Znajdź zawartość

Witam posiadam swoją corse b 1.4 z lpg .Od jakiegoś czasu ma ciężko odpalić na rozgrzanym silniku i na zimnym jest niekiedy podobnie .Trzeba trzymać po odpaleniu odrazu pedał gazu żeby załapał ,bo odrazu gaśnie .A jak już odpali to na ciepłym silniku wchodzi na biegu jałowym na wyższe obroty sama z siebie i faluje pomiędzy 2-3k rpm i jak dodam gazu ,to na chwilę się ogarnie i z powrotem wchodzi na wyższe i faluje .Jest również coś takiego ,że gaśnie przy skrzyżowaniu na lekko ciepłym motorze. Nie wiem co to może być .Wymieniłem krokowca ,odłaczylem parownik od podcisnienia na noc ,wymieniłem świece,przepustnica czysta i to samo się dzieje,odlaczylem sondę i to samo . Skończyły mi się już pomysły ,pomożecie ? :) Pozdrawiam

Witam forumowiczów. Ponieważ już wyczerpałem wszystkie pomysły, chcę zapytać Was o problem który mnie martwi. Już od o kolo 6 miesięcy mój Signum 1.8 122 km w gazie BRC. Sprawa dotyczy tego, że rano czy po całonocnym postoju mój signum ciężko odpala tzn. odpali zgaśnie i tak min. ze 3 razy, przy tym obroty falują tak jakby silnik chodził na 2-3 cylindry. Nie da się rówenież autkiem od razu jechać bo strasznie poszarpuje, zrywa, dławi się. Sprawa dzieje się tylko i wyłącznie na benzynie, na gazie działa OK. Daję się również zauważyć, że jest słabszy niż na gazie. Zostało wymienione już listwa wtryskowa benzyny, reduktor gazu, czujnik wody od silnika, sprawdzone ciśnienie paliwa i było OK. Mechanicy rozkładają ręce, komputer nie pokazuje żadnych błędów, ale jakiś czas temu zapalił się check sprawdziłem i jest to sonda lambda za katalizatorem, raz wyskakuje chcek a za chwile gaśnie, ale to prawdopodobnie uszkodzona sonda lambda. Czy ktoś mi pomoże, a może miłą taki sam problem!?

witam czy nie naruszyłem regulaminu forum ale potrzebuje pomocy posiadam opla astre f kombi 1.8 16v problem mam taki ze strasznie ciezko go odpalic problem zaczął sie miesiac temu chciałem jechac do pracy auto nie odpaliło (nie było nigdy takiej sytuacji) myslałem ze pompka paliwa padła bo nie było jej słychac ok wymieniłem pompke zbiornik paliwa przyokazi bo korozja zrobiła swoje ok co do odpalenia asterka nie odpala ten sam problem co przed wymiana pompki a jak uda sie odpalic po długim kreceniu to chodzi swieci sie kontrolka silnika silnik max 4500 obr i dalej nie idzie wymieniłem czujnik połozenia wałka rozrzadu (nowy siemens o tych samych parametrach ) oraz czujnik połozenia wału tez orginał tylko uzywka dalej ta sama sytuacja niewiem czy trzeba jechac na kompa usunąc bład rozrzad niby nie przestawiony koledzy co jeszcze mogę sprawdzic i jak bo niemogę sie juz miesiąć z tym moim autkiem sie uporac Proszę o pomoc