Skocz do zawartości

Technika jazdy - oszczędna jazda na luzie czy na biegu?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Oczywistym idiotyzmem jest jechać na luzie ze stromej górki i to jeszcze z serpentynami bez (darmowego) hamulca jakim jest bieg.

 

Ale bywa i tak (przynajmniej w moim autku taka jest skrzynia), że wypada mi jechać powiedzmy 45 km/h przez pewien stosunkowo nieduży odcinek drogi po płaskim terenie. Oczywiście trzeba jechać trójką. Jest to jednak duża prędkość jak na trójkę. Mało ekonomiczna. Na czwórkę to z kolei za mało. Ja jadę więc luzem taki odcinek drogi.

 

Podobnie, gdy na przykład muszę wolno jechać krótki odcinek z prędkością około 20-25 km/h. Autko samo mi się będzie toczyć z taką prędkością bez biegu. Pod względem ekonomii skrzynia w moim autku niezbyt "lubi" takie prędkości pomiędzy maks. prędkością niższego biegu a min. prędkością biegu wyższego. Wówczas moim zdaniem warto rozważyć jazdę luzem. Zresztą wielu kierowców w takich sytuacjach tak robi, nawet kierowcy autobusów....

 

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Mefistofeles

Oczywistym idiotyzmem jest jechać na luzie ze stromej górki i to jeszcze z serpentynami bez (darmowego) hamulca jakim jest bieg.

 

Ale bywa i tak (przynajmniej w moim autku taka jest skrzynia), że wypada mi jechać powiedzmy 45 km/h przez pewien stosunkowo nieduży odcinek drogi po płaskim terenie. Oczywiście trzeba jechać trójką. Jest to jednak duża prędkość jak na trójkę. Mało ekonomiczna. Na czwórkę to z kolei za mało. Ja jadę więc luzem taki odcinek drogi.

 

Podobnie, gdy na przykład muszę wolno jechać krótki odcinek z prędkością około 20-25 km/h. Autko samo mi się będzie toczyć z taką prędkością bez biegu. Pod względem ekonomii skrzynia w moim autku niezbyt "lubi" takie prędkości pomiędzy maks. prędkością niższego biegu a min. prędkością biegu wyższego. Wówczas moim zdaniem warto rozważyć jazdę luzem. Zresztą wielu kierowców w takich sytuacjach tak robi, nawet kierowcy autobusów....

Kierowcy autobusów mają automatyczne skrzynie biegów :) a żaden automat tak. Kierowcy autobusów typu IKARUS jada czasami luzem bo autobus jest w takim opłakanym stanie, że na biegu szarpie itp. Dlatego wybierają luz choć to jest złe i niebezpieczne. Droga hamowania autobusem bez abs na śliskiej drodze przy prędkośći 40km/h to około 100 metrów ( dodaj do tego brak hamowania silnikiem)

 

Poprawiłam ort/Tajga

 

Gość Anonymous

Być może niektóre, ale jak już, to raczej miejskie, autobusy mają automatyczne skrzynie biegów. Nawet kiedyś miałem okazję jechać takim. Tak głośno to jedzie hamując, że taka przejażdżka stanowi wątpliwą przyjemność.

 

Na biegu szarpie jeśli jest zbyt mała prędkość obrotowa silnika, czy zbyt wolna prędkość jazdy. Trzeba by dodać gazu (czyt.: więcej paliwa). Stąd preferencje kierowców do jazdy luzem.

 

Sam fakt szarpania pokazuje, że jazda luzem niekiedy wynika i z wygody podróżowania. Nie każdy ma nowy pojazd prosto z salonu. Pomińmy więc milczeniem jakie kto ma autko, czy autobus ;). Ma jakie ma i stosuje taką technikę jazdy jaka dla jego pojazdu jest najbardziej optymalna. Oczywiście w granicach rozsądku...

 

Luz jest zły, czyli nieekonomiczny i niebezpieczny, gdy go źle stosujemy. W autobusach jest niemal całkowicie niedopuszczalny, bo jest to duży pojazd i o wiele łatwiej stracić nad nim kontrolę. Jest szeroki (zajmuje niemal całą szerokość pasa) więc bardzo łatwo "ucieka" nam z drogi, jest wysoki - więc bardzo łatwo się wywraca, bo ma wysoko umieszczony środek ciężkości, no i jest ciężki utrudniając wyhamowanie go. Jadąc autobusem jako kierowca 70 km/h mamy niemal takie wrażenie jakbyśmy jechali lepszym autem osobowym 170 km/h.

