Skocz do zawartości

Technika jazdy - oszczędna jazda na luzie czy na biegu?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mefistofeles

No i to o czym ciągle zapominacie, a jest to kluczowa sprawa. Pokazująca, że tam gdzie można jechać hamując silnikiem nie powinno się włączać luzu, a tam gdzie można jechać luzem, moim zdaniem nie warto hamować silnikiem czy tym bardziej dodawać gazu.

 

Ile byś spalił dodając jednak gazu (nie mogąc już hamować silnikiem), w sytuacji gdy równie dobrze mógłbyś dalej jechać luzem, ale nie zastosowałbyś go? A są takie sytuacje.

 

To jest dość proste i logiczne. Skąd weźmiemy więcej prędkości i pędu jeśli siłę potencjalną będziemy wytracać na opory wewnętrzne silnika? Będzie jej mniej i żadnych cudów i innych komputerów, żeby to zauważyć nie trzeba. Fakt, zaoszczędzimy w jednostce czasu w momencie hamowania silnikiem paliwo, ale co z tego jeśli tak naprawdę my nie chcemy hamować? Hamowanie silnikiem jest naprawdę dobre, ale do hamowania.

po pierwsze :mrgreen:

kiedy zdawałeś egzamin na prawko ?? bo od dobrych 10 lat lub więcej za jazde na "luzie" oblewaja http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/cwaniak.gif

 

po drugie:P

Jeżeli już tak bardzo łapiesz się tej fizyki to wszystkie przykłady które podajesz nie uwzględniają pracy mechanicznej silnika i innych podzespołów, zużycia klocków hamulcowych, płynów itp.

 

Tą fizyke która stosujesz to można zastosować do samochodu Flinstona ;)

 

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość lord_wiader

kiedy zdawałeś egzamin na prawko ?? bo od dobrych 10 lat lub więcej za jazde na "luzie" oblewaja

Za najechanie na linie ciągłą też.

 

piszesz o hamowaniu silnikiem

a ja o jezdzie na biegu bez gazu

to sa dwie inne rzeczy krotych chyba nie potrafisz odroznic

i tu jest pies pogrzebany

Hamując silnikiem redukujesz przełożenia, szybko redukując prędkość.

Czy wrzucając wysoki bieg hamowanie będzie równie efektywne? Nie.

 

I nie wiem dlaczego ciągle bierzecie jako przykład podjazdy i zjazdy, jakby drogi to był tor w lunaparku :mrgreen:

 

Gość chuliganus

Może i ja się co nieco wcisnę ;)

Po pierwsze ktoś, kilkanaście/kilkadziesiąt postów temu napisał... Jadąc na biegu z górki zatrzymasz auto... Błąd - auto się nie zatrzyma będąc na biegu -wyhamuje do danej prędkości i będzie się toczyć tak szybko na ile pozwolą obroty silnika.

 

Po drugie - jazda na luzie to strata kasy - płacimy za paliwo a zużywamy go zupełnie bezsensu jadąc na luzie bo go nie wykorzystujemy ani do przyspieszania ani do hamowania. Niejednokrotnie się mówiło płacę=wymagam :mrgreen:

 

Dlaczego jazda na luzie zwiększa zużycie paliwa?

 

Dlatego, ze silnik aby utrzymać równą pracę i obroty potrzebuje bogatej mieszanki paliwowopowietrznej aby po prostu nie zgasł (Lambda>1).

 

Z kolei jadąc autem na biegu (hamując silnikiem) mieszanka jest na poziomie równowagi stechiometrycznej (ile benzyny, tyle powietrza), czyli Lambda=1 - jest to określane za pomocą sondy lambda.

 

Dodam ze ja - nawet gdyby nie było różnicy w spalaniu i tak hamowałbym silnikiem z tego względu ze za paliwo płacę i chcę wykorzystać każdy grosz jaki do baku został wlany. Tyle ode mnie http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/cool.gif

 

Pozdrawiam

 

Gość Gawlak

nie wiem dlaczego ciągle bierzecie jako przykład podjazdy i zjazdy, jakby drogi to był tor w lunaparku

bo wtedy najczesciej sie jedzie na biegu :mrgreen:

nie mowie o dojezdzaniu do swiatel/skrzyzowania

bo to logiczne ;)

 

Gość Anonymous

No właśnie, choćby dojeżdżając do miejsca ewentualnego zatrzymania wybieramy jazdę luzem, a nie hamowanie silnikiem i redukcję biegów. W tym przypadku znaczenie ma raczej wygoda, a nie oszczędność.

 

Choć jeśli jedziemy dość wolno i mamy niskie obroty to Cut Off się nie włączy. Więc próba hamowania silnikiem żadnej korzyści by nie przyniosła. Ewentualnie ledwo by się Cut Off włączył, już by musiał się wyłączać bo zbyt silnie wyhamowałby niezbyt rozpędzony pojazd. Cut Off w takich przypadkach nie ma z czego czerpać energii do napędzania silnika, bo przy dojazdach z reguły raczej nie mamy dużego pędu.

 

Ale bywa zupełnie odwrotnie. Są tacy, że jadąc 100 km/h i widząc skrzyżowanie nie hamują silnikiem, a wrzucają od razu luz (błędnie sądząc, że mniej wtedy autko spali) i używają hamulca.

 

piszesz o hamowaniu silnikiem

a ja o jezdzie na biegu bez gazu

Jadąc na biegu bez wciśniętego gazu raczej hamujemy silnikiem. Gdybyśmy nie hamowali (nie zabierali energii z pędu by "dać" silnikowi), to skąd silnik by brał energię do pracy (poruszania tłokami), skoro paliwa nie otrzymuje na ten cel (aktywny Cut Off)?

