dławienie silnika 1.2 16V X12XE

[Gość]

planuję wymienić jak mi będzie zbywało 340-350zł, może pomoże

Ja mam w swojej Corsie sonde Boscha za 150 PLN.

Silnik pracuje cicho, równo bez żadnych szarpnięc czy dławienia.

No i pali 5,5-6 litrów na setkę.

Nie szukałbym przyczyn szarpania w sondzie a raczej np. w zaworze EGR.

 

moje rozwiązanie:

- dać więcej gazu (ponad 2000 obr.) i jednocześnie wolniej puszczać sprzęgło - wtedy objawów nie ma

Myśle że takie radzenie sobie z problemem w dłuższym czasie przyniesie nowy kłopot-szybsze zużycie sprzęgła.

Lepiej poszukać przyczyny niz walczyc tak z objawami problemu.

 

[Gość yanaek]

no tak, na dluzsza mete planuje czyszczenie EGR, ta lambda boshowska tez nie zawadzi

to co napisalem to tylko dorazny sposob na poradzenie sobie z dlawieniem

 

[Gość Anonymous]

to morze być wtrysk paliwa lub świece są nie równo podłączone

 

[Gość Anonymous]

witam mam ten sam problem nie mam obrotomierza , ale teżnajchętniej ruszałbym bez gazu, umnie zaswieca śię kontrolka silnika , a na kompie pokazuje awarie przepływomierza i czujnika wału korbowego, lekarstwem jest tu dobry szpec od opli, niestety sam nie mam takiego, no i dodam że zawór też wymieniłem, pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

A ja ostatnio znowu trochę poczytałem na internecie w związku z problemem poruszonym w tym wątku i wygląda na to, że przyczyną może być właśnie czujnik prędkości obrotowej i położenia wału korbowego. Podobno w niektórych przypadkach może wystarczyć jego wyczyszczenie (względnie wyczyszczenie złącza). Jeszcze nie zaglądałem tam bo akurat jestem chory, ale na pewno to zrobię. Jak nie pomoże to zainwestuję w taki czujnik, bo chyba nie jest on bardzo drogi (mam nadzieję) i sprawdzę czy to pomoże.

 

Odnośnie zadania tego czujnika to mam pytanie:

 

To rozumowanie jest wynikiem czytania różnych wątków (także na innych forach dyskusyjnych) o podobnych problemach jak w tym temacie. Chciałbym tylko usystematyzować...

 

Otóż wydaje mi się, że:

 

- jeśli czujnik ten podaje wadliwą informację o położeniu wału korbowego to objawy będą takie że auto będzie miało problemy z odpaleniem lub nie będzie wogóle odpalać

 

- jeśli zaś podaje wadliwą inf. o prędkości obrotowej wału korbowego to objawami będzie chyba właśnie dławienie (jak opisałem ja i inni w tym temacie) po zmianie biegu. Tak rozumuję gdyż zmiana biegu to wiadomo wysprzęglenie i ponowne zesprzęglenie a wtedy właśnie w krótkim odstępie czasu występują dość spore różnice w prędkości obrotowej silnika no i wału korbowego też no nie ? A inf. z czujnika mają zdaje się wpływ na dobór mieszanki dla silnika ?

 

Co o tym sądzicie ? (wiem - dużo teorii, mało praktyki ale musimy rozwiązać nasz problem !)

 

Ale jeśli dobrze myślę to czujnik ten jest potencjalnym winowajcą tego "przyduszania się" silnika.

 

I jeszcze jedno - czy po samodzielnej wymianie tego czujnika należy jechać na TECH'a aby jakoś "zainicjalizować" jego pracę czy po prostu wymieniam i jadę na przejażdżkę testową ?

 

pozdrawiam serdecznie

 

Rafał

 

[ja37]

Z tym czujnikiem to się tak nie spiesz.

Zakup sobie diodę na 12V i sprawdź go diodą, jak będą przerwy w miganiu, to wtedy wiadomo, że czujnik jest zły.

 

[Gość Anonymous]

OK, tak zrobię. Tylko czy tą diodą sprawdzać jedynie przy włączonym zapłonie czy raczej przy włączonym silniku ? Są dwa styki przy tym czujniku, czy jest obojętne, w którą stronę podłączę diodę aby poprawnie sprawdzić ten czujnik ?

 

Pytania laickie bo dopiero się uczę... Ale dzięki z góry za cierpliwość http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif

 

[ja37]

 

To ci rozjaśni sprawę.

 

[Gość Anonymous]

Słuchajcie, mam jeszcze prośbę. Napiszcie co sądzicie o takiej sytuacji:

 

Dziś testowałem auto w następujący sposób:

 

Rozgrzałem silnik do temperatury pracy po czym odłączyłem wtyczkę od czujników:

 

- sonda lambda

- EGR

- przepływomierz

 

Wytyczyłem sobie stałą trasę testową po mieście (ok. 5 km okrążenie) i przejechałem z wyłączonymi powyższymi czujnikami. Oczywiście tryb awaryjny (check engine). Nie dławił się wogóle.

 

Potem podłączyłem sondę lambda, kolejna runda, ten sam schemat testów a więc warunki cały czas bardzo podobne. Także nie dławił się wogóle.

 

Kolejno podłączyłem EGR, runda testowa, w porządku, nie dławi się.

 

No i podłączyłem przepływomierz, runda testowa, dławi się, nie zawsze, ale tak jak opisałem na początku tego tematu - na tych 5 km na pewno ponad 5 razy mi się "udławił" po zmianie biegu i to wyraźnie.

 

Ok, myślę sobie że to jednak może ten przepływomierz zaczyna padać. Znalazłem faceta, który ma kilka używanych przepływomierzy BOSCHA (0 280 217 123) po 120 zł. Jadę, płacę i biorę jeden z nich. Wymieniam w aucie, ruszam - od razu kiepsko (gorzej niż z moim własnym przepływomierzem) ale jadę na drogę szybkiego ruchu, jadę 90 - 100 km/h włącza się kontrolka check engine i auto szybciej nie jedzie. OK, myślę sobie - to już wiem dokładnie jakie są objawy całkowicie uwalonego przepływomierza. Jadę do faceta i wymieniam na inny, montuję w aucie. Jazda testowa - i tu zachowanie takie jak przy moim przepływomierzu, czyli muli po zmianie biegu lub przy mocniejszym dodaniu gazu, ale nie zawsze. Znów sobie go odłączyłem i auto znowu jeździ bez szarpnięć. Podłączam - znowu szarpie.

 

Przy odł. przepływce jest tryb awaryjny, czuć że auto ma trochę mniejszą moc i jak zgaduję pewnie będzie trochę więcej spalać, ale wogóle nie dławi się i nie szarpie. Tyle z moich dzisiejszych spostrzeżeń.

 

Pytanie: czy to jest miarodajny test, aby stwierdzić, że przepływomierz jest uwalony ? Zaznaczam, że komputer tego nie wykazuje (wg komp. wszystko jest sprawne) Może to być początek końca mojego przepływomierza (a więc również tego, który wziąłem od tego faceta) ?

 

Nie jestem przekonany, czy kupować nowy przepływomierz czy nie (kto wie czy to pomoże).

 

Czujnika wału korbowego na razie nie sprawdzałem, bo nie mam dostępu do kanału a od góry nie mogę go odnaleźć

 

Dajcie znać co o tym sądzicie proszę.

 

poprawiłem ''regulamin 3,1''/ andrzej_m55

 

[ja37]

Jeśli okablowanie przepływomierza jest ok, to według mnie twój padł.

 

A błąd przepływki jaki jest?

Czy to nie jest czasem czujnik temp. powietrza zasysanego?