Oleista maź w zbiorniczku, pytanie??

[Gość sph3r3]

Ja niestety mam podobny problem choc nie do konca...

Na zbiorniczku pojawił się czarny osad, natomiast oleju w płynie nie zdiagnozowałem organoleptycznie (tzn.: strzykawką z wierzchu zebrałem trochę płynu i wlałem do szklanki - nie było żadnych zanieczyszczeń i oczek, no ale mogę się mylić). Olej w silniku ma stały poziom. Temperatura zawsze wporządku (max to 87 - 89 stopni przy upałach).

 

Problem w tym, że ubywa mi płynu (tak na oko jakieś 3 mm poziomu na 1000 km), i coraz cześciej pojawia się "check coolant level".

 

Ma ktoś jakies pomysły? Wiem że trzeba to dokładniej zbadać ,ale coś wam przychodzi na myśl ?

 

[Gość spewak]

Traktuj swój przypadek indywidualnie bo tu mowa o zupełnie innym silniku.

 

[Gość sph3r3]

Traktuj swój przypadek indywidualnie bo tu mowa o zupełnie innym silniku.

Myślałem że podobny, bo w końcu 1.7 dti to też diesel... no ale jestem laikiem i nie znam się

W takim razie zadam to pytanie w innym temacie.

 

[Gość Pawel1924]

Witam, nie udało mi się zrobić tego obejścia

 

Niestety za cholerę nie mogłem zdjąć węży z chłodniczki oleju, jakby przyklejone były A że nie chciałem ich uszkodzić to dałem sobie spokój, wybadałem tylko czy nie ma gdzieś oznak wycieku oleju ale wszędzie suchutko.

 

Jak już i tak spuściłem płyn i miałem kupiony środek preston do czyszczenia układu to zalałem go i dopełniłem wodą destylowaną.

 

Po czym odpaliłem silnik i rozgrzałem samochód, i żeby nie było za wesoło to po osiągnięciu temperatury ok. 93*c (gazowałem tak 4-5tyś obr) woda ze zbiorniczka zaczęła wypływać na wierzch .... sporo...

 

Zgasiłem silnik i opadła po czym po troszeczku dolałem jeszcze ze 2 litry, wydaje mi się że otworzył się duży obieg i powietrze które tam było wyleciało???

 

Teraz po przejechaniu paru km. w zbiorniczku nie widać świeżego oleju ale za to kolor to ma jakby brudna woda od kurzu... Może ten środek płuczący coś wypłukał.

 

Jutro zleję te co jest teraz i zaleje samą wodą a następnego dnia płynem.

 

 

Mam jeszcze pytanie, uszczelkę pod głowicą można jeszcze jako tako zdiagnozować przez sprawdzenie czy na bagnecie nie ma pęcherzyków powietrza, ale sprawdza się to na zgaszonym silniku czy na odpalonym?

 

 

Dodatkowo jak dziś spędziłem sporo czasu przy silniku odpalony, to słyszę z okolic rozrządu, paska alternatora takie brzęczenie. Co tam może brzęczeć? Rozrząd robiony 13 tyś km temu.

 

[Gość spewak]

Żeby mieć dobre dojście do tego trzeba zdjąć filtr paliwa. Nie trzymaj Prestona za długo bo sobie coś uszkodzisz.

 

[Gość Pawel1924]

Ten środek zleję jutro, rano jadę do wawy to sobie obieg zrobi a jak wrócę to zaleje wody.

 

A co do tego oleju, to że tak powiem, mam tego już po dziurki w nosie

 

Wypłucze ten układ i będę tak jeździł. W końcu jeżeli to ma być uszczelka pod głowicą to w końcu zacznie mi wciągać olej albo płyn lub dymić na biało czy tam niebiesko...

 

To wtedy postawie do mechanika i niech robi.

 

A póki nie żre oleju bo chyba 0,5 l na 11 000 km to nie dużo, płynu też nie wciąga nigdzie, a jak wciąga to bardzo małe ilości których nie zauważam. Żadnego syfu na korku oleju nie mam, na bagnecie ładny olej bez żadnej mazi. Trzyma temperaturę, wentylator włącza się tylko przy dużych korkach a poza korkami nigdy.

 

W sumie jak bym miał ze 2000 na zbyciu to pewnie bym go dał do roboty, ale że nie mam to przecież nie wyczaruję Poczekam aż zacznie się coś dziać i wtedy będę kombinował...

 

Zrobił bym tylko jedno, sprawdził kompresję silnika aby zobaczyć w jakim stanie jest.

I może niedługo się sprawdzi. To napiszę co i jak

 

Pozdro wszystkim

 

Heh z jednym dałem sobie spokój to mnie teraz wkur... te brzęczenie, ja to mam zrytą kopułę

 

[Gość janas0081]

a ja z ta mazia w zbiorniczku zrobilem juz 50 tys. km i nic mi sie nie dzieje.nie ubywa ani nie przybywa plynu ani oleju.nie wiem co jest tego przyczyna.dodatkowym objawem jest "pocenie " sie weza od zbiorniczka do chlodnicy.i nic wiecej.jesli bedzie mi sie cos dzialo to sie znow odezwe

 

[ Dodano: Pią Sie 27, 2010 15:52 ]

a i zauwazylem ciekawy objaw czasami plyn jest praktycznie czarny a bywa tez tak ze nic w nim nie widac tej mazi.czy tez to ktos zaoserwowal?

 

[Gość Pawel1924]

Hej, nie ma sensu się tym przejmować jak zrobiłeś 50 000. Ja popłukałem parę razy i do dziś nawet gram oleistej mazi nie wylazł, mam czyściutki płyn.

 

[Gość rafael_marquez]

Przeczytałem cały temat od deski do deski bo problem od niedawna dotyczy również mojego samochodu. Otóż, jakiś tydzień temu zauważyłem czarny szlam w zbiorniczku wyrównawczym. Mam pod ręką mechanika, który zajmuje się wyłącznie oplami i ten w telefonicznej rozmowie wystawił trzy potencjalne teorie:

- chłodniczka oleju

- uszczelka pod głowicą

- pęknięty blok (czarny scenariusz)

 

Wczoraj odebrałem samochód. Kilkanaście razy był płukany układ chłodzenia i nadal mam w nim ludwika z jakimś środkiem czyszczącym. Przyczyną okazała się chłodniczka oleju. Została na razie odłączona - można chwilę pojeździć bez niej - i czekam na nową (a dokładnie na używaną). Dodatkowo będę obserwował zbiorniczek bo nie mamy pewności co do pochodzenia szlamu - czy jest to olej czy spaliny (na 70% olej). Myślę, że po kilku tygodniach będzie można wykluczyć spaliny i tym samym uszczelkę pod głowicą.

 

PS Bardzo spodobała mi się wypowiedź któregoś z użytkowników:

"Traktujmy każdy samochód indywidualnie." - złota myśl, którą warto zapamiętać

 

[Gość snake666]

Ja tez walczyłem dosyć długo z ta usterką , problem jak się okazało usunąłem sam wymiana termostatu pomogła.

 

pozdrawiam