 

Może zaistnieć sytuacja, że jedziemy na biegu i nie dodajemy gazu, a mimo to Cut Off (hamowanie silnikiem) się nie włączy (wówczas jeśli to mała stromizna rozsądniejszą alternatywą może być jazda luzem). Taka sytuacja występuje na przykład, gdy mamy zbyt niskie obroty i ECU sam dodaje gazu by autko nie zgasło lub też gdy mamy nierozgrzane autko i działa automatyczne ssanie, wówczas Cut Off się również nie włączy.

 

wieksza predkosc zejscia z wzniesienia

rowna sie mniejszej mocy potrzebnej na podjazd na nastepne

co za tym idzie mniejsze zapotrzebowanie na paliwo

Ja gdy jadę ze wzniesienia bywa, że wrzucam luz. Moim zdaniem wówczas przyśpieszam mniejszym kosztem od Ciebie.

 

wieksza predkosc zejscia z wzniesienia

rowna sie mniejszej mocy potrzebnej na podjazd na nastepne

co za tym idzie mniejsze zapotrzebowanie na paliwo

Zgadza się, zbliżając się do końca spadku przyśpieszam wrzucając bieg i wciskam pedał przyśpieszenia by nie hamować silnikiem (Cut Off). Cóż nie mam wówczas innego wyjścia, bo góreczka się kończy i trzeba depnąć na gaz.

 

Po drugie - jazda na luzie to strata kasy - płacimy za paliwo a zużywamy go zupełnie bezsensu jadąc na luzie bo go nie wykorzystujemy ani do przyspieszania ani do hamowania. Niejednokrotnie się mówiło płacę=wymagam :mrgreen:

Na luzie zużywamy paliwo by podtrzymać ładowanie akumulatora, wspomaganie kierownicy, hamulców itp. Są to obroty minimalne dla zdrowej pracy silnika. Trudno o niższe obroty.

 

A do przyśpieszenia wolę wykorzystać darmową naturę (naturalne spadki terenu) niż moje pieniądze wciskając pedał gazu ;). Do hamowania oczywiście wolę wykorzystać darmowe opory zasysania powietrza przez zamkniętą przepustnicę i kompresję jedynie zassanego powietrza w cylindrach autka (Cut Off).

 

Powoduje to wytracenie szybkości obracania się kół zmniejszając ścieranie klocków hamulcowych. Za których wymianę przecież muszę zapłacić.

 

Moim zdaniem wówczas przyśpieszam mniejszym kosztem od Ciebie.

tak masz wieksze przyspieszenie (bo odlaczasz element hamujacy - silnik) zatem uzyskasz wieksza predkosc na dole ale nie mniejszym kosztem - spalasz paliwo

ale pragne zauwazyc ze jesli mowisz jedynie o energii kinetycznej to twoje zdanie ma sens a jesli o calkowitym bilansie energii to juz nie...

Na luzie zużywamy paliwo by podtrzymać ładowanie akumulatora, wspomaganie kierownicy, hamulców itp.

bledne tlumaczenie

na luzie podczymujemy minimalne obroty przy ktorych zachowane jest dzialanie wymienionych przez ciebie elementow. jazda na silniku bez gazu powoduje zachowanie tych samych a nawet wyzszych obrotow.

 

A do przyśpieszenia wolę wykorzystać darmową naturę (naturalne spadki terenu) niż moje pieniądze wciskając pedał gazu

wlasnie w tym sek ze wydajesz wtedy wiecej kasy - na paliwo spalone podczas takiej jazdy na luzie... zobacz ze przy ok 70km/h to jest ok 2l/100km. wez pod uwage sprawnosc energetyczna silnikow

 

Gość Anonymous

wlasnie w tym sek ze wydajesz wtedy wiecej kasy - na paliwo spalone podczas takiej jazdy na luzie... zobacz ze przy ok 70km/h to jest ok 2l/100km. wez pod uwage sprawnosc energetyczna silnikow

Nasuwają mi się same pytania, sądzę, że retoryczne :wesoly:.

 

1. Czy gdy zjeżdżając ze wzniesienia dodam gazu by przyśpieszyć spalę mniej niż przyśpieszając na luzie (dzięki wzniesieniu)?

 

"Doszczególnienie": Przyśpieszanie na luzie może być wolniejsze niż biegiem (ale niekoniecznie). Poza tym załóżmy, że mi odpowiadające. Dodatkowo załóżmy, że nie odpowiada mi przyśpieszenie przy jeździe na Cut Off (zbyt wolne, lub zupełny jego brak), dlatego zastosuję luz jako tańszy zamiennik wciskania pedału gazu.

 

2. No i czy jadąc na włączonym Cut Off przyśpieszę równie szybko (o ile w niektórych sytuacjach w ogóle) jak jadąc na luzie?

 

Gość Wojtek_K

2. No i czy jadąc na włączonym Cut Off przyśpieszę równie szybko (o ile w niektórych sytuacjach w ogóle) jak jadąc na luzie?

A wziąłeś pod uwagę czas potrzebny na wrzucenie biegu?

PS. Na luzie może czasami jest oszczędniej-ale na pewno nie bezpieczniej. A na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać.

 

Gość Gawlak

1. Czy gdy zjeżdżając ze wzniesienia dodam gazu by przyśpieszyć spalę mniej niż przyśpieszając na luzie (dzięki wzniesieniu)?

wedlug mnie tak

2. No i czy jadąc na włączonym Cut Off przyśpieszę równie szybko (o ile w niektórych sytuacjach w ogóle) jak jadąc na luzie

tu na 100% tak

czas wcisniecia samego gazu jest mniejszy

niz czas potrzebny na wcisniecie sprzegla

wrzucenie biegu i dopiero dodanie gazu

 

ale Ty i tak tego nie zakumasz :brawo:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności