Skocz do zawartości

Technika jazdy - oszczędna jazda na luzie czy na biegu?


Gość betagoo

Rekomendowane odpowiedzi

No i kolejny temat na moim blogu.

Tym razem o technice jazdy i zużyciu paliwa.

Idąc pod prąd ogólnym teoriom i trendom postanowiłem opublikować swoje spostrzeżenia.

 

Technika jazdy - oszczędna jazda na luzie czy na biegu?

 

Chciałbym poznać wasze zdanie. Wypowiedzi proszę zamieszczać tutaj na forum.

Super by było, gdyby ktoś miał konkretne dane ile zużywa paliwa i jak jeździ.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Testowalismy z kumplem diesla 2,0HDI w Jumperze i okazało się,ze jazda na "dziadka" powodowała zuzycie paliwa o prawie 2 litry więcej niż w normalnej jeżdzie,ale bez wariacji.

Cechy jazdy na "dziadka":

powolne przyśpieszanie

zbyt wczesne zmiany biegów i duszenie silnika

jazda na luzie

jazda z predkoscią max 90 km/h.

Efekt-spalanie 12,5 l

Cechy jazdy bez wariacji:

płynne przyspieszanie

zmiana biegów przy ok.3 tyś. obr/min

redukcja na mniejszy bieg jak obroty spadły ponizej 2,3 tyś/min

hamowanie silnikiem i biegami

jazda z predkoscia max 105km/h

Efekt-spalanie 10,5 l

Jak jezdzimy na wariata i dusimy po 120km/h,to spalanie przekracza 13 l

Sa to wyniki z roku róznych stylów jazdy.Wniosek jest taki,że "dziadek" i wariat spala prawie tyle samo.

 

Dodam jeszcze,ze wszystkie jazdy sa z przyczepka lekka 750kg.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lord_wiader

Kierując się logiką moja teoria mówi tak: jadę np. 90 km/h, puszczam gaz i co się dzieje - silnik trzyma obroty ok. 3500 obr/min załóżmy. Kiedy w takiej sytuacji wrzucę na luz obroty spadają do 1000obr/min. Poniżej 50 km/h spadają jeszcze niżej do 800 obr/min. Jak ktoś przedstawi fakty, że silnik kręcąc się szybciej zużywa mniej paliwa jest dla mnie guru.

 

Moim zdaniem całą błędną teorię o zerowym spalaniu wymyślili ci, którzy mają komputer pokładowy w swoich autach, widzą właśnie wskazanie 0 litrów/100km przy puszczonym gazie.

Nie mogę się z Tobą zgodzić.

Zrób prosty eksperyment. Jadąc na benzynie na np. III biegu, ok 3000obr/min wyłącz zapłon (przepustnica zamknięta), a następnie zrób tą samą czynność puszczając sam gaz (nie wyłączając zapłonu). Ja nie wyczułem żadnej różnicy (wtrysk jednopunktowy).

Jeśli zużycie paliwa jest na zero, to znaczy, że zgasł - jeśli zgasł, to efekt powinien być mniej więcej taki jak bym wyłączył silnik, podczas jazdy na biegu bez wciśnięcia sprzęgła - czyli szarpnięcie silnikiem jak np. podczas odpalania z popychu.

Ja żadnego szarpania nie zauważyłem. Takie szarpanie jest spowodowane dużym obciążeniem silnika (auto toczy się z małą prędkością, obroty są dużo niższe od jałowych i czuć po prostu następujące za sobą suwy pracy. Gdy auto jedzie, to silnik jest "napędzany" pędem auta (siłą bezwładności), które w porównaniu z oporami pracy silnika oraz siłą potrzebną do sprężenia mieszanki są po prostu znacznie większe.

 

Jeśli ktoś chce to może w prosty sposób sprawdzić czy wtrysk działa czy nie podczas hamowania silnikiem. Wystarczy wpiąć się w jeden wtryskiwacz (najlepiej w silniku jednopunktowym) i zamontować wyłącznik w kabinie otwierający obwód wtryskiwacza. Podczas hamowania silnikiem otwieramy obwód. Jeśli silnik zacznie się dusić/szarpać i zapali się check to znaczy, że podczas hamowania silnikiem wtryskiwacz pracuje. Jeśli nic się nie stanie to znaczy, że podczas hamowania silnikiem wtrysk jest wyłączony.

 

Tak pozatym komputer pokładowy oblicza zużycie paliwa (chwilowe) na podstawie obrotów silnika, prędkości auta oraz czasie otwarcia wtryskiwacza/czy. Jeśli pokazuje chwilowe zużycie na poziomie 0,0L to znaczy, że po prostu nie dostaje sygnału z komputera o czasie otwarcie wtryskiwacza a to oznacza, że wtrysk się nie otwiera i tym samym nie wtryskuje benzyny.

 

Co do jazdy na luzie/hamowaniu silnikiem to wedłóg mnie sprawa ma się inaczej w autach z instalacją LPG (I i II). Tutaj ilość gazu jest podawana do dolotu w zależności od podciśnienia panującego w układzie dolotowym. W instalacji I generacji ilość podawanego gazu jest regulowana za pomocą śrubki, natomiast w II generacji za pomocą silnika krokowego. Gdy zdejmujemy nogę z gazu przepustnica jest zamknięta, a jedynie zawór krokowy zostawia małą dziórkę dla powietrza. Ponieważ otwór w zaworze krokowym jest mały, a silnik ma wysokie obroty to silnik pobiera mało powietrza, a sam współczynnik napełnienia cylindra mocno maleje. Im większe obroty tym ciśnienie w układzie dolotowym przed przepustnicą większe a co za tym idzie: do silnika trafia większa ilość gazu. Gdy mamy obroty jałowe, to stopień napełnienia cylindrów też jest niski, ale obroty są bardzo niskie i do silnika trafia mało gazu, więc oszczędniej jest jeździć na luzie niż hamować silnikiem.

W instalacji III generacji gaz jest podawany przez wtryskiwacze i podobnie jak przy benzynie i podczas zdjęcia nogi z gazu po prostu nie wtryskują gazu.

Takie jest moje rozumowanie, niestety nie poparte żadnymi doświadczeniami a jedynie znajomością budowy oraz działania silnika spalinowego.

Pozdrawiam, lord_wiader

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, jeśli czas otwarcia wtryskiwaczy jest brany do pomiaru ilości wtryśniętej benzyny, to tutaj faktycznie mielibyśmy zerowe zużycie paliwa dla zamkniętego wtrysku.

Dobra, po następnym tankowaniu zmienię styl jazdy i zobaczę jak to wychodzi w praktyce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki na wtrysku podczas hamowania silnikiem nie pobierają paliwa do określonej wartości obrotów chyba około 1500. Podczas jazdy na luzie silnik pobiera nam paliwo ale w mniejszej ilości tak jak na postoju np. w korku, za to możemy "toczyć" się na dużych dystansach. Wadą jazdy na luzie jest brak lub gorsza kontrola nad samochodem, możliwość że zgaśnie nam silnik i jeżeli mamy wspomaganie układu kierowniczego i hamulcowego to może być problem!!

 

Jazda na dziadka nie jest wcale oszczędna. Np. należy przed zmianą biegów osiągnąc optymalne obroty silnika i prędkość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed zakupem Astry jeździłem Skodą Felicją Kombi 1.3 z instalacją gazową II generacji. Technika jazdy na luzie, spalanie w mieście 9 - 10l gazu; trasa 7-8 litrów.

Po przesiadce na Opla w dieslu technika jazdy z przyzwyczajenia została ta sama. Pierwsze tankowanie do pełna i... "zjadł" 8 litrów ON w jeździe mieszanej ;) .

Co jest? Samochód sprawny, wszystko posprawdzane, jakim cudem inni użytkownicy "klekota" chwalą się na forum spalaniem około 2-2,5 l mniejszym?

Zmieniłem styl jazdy i od kilkunastu tankowań zużycie ustabilizowało się na poziomie 5,2-6 l na trasie, 6-6,6 l w jeździe mieszanej i 6,9-7,5 l w jeździe miejskiej.

 

(jest to mój pierwszy diesel, więc skrupulatnie sprawdzałem jego wyniki aby odpowiednio wcześnie reagować na nieprawidłowości, teraz już taki dokładny nie jestem :D )

 

Dodam, że lubię czasami przycisnąć na prostej ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą jazdy na luzie jest brak gorsza kontrola nad samochodem, możliwości że zgaśnie nam silnik i jeżeli mamy wspomaganie to układu kierowniczego i hamulcowego może być problem!!

Nie rozumiem, możesz rozwinąć tę część od "zgaśnie"?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jeśli silnik zgaśnie to tracimy wspomaganie i hamulec robi się twardy, więc dużo ciężej opanować auto niż z zapalonym silnikiem. Mając na biegu jest pewność że nie zgaśnie nawet jak braknie paliwa, o ile obroty nie spadną za bardzo. Na luzie jak paliwa braknie to zgaśnie i jest problem z powyższymi ukladami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą jazdy na luzie

jeśli silnik zgaśnie to tracimy wspomaganie i hamulec robi się twardy,

Piszemy w temacie o jezdzie bez biegu czyli luzie na zapalonym silniku!!!

Żeby kiedykolwiek komus nie przyszło do głowy jechać z wyłączonym,bo tylko silne ręce i żyleta ręczny uchroni go od wypadku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kajet, jeżeli podczas jazdy na luzie zgaśnie nam silnik to tracimy wspomaganie układu kierowniczego i hamulcowego :P A jedziemy z duża prędkością to możemy .....

 

A jeżeli na dodatek ktoś nierozważny przekręci kluczyk w położenie 0 by ponownie odpalić silnik to może zablokować mu się kierownica :(!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności