Wczoraj podczas jazdy górskiej, a właściwie po jej zakończeniu, kiedy wjechałem na autostradę na tablicy zaświeciła się czerowna kontrolka "brak ładowania", po czym zgasła. Następnie wszystkie kontrolki zaczęły świecić a wskazówki opadły, zaświeciła się nawet lampka rezerwy paliwa, choć było go jeszcze dużo. Po chwili to wszystko ustało, nie zatrzymywałem się, bo jak wspomniałem, byłem na autostradzie A4 bez pasa awaryjnego i tak dojechałem do Wrocławia, gdzie stwierdziłem brak wspomagania kierownicy. Następnego dnia, po uruchomieniu samochodu, wspomaganie "wróciło" ale tu jest moje pytanie,