Wymiana podkładki napinacza

[piotrekastrak]

Cześć pytanie do osób które samodzielnie montowały podkładkę pod napinacz w 1.6cdti. Na yt widziałem dwa sposoby. Pierwszym gość rozbierał całą górę (pokrywę zaworów itd) cały zestaw egr i potem pokrywę rozrządu i blokował wałki wiertłem i trytytką, na drugim tylko zestaw egr i pokrywę rozrządu, nie rozbierał góry i nie blokował nic po prostu zdjął napinacz i założył nowy z podkładką. Wydaje mi się, że pierwszy sposób bezpieczniejszy z blokowanie rozrządu. Zastanawia mnie tylko jak obrócił silnikiem skoro nie zdejmował skrzyni? Możecie podzielić się swoimi doświadczeniami w jaki sposób wymieniliście ten napinacz? Pozdrawiam!

 

[ArKos]

Jeśli rozrząd słychać, to podkładka g*wno da. Takie kombinowanie po kosztach jest dokładnym odzwierciedlenie ubierania czystych skarpetek na brudne i śmierdzące nogi.

Zrób to po bożemu. Takie oszczędzanie mści się mocno i generuje spore koszty. Ten silnik jest wredny jeśli chodzi o rozrząd.

 

[piotrekastrak]

15 minut temu, ArKos napisał:

Jeśli rozrząd słychać, to podkładka g*wno da. Takie kombinowanie po kosztach jest dokładnym odzwierciedlenie ubierania czystych skarpetek na brudne i śmierdzące nogi.

Zrób to po bożemu. Takie oszczędzanie mści się mocno i generuje spore koszty. Ten silnik jest wredny jeśli chodzi o rozrząd.

 

Rozrządu jako tako nie słychać, tylko raz na jakiś czas po ponownym odpaleniu jak silnik jeszcze jest zimny to nierówno pracuje jakby łańcuch nie był do końca dopięty dlatego chcę założyć podkładkę żeby napinacz prawidłowo pracował 

 

[ArKos]

20 minut temu, piotrekastrak napisał:

po ponownym odpaleniu jak silnik jeszcze jest zimny to nierówno pracuje jakby łańcuch nie był do końca dopięty

 

37 minut temu, ArKos napisał:

Jeśli rozrząd słychać, to podkładka g*wno da

 

Czegoś nie rozumiesz? Czy tylko na chwilę to ma być?

Luźny łańcuch latając niszczy koła i ślizgi. W tempie zastraszającym.

https://www.facebook.com/serwisopelford/posts/pfbid026nb67dbVm8XPNrhU4kqWEB3VNHNvYMFFm2zRRUUsLThNmMW9aPVH5HkgtkubdTYEl

Takich miałem mnóstwo.

Zresztą, nie mój cyrk, nie moje małpy.

 

[piotrekastrak]

8 minut temu, ArKos napisał:

 

 

Czegoś nie rozumiesz? Czy tylko na chwilę to ma być?

Luźny łańcuch latając niszczy koła i ślizgi. W tempie zastraszającym.

https://www.facebook.com/serwisopelford/posts/pfbid026nb67dbVm8XPNrhU4kqWEB3VNHNvYMFFm2zRRUUsLThNmMW9aPVH5HkgtkubdTYEl

Takich miałem mnóstwo.

Zresztą, nie mój cyrk, nie moje małpy.

 

Nie rozumiem dlaczego tak niegrzecznie. Ludzie co jest z Wami nie tak, wszędzie to samo dziwota że człowiek chce zostać anonimowy. Pytał tylko i wyłącznie o napinacz i obrót silnika o nic więcej więc po co zaczynasz rozszerzać ten temat? Skoro nie Twój cyrk to nie pisz 

 

[ja37]

Mnie też denerwuje naprawa "na chwilę".

To sygnalizuje sprzedać problemu następnemu użyszkodnikowi.

 

[Marcin 83]

Bo przy pomocy jest jeszcze etyka . Co Ci da napięcie mocniejsze łańcucha oprócz tego że będzie mocniej napierał na ślizgi i koła? 