 

Tym niemniej, gdy panują bardzo dobre warunki na drodze (sucha nawierzchnia, znakomita widoczność itd), a jazda jest powolna, bywa właśnie, że nawet kierowcy autobusów jadą luzem, bo np. im szarpie na trójce, a dwójka jest zbyt powolna i musieliby nią "piłować".

 

No i jednak raczej lepiej jest powolutku jechać luzem na śliskiej nawierzchni kontrolując sytuację hamulcem, niż szarpać na takiej nawierzchni biegiem :)

 

Gość lord_wiader

No i jednak raczej lepiej jest powolutku jechać luzem na śliskiej nawierzchni kontrolując sytuację hamulcem, niż szarpać na takiej nawierzchni biegiem

Chyba nie wiesz o czym piszesz, pozatym co masz na myśli pisząc "szarpać biegiem"?

 

Gość Mefistofeles

Ja może zadam inne pytanie :drunk:

 

Masz prawo jazdy czy tylko przedstawiasz nam swoje teorie ? Bo mnie się wydaje, że troszke nie wieszs o czym mówisz :) Albo może ja jestem inny ;):)

 

Gość Anonymous

co masz na myśli pisząc "szarpać biegiem"?

Mam na myśli to:

Kierowcy autobusów typu IKARUS jada czasami luzem bo autobus jest w takim opłakanym stanie, że na biegu szarpie itp. Dlatego wybierają luz choć to jest złe i niebezpieczne.

Pytanie o to, co by było bardziej niebezpieczne w przypadku jazdy takim autobusem po śliskiej, oblodzonej nawierzchni jest raczej retoryczne...

Jak widać czasem luz może być wyborem na zasadzie "mniejszego zła".

 

Masz prawo jazdy czy tylko przedstawiasz nam swoje teorie ? Bo mnie się wydaje, że troszke nie wieszs o czym mówisz :drunk: Albo może ja jestem inny http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/rolleyes.gif :drunk:

A mnie się wydaje, że nie rozumiesz :(. Albo co gorsza nie starasz się zrozumieć czemuż to kierowcy jeżdżący na luzie i znający zalety systemu Cut Off nie zawsze z zalet tegoż Cut Offa korzystają...

 

To tak jakby uparcie twierdzić, że ABS _zawsze_ jest najlepszy do gwałtownego, natychmiastowego hamowania. Fajnie, że jest i jest bardzo pomocny, ale niekiedy bywa, że się nie sprawdza. Lepszym wyjściem byłoby hamowanie bez ABS.

 

Podobnie jest z jazdą na biegu i korzystaniem z Cut Off dzięki, któremu oszczędzamy paliwo i hamulce zjeżdżając ze stromych dróg. Czasem jednak stosowanie Cut Offa moim (i zresztą nie tylko moim) zdaniem jest niepraktyczne lub też wręcz nie przyniesie nam nawet korzyści w oszczędności paliwa.

 

Gość huri_khan

Jadąc autobusem jako kierowca 70 km/h mamy niemal takie wrażenie jakbyśmy jechali lepszym autem osobowym 170 km/h.

Chyba że prowadzisz 20 letniego Ikarusa

 

Gość Anonymous

:(http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/laugh.gif :drunk:

O ile w ogóle taki miejski model 20-letniego Ikarusa tyle wyciągnie :drunk:. Chyba, że z górki i na luzie :drunk::drunk:

 

Ale na poważnie, to jako _kierowca_ przeciętnego autobusu (nie mam na myśli tych specjalnych, które przeszły dodatkowe specjalne badania uprawniające do poruszania się max 100 km/h) jadąc 70km/h, (max dla "normalnych" autobusów to 80 km/h), naprawdę czujesz, że droga zaczyna "uciekać" i kontrola jest utrudniona i wymaga sporej uwagi kierowcy. Aby mieć takie wrażenie kierując dobrym samochodem osobowym trzeba by osiągnąć niekiedy i 170 km/h.

 

Oczywiście odczucie może być trochę subiektywne, zależne też (oprócz autka jakim jedziemy) nawet od drogi jaką się poruszamy. Jednak wyraźnie chciałem pokazać, jak spora jest różnica w odczuwaniu prędkości jadąc stosunkowo dużym i szerokim autobusem i stosunkowo niedużym i węższym autkiem osobowym.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności