,,automat'' czy ,,manual'' ????

[Gość]

A ja od niedawna mam asterkę G kombi 1.6 8V z automatem i moje wrażenia są pozytywne co prawda rakieta to nie jest, ale baardzo wygodnie się jeździ automatem po mieście, szczególnie w korkach . Więc jeśli ktoś ma okazję kupić zadbany automat to polecam. Ja sam bardzo się wachałem, ale teraz nie żałuję.

 

[Gość slawinek]

Ja mam zafirke 1,8 125 KM w automacie z guzikiem S i jest bardzo o.k. ten przycisk jest magiczny Popieram automaciki

 

[Gość Anonymous]

Wygrzebałem stary temat po dyskusji paru znajomych "motoryzacyjnych gawędziarzy" przy piwku u kumpla w warsztacie.

Z tymi automatami wszystko ładnie, pięknie. Tylko odpowiedzcie mi na pytanie, dlaczego wszystkim moim znajomym, którzy połasili się na co prawda już leciwe autka (10 -15letnie) z automatyczną skrzynią, wyszło to bokiem.
Na początku wielka radość... jaki to komfort i relaks.... wrzucasz D i nic cię nie odchodzi, w gęstym ruchu miejskim wręcz bajka. A po jakimś czasie..... wcześniej lub pózniej.... problemy i to poważne.... na początek coś nie tak, poszukiwanie fachowca... a za chwile skrzynia sie rozkracza.... remont lub wymiana. U wszystkich których znam, a kupili sobie autko z cudnym automatem za powiedzmy 10tys. zł, tak właśnie to sie skończyło (samochód unieruchomiony na wiele dni, a nawet tygodni) i czarna rozpacz, ile ta przyjemność nie machania lewarkiem mnie kosztowała!!!

 

[Gość barteklodz]

moje następne auto napewno będzie w automacie, u nas już coraz gorzej się jeździ, wszystko jest pozapychane. Pierwsza czynność jaką zrobię po kupnie używańca to skrzynia na stół i generalny przegląd tak jak znajomi z mojej strony robią

 

[Gość Gawlak]

Tylko odpowiedzcie mi na pytanie, dlaczego wszystkim moim znajomym, którzy połasili się na co prawda już leciwe autka (10 -15letnie) z automatyczną skrzynią, wyszło to bokiem.

mielie pecha

mam 2 pod domem w tym wieku

vectre A z 94 i vectre B z 2001

nic sie z automatem nie dzieje

wczesniej mialem omnege A z 1992 i to samo

 

jak kupisz tak masz

 

padniecie skrzyni manualnej

np satelit albo mechanizmu roznicowego w F18

kosztuje tez kolo 1000-1500 zlociszy

do tego sprzeglo docisk wysprzeglik i koszta robia sie takie same

panika przed automatami jest z palca wyssana

sie dba sie ma

tyle w temacie

 

[Gość Bogo]

Właściwie to uważam podobnie jak leszek398, że kupowanie używanego 8-10 letniego samochodu z taką przekładnią to prawdziwa loteria. U handlarza są one tanie, ale stan techniczny skrzyni biegów z reguły jest fatalny. Naprawa takiej skrzyni np. w Niemczech, jest nieopłacalna, dlatego takie samochody trafiają w okazyjnych cenach do Polski. A naprawa automatu w Polsce to też nie bagatelka, w przypadku 10 latka może przekraczać wartość całego samochodu.

jak kupisz tak masz

Uważam że przeciętny kierowca nie jest w stanie ocenić stanu skrzyni, zwłaszcza jeżeli wcześniej miał manuala bo nieuczciwy handlarz może „podrasować” wyeksploatowaną skrzynię np. manipulując elektroniką lub po prostu dolewając jakiegoś ,,cudownego” zagęszczacza do oleju.