Po to jest dzwonienie rozrządu aby się nim zainteresować i wymienić . 

Chyba że to "naprawa" pod sprzedaż o co bym kolegi przecież nie podejrzewał .... Ale profilaktycznie to serdecznie bym podziękował w imieniu szczęśliwego nabywcy 

 

[ZafirC]

8 godzin temu, Marcin 83 napisał:

Co Ci da napięcie mocniejsze łańcucha

handlarskie triki. 360 pewnie na blacie było jak od turka z placu na lawetę szarpali. Licznik cofnąć to nie problem ale zużycia silnika już nie bardzo. No i się zaczyna... Kiedyś doraźnie sprawę załatwiały motodoktory, dzisiaj niestety trzeba już ekwilibrystyki. Stąd pomysły z jakimiś podkładkami czy skracaniem łańcuchów...

 

Nie sugeruję że autor tematu kombinuje właśnie w tę stronę - może zwyczajnie sam jest ofiarą takiego procederu - ale w obydwu przypadkach jedynym remedium dającym gwarancję działania (lub DUPOCHRON w przyp. sprzedaży) jest wymiana całego zespołu rozrząd zwłaszcza kiedy zestaw łańcucha ze ślizgami kupisz dzisiaj już w okolicach 400zł a w kpl z kołami poniżej tysiąca. Owszem - robocizna kosztuje ale... sprawy sądowe z rachunkami z ASO... znacznie więcej.

 

[ArKos]

13 godzin temu, piotrekastrak napisał:

Nie rozumiem dlaczego tak niegrzecznie.

Pokaż w którym miejscu. Jeśli ktoś dosadnie daje Ci do zrozumienia, że chcesz głupoty robić, to już jest niegrzeczne?

Brawo. Jak powiem "chuj dupa i kamieni kupa" to będziesz obrażony do końca życia?
Delikates...

 

13 godzin temu, piotrekastrak napisał:

Pytał tylko i wyłącznie o napinacz i obrót silnika o nic więcej więc po co zaczynasz rozszerzać ten temat? Skoro nie Twój cyrk to nie pisz 

Po pierwsze primo: pytałeś o napinacz bo nie wiesz. Jeśli nie wiesz co z napinaczem, to i być może a w zasadzie na pewno nie znasz tego rozrządu.

Po drugie primo: rozszerzenie tego tematu jest niezbędne, bo wydasz 2 stówy na napinacz, narobisz się, a za chwilę i tak cały rozrząd będziesz robił o ile  się nie zerwie i nie wygeneruje z 10-12k kosztów na dzień dobry. No ale ok, nie rozszerzamy, bo Pan Delikates nie życzy.

Po trzecie primo: piszę bo mogę, bo mam taki kaprys, bo to moje forum. I teraz zboczyłem z toru grzeczności.

Nie pasuje Ci, wiesz co należy zrobić. Jeśli nie wiesz, napisz - podpowiem.

 

2 godziny temu, ZafirC napisał:

zestaw łańcucha ze ślizgami kupisz dzisiaj już w okolicach 400zł a w kpl z kołami poniżej tysiąca.

Przykro mi amigo, do tego silnika nie ma opcji za tyle kupić. 

Po bożemu zrobione to w częściach wychodzi 2,2k bo tu w zestawie nie ma podkładki pod napinacz, która w oryginale kosztuje 180 zeta.

https://allegro.pl/oferta/rozrzad-lancuch-astra-1-6-cdti-95-110-136-km-14489313817?utm_source=google&utm_medium=product-carousel&utm_campaign=product-listing&utm_content=%2Flisting%3Fstring%3Drozrz%C4%85d%201.6%20cdti%20b16dth

Nie ma sensu dziadować na niepełnym zestawie w zamienniku, bo roboty jest na 2 dni. Czyli sporo.

 

[ja37]

Godzinę temu, ArKos napisał:

bo to moje forum.

Zaszalałeś.

Nie pisz tak więcej.