja też sam reguluję gaz delikatnie,odkąd gazownik stwierdził że się nie da bo mam parownik zużyty po 50 tys.km .Sam ustawiłem gaz i narazie lata,chodż moze ma mniejsze przyśpieszanie trochę ale spalanie spadło do 8-10l gazu/100km.Oczywiscie jeżdżę asterką kombi 1,6 8v,vectrą z mojego profilu jeżdzi moja żonka i jest z niej zadowolona,mimo 380 tys.km,autko pewne.